Komary nie dają spokoju. Czy gminy Raciborszczyzny wypowiedzą im wojnę?

Nędza

Anna Iskała, wójt Nędzy przekazała nam, że obecnie na terenie, którym zarządza, jak na razie taki zabieg nie zostanie przeprowadzony. – Działania te nie są planowane z uwagi na brak środków finansowych na ten cel – wyjaśniła pani wójt.

Kuźnia Raciborska

Jeśli chodzi o budżet Kuźni Raciborskiej, to również nie przewidziano w nim środków na odkomarzanie opryskami, za to zaplanowano inne działanie. – Mając na uwadze szkodliwy wpływ środków stosowanych w czasie odkomarzania na pożyteczne owady, gmina Kuźnia Raciborska nawiązała współpracę z Nadleśnictwem Rudy Raciborskie oraz Młodzieżowym Ośrodkiem Wychowawczym w Rudach, dzięki której wykonano 50 szt. budek lęgowych dla jerzyków będącymi ekologiczną alternatywą w walce z komarami – wyjaśnia Patrycja Treffon, kierownik Referatu Ochrony Środowiska i Rolnictwa. Budki, o których mowa zostały wykonane przez wychowanków MPW-u i według urzędniczych zapowiedzi zostaną zamontowane na budynkach oświatowych podległych gminie. – Miejmy nadzieję, że ta inicjatywa wpłynie na zwiększenie populacji jerzyków i dzięki temu zmniejszy się populacja komarów, ponieważ jeden ptak potrafi zjadać do 20 tysięcy komarów dziennie. W ramach tej akcji i edukacji ekologicznej zostaną również przeprowadzone warsztaty edukacyjne dla uczniów szkół podstawowych pt.: „Ptaki w naszym mieście”. Przyczyni się to do rozwoju dzieci oraz wzbogaci ich wiedzę z zakresu przyrody i ekologii – dodaje kierownik Treffon.

Kornowac

W gminie Kornowac jak na razie odkomarzania nie będzie, bo jak tłumaczy sekretarz Radosław Łuszcz „nie stwierdzono na terenie gminy problemu z komarami”. – Jeżeli takowy się pojawi, to oczywiście będziemy reagować – dopowiada pan sekretarz.

Krzanowice

W podobnym tonie wypowiadają się również urzędnicy z Krzanowic. – Na razie nie planujemy odkomarzania w naszej gminie, gdyż nie zaobserwowano takiej potrzeby – usłyszeliśmy od sekretarz Joanny Tkocz.

Rudnik

W Urzędzie Gminy Rudnik zwracają z kolei uwagę na szkodliwość oprysków. – Gmina Rudnik w tym roku nie planuje przeprowadzania takiego zabiegu, ponieważ takie opryski mogą zaszkodzić również pszczołom i innym pożytecznym owadom – tłumaczy Diana Dziwoki.

Krzyżanowice

Wolfgang Kroczek, wicewójt Krzyżanowic odpowiada natomiast, że urzędnicy na chwilę obecną monitorują potrzebę wykonania takiego zabiegu. – Jeżeli pojawi się taka konieczność, to wzorem lat ubiegłych, przeprowadzimy stosowny zabieg wytypowanych terenów komunalnych gminy – dodał wicewójt Kroczek.

Pietrowice Wielkie

Z Pietrowic Wielkich nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Kiedy nadejdzie, do tematu wrócimy.