Borucin znowu zalany. "Tak źle jeszcze nie było" [RELACJA NA ŻYWO]
- Przyjdzie trochę więcej wody i znowu jest to samo... Tam dalej we wsi nie ma asfaltu, wszystko pozrywane - mówią mieszkańcy Borucina w gminie Krzanowice.
Intensywne opady deszczu znowu dały się we znaki mieszkańcom Borucina w gminie Krzanowice. Skutkiem gwałtownej ulewy są zalane drogi i posesje. Wezbrana woda uszkodziła chodniki, zniszczyła nawierzchnię asfaltową niektórych ulic. Na miejscu pracują strażacy-ochotnicy, którzy usuwają skutki podtopień.
Za pośrednictwem Facebooka "na żywo" nadawaliśmy z Borucina:
– Przeżyłem już sporo takich sytuacji, ale te opady zdecydowanie były najobfitsze w ostatnim czasie. Tak źle u nas jeszcze nie było – mówił nam pan Józef, starszy mieszkaniec Borucina, który spod parasola spoglądał jak deszcz po raz kolejny zalewa podwórka i ulice. – To straszne, że znów musimy tego doświadczać – komentował chwilę później.
Troje mężczyzn walczących ze skutkami deszczu przy jednej z posesji pytali:
Ile jeszcze razy będzie musiało dochodzić do takiej sytuacji?
– Rzeka płynie przez wioskę i co chwilę interweniuje straż. To generuje dla nich pracę, ale i koszty. Jak to jest, że nie można zrobić z tym porządku? – dociekał pan Bernard w rozmowie z nami.
Na miejsce przybył burmistrz Krzanowic Andrzej Strzedulla ze swoim zastępcą Jarosławem Gałkowskim.
– Była olbrzymia burza, oberwanie chmury, są świeże zasiewy na polach i błoto spłynęło – rozkładał ręce sternik gminy.
Kiedy powtórzyliśmy panu burmistrzowi informację jednego z mieszkańców, że to największe skutki nawalnych deszczy, jakie odczuli do tej pory w tej wiosce, odpowiedział. – My na to nie mamy wpływu. Nikt z siłą żywiołu jeszcze nie wygrał.
Przypomnijmy, to nie pierwszy raz, kiedy Borucin znalazł się pod wodą. Gmina planuje budowę zbiorników na końcu ulicy Kopernika, które mogłyby przyjąć nadmiar wód opadowych po ulewnych deszczach. Jednakże nie wszyscy właściciele gruntów, na których miałyby stanąć zbiorniki, godzą się na ich wykup przez gminę. W efekcie na razie inwestycja ograniczy się do tych działek, które samorząd zakupi.
wideo: Mateusz Szwerlak
Zobacz również:
- Ulewy w regionie. Walka z żywiołem i szacowanie strat 68 wiadomości, 143 komentarze w dyskusji, 490 zdjęć