Co Racibórz ma wspólnego z Rybnikiem i Wodzisławiem?
Oprócz położenia, łączy nas również... zła jakość powietrza. W 2020 roku zanieczyszczonym powietrzem najdłużej - przez 52 dni - oddychali raciborzanie. Jak było w Rybniku i Wodzisławiu Śląskim?
Na podstawie danych ze stacji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska można stwierdzić, że jakość powietrza w Raciborzu była w 2020 r. równie zła, jak w Rybniku czy Wodzisławiu Śląskim.
Normy dzienne przekroczone, normy roczna w normie
Liczba dni z przekroczeniami średniodobowego stężenia pyłu PM10 (tj. powyżej 50 µg/m3) może zgodnie z polskim prawem wynieść maksymalnie 35. Tymczasem w 2020 r. wynosiła ona:
- w Raciborzu 52 dni,
- w Rybniku 47 dni,
- w Wodzisławiu Śląskim 43 dni.
We wszystkich miastach przekroczenia miały miejsce w okresie jesienno-zimowym, co wskazuje wprost na źródło zanieczyszczenia – niską emisja, czyli zanieczyszczenie pochodzące ze spalania węgla i drewna w systemach indywidualnego ogrzewania.
Średniorocznie stężenie pyłu PM10 w Raciborzu w 2020 r. wyniosło 32µg/m3, w Rybniku 33 µg/m3, a w Wodzisławiu Śląskim 32 µg/m3. Średnioroczna dopuszczalna wartość wynosi 40 µg/m3.
W Raciborzu drobnych zanieczyszczeń więcej niż w Katowicach
W Raciborzu istotnym problemem jest także zanieczyszczenie powietrza pyłem PM2,5. Niestety nie możemy porównać go z sąsiednimi miastami, ponieważ tamtejsze stacje – w odróżnieniu od raciborskiej – nie mierzą stężenia tej frakcji pyłu. Niemniej warto dokonać analizy również w tym zakresie. Dopuszczalna prawem norma w zakresie pyłu PM2,5 wynosi w Polsce średniorocznie 20 µg/m3.
Średnioroczna wartość w Raciborzu w 2020 r. wynosiła 25 µg/m3. Dla porównania w Katowicach wynosiła ona 20 µg/m3 i 23 µg/m3 (w Katowicach są 2 stacje mierzące stężenia tego pyłu).
I o ile brak jest normy średniodobowej dla tego szczególnie niebezpiecznego dla zdrowia zanieczyszczenia to warto zauważyć, że 20 ug/m3 został przekroczony w Raciborzu 192 razy (192 dni). Przekroczenia notowane były w sezonie grzewczym, tj. od stycznia do kwietnia i od października do grudnia. To również dowodzi, że głównym źródłem tego zanieczyszczenia są emisje pochodzące z indywidualnych systemów grzewczych.
Co to jest PM10 i PM2,5?
PM10 to cząsteczki pyłu o średnicy nie większej niż 10 mikrometrów, a PM2,5 to cząsteczki pyłu o średnicy 2,5 mikrometra (kilkadziesiąt razy mniej niż średnica włosa). Mowa więc
o zanieczyszczeniach pyłowych, które w praktyce są niedostrzegalne dla "gołego oka", a do zmierzenia ich ilości w powietrzu niezbędna jest specjalistyczna aparatura. Im drobniejsze zanieczyszczenie, tym większe są szkody, jakie wyrządza ono w ludzkim organizmie.
Co z tym zrobić?
Sposobem na poprawę jakości powietrza jest likwidacja źródeł emisji zanieczyszczeń - przede wszystkich przestarzałych, opalanych węglem kotłów.
Według Programu Ochrony Powietrza Województwa Śląskiego całkowita powierzchnia mieszkaniowa w Raciborzu, na której wymagana jest zmiana sposobu ogrzewania, wynosi 86 920 m2. Zestawiając te szacunki z danymi GUS dotyczącymi średniego metrażu gospodarstwa domowego, można założyć, że w Raciborzu pozostało co najmniej 1100 - 1200 gospodarstw domowych, które wymagają zmiany sposobu ogrzewania.
Równie zła sytuacja jest w gminach powiatu raciborskiego (bez Raciborza), gdzie szacowana powierzchnia wymagająca modernizacji źródeł ciepła wynosi 161 810 m2. Dla średniej wielkości domu w Polsce (około 130m2 w GUS w 2019 r.) daje to co najmniej 1200-1300 domów wymagających modernizacji termicznej.
źródło: Zielony Racibórz, oprac. ż
Komentarze
3 komentarze
@StopPropagandzie niektórzy mieszkańcy regionu myślą, że problem smogu ich nie dotyczy bo to tylko problem Rybnika. Tymczasem odkąd ustawiono czujniki w Godowie, Raciborzu, Wodzisławiu, Żorach, Jastrzębiu, Pawłowicach itd - wszędzie jest w miarę podobnie. Bo niestety granice adminiostracyjne dla dymu nie istnieją, a na Śląsku nie brakuje prehistorycznych pieców produkujących smród i smog.
A kto napisał, że stał się oazą świeŻego powietrza? Czytaj ze zrozumieniem.
Widzę, ze rybnicka propaganda działa w najlepsze. Rybnik, nagle, z najbardziej zanieczyszczonego miejsca w Polsce, stał się oazą świerzego powietrza.