Czy restauracja z Mszany znalazła sposób, by normalnie działać? Sanepid apeluje do jej klientów: "narazicie zdrowie i życie"
Restauratorzy to jedna z grup przedsiębiorców, która najmocniej odczuwa skutki pandemii koronawirusa i wprowadzonych w związku z nią obostrzeń. Na razie nie wiadomo, kiedy rząd zezwoli na przyjmowanie restauratorom gości w swoich lokalach. Bo choć krzywa zakażeń spada, to nadal jest stosunkowo wysoka, zwłaszcza na Śląsku. Jedna z restauracji w Mszanie nie zamierza już jednak dłużej czekać na zielone światło rządu i zapowiada, że od dziś otwiera swój lokal dla gości.
Chodzi o Chatę Staropolską, jeden z bardziej znanych lokali w regionie. Wczoraj jej właściciele poinformowali w mediach społecznościowych, że od 23 kwietnia otwierają na nowo swoją działalność w lokalu i czekają na klientów:
Czekaliśmy niemal sześć miesięcy na możliwość powrotu do pracy. Ostatnie doświadczenia pokazały nam, że nie tylko nie możemy biernie czekać, ale też że nie możemy liczyć na żadne wsparcie państwa i jego organów. Przez 180 dni patrzyliśmy na nasze puste stoliki i załamywaliśmy ręce. Teraz nadeszła pora, by na nowo zapełnić naszą restaurację Waszymi uśmiechami. Z radością i nadzieją w sercach informujemy, że wraz ze #strajkprzedsiebiorcow, przy ogromnym wsparciu przyjaciół z Face 2 Face #otwieraMY dla Was Chata Staropolska, oczywiście z najwyższą troską o wasze zdrowie i z przestrzeganiem reżimu sanitarnego! - czytamy we wpisie na profilu społecznościowym restauracji.
Restauracja zaprasza do rezerwowania stolików i powrotu do normalności. Link do informacji restauracji: https://www.facebook.com/chatastaropolska
Pozytywny oddźwięk klientów
Informacja odbiła się szerokim echem w wirtualnym świecie. Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy, których autorzy pozytywnie komentują plan otwarcia restauracji. Pojawił się też wpis sugerujący, że lokal działał już wcześniej: "Brawo w końcu legalnie, byłem już u Państwa chyba od czasu Lockdawnu 5 razy, to i teraz przyjadę. Kiedy te oficjalne otwarcie?" - napisał w komentarzu pan Mateusz.
Sanepid wydał decyzję o zakazie stacjonarnej działalności
W niedzielę 19 kwietnia w godzinach południowych wodzisławscy mundurowi z wraz z pracownikami wodzisławskiego Sanepidu dokonali kontroli lokalu gastronomicznego mieszczącego się na terenie gminy Mszana. - Jak wynikało ze wcześniejszych zgłoszeń lokal, miał prowadzić normalną działalność i organizować imprezy okolicznościowe - mówi Patryk Błasik. Dodaje, że w trakcie kontroli policjanci ujawnili ponad 20 osób biorących udział w zaplanowanej imprezie okolicznościowej, z kolei przedstawiciele sanepidu ujawnili uchybienia w działaniu lokalu, co skutkowało wydaniem decyzji o natychmiastowym zaprzestaniu działalności polegającej na podawaniu posiłków i napojów gościom siedzącym przy stole lub gościom dokonującym własnego wyboru potraw z wystawionego menu, spożywanych na miejscu oraz związanej z konsumpcją i podawaniem napojów. Decyzja opatrzona została rygorem natychmiastowej wykonalności.
Restauracja wydaje. Klient spożyje u innego przedsiębiorcy
Restauracja tłumaczy w jednym z wpisów zamieszczonych w mediach społecznościowych, że "decyzja o natychmiastowym zaprzestaniu działalności polegającej na podawaniu posiłków i napojów gościom siedzącym przy stole lub gościom dokonującym własnego wyboru potraw z wystawionego menu, spożywanych na miejscu oraz związanej z konsumpcją i podawaniem napojów, to nic więcej, jak zakaz sprzedaży STACJONARNEJ, czyli zgodnie z panującymi obostrzeniami."
