środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Muzyka celtycka i polska od średniowiecza do baroku zabrzmiała w Zaczarowanym Ogrodzie [ZDJĘCIA] [FILM]

20.06.2021 19:08 | 0 komentarzy | żet

Artyści zespołu Open Folk zagrali na zakończenie 11. Raciborskiego Festiwalu Średniowiecznego. Koncert zadedykowano pamięci Henryka Rzerzacza - tancerza "Strzechy" i przyjaciela Raciborskiego Centrum Kultury, który zmarł 17 czerwca podczas próby (pisalismy o tym tutaj: Tancerz raciborskiej "Strzechy" zmarł podczas próby przed koncertem. Był policjantem z 24-letnim stażem pracy).

Muzyka celtycka i polska od średniowiecza do baroku zabrzmiała w Zaczarowanym Ogrodzie [ZDJĘCIA] [FILM]
Muzyka po raz kolejny rozpłynęła się po Zaczarowanym Ogrodzie Arboretum Bramy Morawskiej. Tym razem przed publicznością wystąpił zespół Open Folk.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Muzycy znani z Korony Królów

- Pierwszy koncert Muzyka w Zaczarowanym Ogrodzie był fenomenalny. Fajnie, że ktoś wpadł na coś takiego. Ten dzisiejszy pasuje klimatem do Raciborskiego Festiwalu Średniowiecznego - powiedzieli nam Ewelina Draus i Mateusz Niestrój tuż przed koncertem. Oboje lubią muzyką folkową, w szczególności rybnicki zespół Carrantuohill.

Ewelina Draus i Mateusz Niestrój to mieszkańcy Raciborza i Nędzy. Są zachwyceni koncertami organizowanymi przez RCK w Arboretum Bramy Morawskiej. Ewelina i Mateusz to również stali bywalcy Raciborskiego Festiwalu Średniowiecznego. Przychodzą na imprezę niemalże co roku. Jeden z ich wspólnych znajomych jest członkiem bractwa Drengów.

Ewelina Draus i Mateusz Niestrój to mieszkańcy Raciborza i Nędzy. Są zachwyceni koncertami organizowanymi przez RCK w Arboretum Bramy Morawskiej. Ewelina i Mateusz to również stali bywalcy Raciborskiego Festiwalu Średniowiecznego. Przychodzą na imprezę niemalże co roku. Jeden z ich wspólnych znajomych jest członkiem bractwa Drengów.

Chwilę później w Zaczarowanym Ogrodzie rozpoczął się koncert grupy Open Folk, będącej prekursorem tego nurtu muzyki w Polsce. Przed zgromadzoną w Arboretum Bramy Morawskiej publicznością wystąpili: Paweł Iwaszkiewicz (dudy, flety, szałamaje), Olena Yeremenko (skrzypce, nyckelharpa) oraz Mirosław Feldgebel (harfa celtycka, instrumenty perkusyjne).

- To muzycy, którzy są częścią większego projektu, jakim jest orkiestra "Muzyka czasów zarazy". Muzykę w ich wykonaniu można usłyszeć w serialu "Korona Królów"

- mówi Joanna Maksym-Benczew, dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury.

Koncert, którego jeszcze nie dawno nie było nawet w planach

Był to drugi w tym roku koncert z cyklu "Muzyka w Zaczarowanym Ogrodzie". Co ciekawe, jeszcze kilka tygodni temu wydarzenia nie było nawet w planach.

- Zazwyczaj Raciborskie Centrum Kultury wspomagało Raciborski Festiwal Średniowieczny koncertem, ale były to koncerty troszeczkę inne. Tym razem Drengowie zwrócili się do nas o pomoc w zupełnie innej kwestii, przy okazji padł pomysł, aby na zakończenie festiwalu zorganizować koncert muzyki średniowiecznej, folkowej, z prekursorami tego typu muzyki w Polsce - wyjaśnia dyrektor RCK Joanna Maksym Benczew.

Kolejne koncerty z cyklu "Muzyka w Zaczarowanym Ogrodzie" zaplanowano na 25 lipca oraz 15 sierpnia.

Anna Amiłowska-Czaja jest raciborzanką od niedawna. Przyjechała tu z województwa lubuskiego i... zakochała się w Raciborzu. - Czuję się tutaj jak na nieustających wakacjach. Bardzo ciekawy jest ten tygiel kulturowy. Są tu ludzie, którzy mają moc - mówi pani Anna.

Anna Amiłowska-Czaja jest raciborzanką od niedawna. Przyjechała tu z województwa lubuskiego i... zakochała się w Raciborzu. - Czuję się tutaj jak na nieustających wakacjach. Bardzo ciekawy jest ten tygiel kulturowy. Są tu ludzie, którzy mają moc - mówi pani Anna.

Współpraca z korzyścią dla wszystkich

Występ Open Folk zwieńczył 11. Raciborski Festiwal Średniowieczny. W tym roku festiwal trwał trzy dni. Za jego organizację, tak jak w poprzednich latach, odpowiadali członkowie stowarzyszenia Drengowie znad Górnej Odry. Część festiwalu rozgrywała się w Arboretum Bramy Morawskiej. Zapytaliśmy Elżbietę Skrzymowsą, dyrektor arboretum, jak zapatruje się na działalność Drengów oraz współpracę z nimi.

- Od dłuższego czasu jestem pod wrażeniem ich determinacji, konsekwencji, tego że mają jasno wytyczone cele i cały czas dążą do ich osiągania. Pomogliśmy im na ile tylko mogliśmy. Ten festiwal jest wisienką na torcie, jeśli chodzi o wydarzenia, które Drengowie tutaj organizują. Rozbudowa grodu systematycznie trwa, mam nadzieję, że wkrótce uda się go do końca zbudować. Wtedy będzie to kompletna atrakcja turystyczna. Liczę też na to, że uda nam się tak współpracę ułożyć, że gród będzie również dodatkową atrakcją dla ludzi odwiedzających Arboretum Bramy Morawskiej - powiedziała nam dyrektor E. Skrzymowska.


Zobacz również: