Siedliska mają swoją tężnię. Zobaczcie, jak wygląda [ZDJĘCIA, WIDEO]
Liczące około 500 mieszkańców Siedliska (gm. Kuźnia Raciborska) udowadniają, że przy zaangażowaniu szeregu osób można zdziałać sporo dla swojej małej Ojczyzny. Z okazji Dnia Dziecka oficjalnie oddano tam tężnię solankową.
To trzecia, ogólnodostępna tężnia, która powstała na terenie powiatu raciborskiego. Dwie pierwsze znajdują się w: Pietrowicach Wielkich (przy. ul. Bończyka, nieopodal wieży widokowej) i Raciborzu (przy Zespole Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu). Choć obiekty były gotowe już wcześniej, oficjalnie zostały oddane do użytku 1 czerwca. Można więc przyjąć, że ta z Siedlisk, jest trzecim prezentem z okazji Dnia Dziecka, bowiem festyn, w ramach którego obiekt oficjalnie otwarto, zorganizowano właśnie z okazji tego święta.
Pierwsza w gminie
Sołtys Siedlisk Jan Krybus przyznaje, że zamierzeniem rady sołeckiej było wzbogacenie miejscowego placu rekreacji, gdzie oprócz urządzeń zabawowych, altany i paleniska, znajduje się również siłownia „pod chmurką”, a teraz tężnia solankowa. – Zrealizowanie tego zamierzenie było pracochłonne, ale udało nam się – cieszy się sołtys wsi.
Na zadanie otrzymano wsparcie z fundacji Santander. To 10 tys. złotych, które pozyskało Stowarzyszenie Klub Ekoaura na projekt pn. „Prężni mieszkańcy Siedlisk używają tężni”. Pozostałe środki, bo całość inwestycji szacuje się na około 25 tys. złotych, dołożono poprzez zaangażowanie wielu osób. – Integracja społeczna jest bardzo ważna – podkreśla Ewa Szopa ze Stowarzyszenia Klub Ekoaura.
– Coś świetnego, czego takiego nie ma w najbliższej okolicy, w naszej gminie – mówi o zrealizowanym zamierzeniu Marcin Czerniej, radny z Siedlisk. Wyjaśnia, że inicjatorką tego zadania była Ewa Szopa. – Ten plac zabaw jest najbardziej uczęszczanym tego typu terenem w całej naszej gminie. Przyjeżdżają tutaj mieszkańcy z Turza, Budzisk, Rudy, Kuźni Raciborskiej, a nawet z gminy Nędza. Bardzo fajnie, że udało się to zrealizować – dodaje.
Marcin Czerniej zwraca również uwagę na zalety wdychanej solanki. – To miejsce ma pomagać wszystkim – akcentuje. Dodajmy, że działanie tężni solankowej polega na rozpylaniu solanki, która pompowana jest ze zbiornika umieszczonego w ziemi. Poprzez to powietrze wokół nasycone jest cennymi mikroelementami, wnikającymi do organizmu przez błony śluzowe układu oddechowego oraz skórę. Mikroklimat wykorzystywany jest w profilaktyce i leczeniu schorzeń górnych dróg oddechowych, zapalenia zatok, rozedmy płuc, nadciśnienia tętniczego, alergii, nerwicy wegetatywnej i w przypadku ogólnego wyczerpania.
Po pierwsze: integracja społeczna
W ramach oficjalnego otwarcia tężni, które zorganizowano w sobotę 5 czerwca, odbył się festyn. Przygotowano pokazy modeli samolotów klubu modelarskiego „Fliger” z Kuźni Raciborskiej oraz gry i zabawy dla dzieci.
W Siedliskach pojawili się również oficjele: burmistrz Paweł Macha wraz ze swoją zastępczynią Sylwią Brzezicką-Tesarczyk. Przyszła także Anna Kijek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji.
Burmistrz Macha w rozmowie z nami przyznał, że zaangażowanie mieszkańców ogromnie cieszy. – Tak działa każda z naszych wiosek – podkreślił włodarz. Jednocześnie dodał, że integracja społeczna jest bardzo ważna.
Ludzie:
Anna Gasidło
Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej
Marcin Czerniej
Radny Miejski Kuźni Raciborskiej
Paweł Macha
Były burmistrz Kuźni Raciborskiej.
Sylwia Brzezicka-Tesarczyk
Dyrektor Centrum Zrównoważonej Gospodarki Miejskiej w Rybniku, Radna Miejska Kuźni Raciborskiej
Komentarze
3 komentarze
Super tężnia. SUCHA !!! Widocznie ta taka jakaś nowoczesna bo w
wszystkich innych tężniach woda leci a tu Sahara. Śmiech a nie tężnia.Byle otwarcie z fetą zrobili!
nie lepiej wziasc sie za stadion poprawic murawe wybudowac kryta trybune i boczne boisko zrobic by druzyna walczyła o wyzsze cele niz siedziała w c klasie albo sie wycofała takie jest moje zdanie napewno raz dwa spasorzy by sie znalezli widzac nowy obiekt piłkarski a nie kartoflisko
wygląda trochę jak leśny karmnik dla zwierząt, a nie tężnia