W wodzisławskim Sanepidzie usłyszeliśmy, że decyzja nadal jest w mocy. - Ta decyzja obowiązuje do 15 maja - mówi Barbara Orzechowska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Wodzisławiu Śl.
Czy zatem restauracja złamie zakaz? Właściciel restauracji zaprzecza. Tłumaczy, że formalnie wszystko odbywać się będzie zgodnie z prawem, bo owszem, posiłek klienci zakupią w restauracji, ale spożyją go, jeśli taka będzie ich wola, na sali dzierżawionej przez inny podmiot gospodarczy. - W tej chili wszystkie nasze sale zgodnie z umową dzierżawi spółka reprezentowana przez Pana Pawła Tanajno (ze Strajku Przedsiębiorców - przyp. red.). My zgodnie z prawem tylko wydajemy dania na wynos. Polskie prawo nie określa, co to znaczy na wynos. Równie dobrze na wynos oznacza 1 metr od lady. Klient może sobie wziąć danie do domu, a może spożywać na sali, którą dzierżawi obecnie inny podmiot gospodarczy - wyjaśnia Grzegorz Winczewski, prezes zarządu Restauracje Staropolskie.
Sanepid apeluje o zdrowy rozsądek: "To może się dla wszystkich źle skończyć"
Szefowa wodzisławskiego Sanepidu uważa, że podejście restauracji jest wybitnie lekceważące.
- Potencjalni klienci powinni mieć świadomość, że narażają zdrowie i życie swoje i swoich bliskich. Sytuacja epidemiologiczna na Śląsku nadal jest bardzo trudna i takie lekceważące podejście może spowodować, że tych zachorowań, zamiast ubywać będzie przybywać, co w konsekwencji spowoduje zwiększenie liczby zgonów, a przecież wszyscy znamy coraz więcej osób, które umierają na COVID-19. Spowoduje też, że spowolnione zostanie odmrażanie gospodarki - mówi Barbara Orzechowska, apelując do wszystkich o zdrowy rozsądek, w sytuacji kiedy koronawirus zbiera nadal śmiertelne żniwo.
Na Śląsku nadal dużo zakażeń
Według dzisiejszego raportu minionej doby na Śląsku odnotowano 1736 nowych zakażeń koronawirusem (wykonano 7658 testów). Zmarło 106 chorych na COVID-19. W powiecie wodzisławskim odnotowano 88 nowych zakażeń (o 36 więcej niż dobę wcześniej), zmarło trzech zakażonych (dwóch dobę wcześniej).
Przypomnijmy, Śląsk to jedno z pięciu województw, w których od 26 kwietnia nie będzie częściowego luzowania obostrzeń, właśnie ze względu na utrzymującą się trudną sytuację epidemiologiczną.
Komentarze
14 komentarzy
Zobacz kolego jacy ci lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki to idioci. Cały dzień biegają w tych kombinezonach a to przecież wszystko fikcja. Przecież rację mają takie autorytety medyczne jak Kazik po podstawówce, Zdzisuek po półlitrówce, mhl, Edzia Górniak, Iwan i Delfin i ty. Zazdroszczę wiedzy, kompetencji, wykształcenia i poziomu na którym jest cała wasze grupa. Co do szczepienia to akurat jestem zdania że tacy jak ty nie powinni się szczepić i to bez konsekwencji :-). :-)
mhl, w "sporze" z religijnymi nie wygrasz. Oni już wiedzą, że trzeba będzie z pracy wywalić wszystkich niezaszczepionych, a zostawić tylko szmatami niedotlenionych. Nowy porządek totalniacki buduje się sam, rączkami (jak zawsze w Historii ludzkości) usłużnych panikantów.
należy spisać wszystkich wchodzących a pózniej kto sie z nich zarazi to leczenie na włąsny koszt zobaczą ile kosztzuje jeden dzień podtlenem albo respiratorem a włąsciciel płąci im odszkodowanie proste
w niedzielę ci odpiszę, bo teraz idę spać a sobotę mam całą zajętą od samego rana - w międzyczasie rzuć okiem na tv.trwam, bardzo ciekawy materiał puszczono.
