Co dalej z drogą do terenów inwestycyjnych
Nowa droga miała uzbroić tereny inwestycyjne w Łaziskach i skomunikować je z autostradą A1, podobnie zresztą jak tereny inwestycyjne w Skrzyszowie. Koncepcja stanęła jednak pod znakiem zapytania, choć już wcześniej gmina zatrudniła projektanta.
GODÓW, ŁAZISKA, SKRZYSZÓW Budowa całkowicie nowej drogi komunikującej tereny inwestycyjne w Skrzyszowie i Łaziskach z węzłem „Gorzyce” autostrady A1 w Łaziskach (przy ul. Powstańców Śl.) miała być impulsem dla rozwoju gospodarczego gminy i jednym z najważniejszych zadań inwestycyjnych w gminie na kolejne lata. Droga miałaby biec od węzła autostradowego w Łaziskach, skrajem tego sołectwa ku ulicy Dworcowej, przeciąć ją i następnie miała biec w kierunku Skrzyszowa. Tam zaś miała się krzyżować z ul. 1 Maja i Jana Pawła II. Dzięki temu tereny strefy gospodarczej w Skrzyszowie zyskałyby bezpośrednie połączenie z autostradą A1, co stałoby się niebagatelnym atutem dla tego miejsca inwestycyjnego. Dodatkowo uruchomione zostałyby nowe tereny inwestycyjne na skraju Łazisk, w sąsiedztwie z gminą Gorzyce. – Taka droga ułatwiłaby ściąganie do naszej gminy inwestorów – argumentował nieraz Mariusz Adamczyk, wójt gminy Godów.
Jak mówi Tomasz Kasperuk, zastępca wójt Godowa, gmina uzyskała we wrześniu 2018 r. decyzję środowiskową dla budowy drogi. Zleciła nawet jej zaprojektowanie, z czego ostatecznie projektant się nie wywiązał, przez co gmina zerwała z nim umowę. Paradoksalnie może to wyjść gminie na dobre. Bo na przeszkodzie inwestycji może stanąć budowa linii kolejowej CPK.
– Planowaliśmy, że zlecimy opracowanie projektu drogi przynajmniej na odcinku od ul. Dworcowej do węzła autostrady A1. Na razie jednak wstrzymujemy się z decyzją, po to by się nie okazało, że zaprojektujemy drogę, a potem nie będzie możliwa jej budowa, bo może się okazać, że w tym samym miejscu przebiegać będzie nowa linia kolejowa – mówi Tomasz Kasperuk.
Przypomina, że obecnie rozpatrywane są dwa warianty przejścia linii CPK przez granicę państwa – jeden właśnie w Łaziskach, drugi nieco bardziej na wschód, na terenie Godowa. – Nie wiadomo, który z nich zostanie zrealizowany – przypomina Kasperuk. Co więc dalej z drogą? – Decyzję środowiskową mamy ważną jeszcze przez trzy lata. Na razie decyzji żadnej nie podjęliśmy odnośnie projektu drogi – wyjaśnia zastępca wójta.
(art)