Oczywiście płaskoziemco mhl- że nie da się udowodnić kto i gdzie się zaraził. Zapraszam na oddział covidowy. Wolontariat Mike widziany. I wtedy możemy poprowadzić dyskusję. Bo teraz to nie masz pojęcia o czym mówisz. Nie wydaje mi się żebyś był mądrzejszy od ludzi nauki na całym świecie. Czytając twoje komentarze stwierdzić można, że reprezentujesz raczej niszową acz bardzo krzykliwą ostatnio część prymitywnego społeczeństwa, którzy twierdzą że nie ma wirusa a wystarczy czosnek i wódka i będzie ok. Ponownie jak w przypadku poparcia dla Kiecy będziesz potrzebował 15 lat żeby uznać pewne fakty i przyznać się do błędu. Inną sprawy jest to że zamkniętym branżą należy się pomóc. Ale otwieranie dyskoteki to naprawdę idiotyzm i pazerność. PS
Mhl jak moi to podaj jakie masz wykształcenie.
kłamstwo - znów walisz pustosłowiem jak z karabinu. ludzie chorują, obojętnie na co, płacą podatki, nie jesteś w stanie udowodnić gdzie i kto się czymkolwiek zaraził. przypuszczenia możesz sobie między bajki włożyć. jak dotąd wszyscy leczyli się w systemie i nikt z tym nie miał problemu przed pandemią czy płacił za siebie czy nie. tak jest skonstruowany ten system, że ogół płaci a korzystają ci którzy tego potrzebują, z różnym rezultatem czasowym ale jednak. zatem nie bardzo rozumiem obecnej retoryki. poziom realnych zakażeń zagrażających życiu jest bardzo niski, przypadki śmiertelne to w zasadzie jeszcze niższy współczynnik. i z tego powodu wszystko ma stać? zejdź na ziemię tą płaską lub kulistą ;-)
Oderwał się płaskozuemca mhl. Brak słów. Niech pan prezes opłaci w takim razie leczenie osób zarażonych na dyskotece. Skoro tak się znacie na biznesie to płacimy za swoje błędy a nie obciąża się całe społeczeństwo. Pomyliłeś płaskoziemco mhl- u biznes z pazernością. Ale co oczekiwać od człowieka który postuluje likwidację przedszkoli i stawianie w ich miejscu barów oraz likwidację wind dla niepełnosprawnych i wnoszenie ludzi na wózkach ok schodach.
To smutne, że tylu ludzi w Polsce wciąż nie kuma, że te ich 500 plus to nie od aniołków pochodzi tylko z podatków. A podatków nie będzie jak biznesy splajtują i jeszcze ludzi pozwalniają.
widzę, że armia świętobliwych covidian nie mających pojęcia o biznesie gra pierwsze skrzypce. prawda jest taka, że bardzo dobrze, że się otwiera. jak ktoś nie chce to niech nie przychodzi i siedzi w domu.
Jak byli zamknięci przez 6 miesięcy, jak dopiero co był artykuł, że złapano tam 20 gości jak spożywali posiłki? Czyli byli zamknięci oficjalnie, ale działali? Czy jak? Kto się mija z prawdą?
Wydać zakaz jakiejkolwiek działalności cwaniakom
Ooooo, to ja nie wiedziałem, że to jest taka mikro - sieciówka.
Niech nowiny zapytają w jaki sposób pan prezes wytłumaczy otwarcie dyskoteki w tym samym obiekcie. Rozumiem restauratorów ale otwarcie dyskoteki to gruba przesada w obecnej sytuacji. Money money money .
Zamknąć tą restauracje natychmiast!! To grozi pandemia. Czy właściciel W ogóle myśli?