środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Wielka Koalicja w Raciborzu. Woś, Polowy i Lenk podzielili wpływy

01.04.2021 07:00 | 7 komentarzy | żet
Ostatnia aktualizacja: 01.04.2021 23:05

Artykuł okazał się primaaprilisowym żartem. Niestety, nie zanosi się na złagodzenie konfliktu politycznego w mieście, nie wspominając o jego zażegnaniu.

Wielka Koalicja w Raciborzu. Woś, Polowy i Lenk podzielili wpływy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dalsza eskalacja konfliktu politycznego w Raciborzu groziła wyrządzeniem znacznych szkód miastu. Na szczęście nasi politycy okazali się ludźmi z klasą i doszli do prawdziwego porozumienia ponad podziałami.

"Każde królestwo, wewnętrznie skłócone, pustoszeje. I żadne miasto ani dom, wewnętrznie skłócony, się nie ostoi". Tych słów nie trzeba powtarzać politykom i samorządowcom pokroju Michała Wosia, Michała Fity, Anny Szukalskiej, Dariusza Polowego i Mirosława Lenka, którzy postanowili zakopać topór wojenny i zgodnie pracować dla dobra miasta.

Nie chcemy umierać za lodowisko

- Doszliśmy do wniosku, że nie ma o co dalej kruszyć kopii o takie błahostki jak lodowisko. To nie jest najważniejszy problem Raciborza. Przecież taniej będzie wynajmować lodowisko przez 15-20 lat niż zbudować nowe - mówi nam prezydent Raciborza Dariusz Polowy.

Długa lista win do przebaczenia

W podobnym tonie wypowiadają się Michał Woś oraz jego delegat na Racibórz Michał Fita. - Poznacie ich po ich owocach. Lepiej, żeby tymi owocami nie były złośliwości i donosy nie wiadomo gdzie, ale rzetelna praca u podstaw - mówi "dwóch Michałów" w rozmowie z Nowinami.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że najwięcej problemów było z udobruchaniem radnej Anny Szukalskiej, którą zwolennicy Polowego od kilku miesięcy mieszali z błotem w internecie. Zwyczajnie, po ludzku, trudno jest przejść nad czymś takim do porządku dziennego, ale dobro Raciborza warte jest przebaczenia, nawet jeśli trzeba to zrobić siedemdziesiąt siedem razy.

Lenk wraca do gry

Największą sensacją było dopuszczenie do zielonego stolika Mirosława Lenka. Były prezydent Raciborza, obecnie zawodowo związany z Rybnikiem, dla wielu sympatyków "zmiany" wciąż pozostaje symbolicznym betonem, który Polowy kruszył w kampanii wyborczej, a do którego odsunięcia od władzy walnie przyczynił się Michał Fita (kuszony przed drugą turą wyborów zarówno przez Lenka jak i Polowego). Co prawda w raciborskim triumwiracie Lenkowi przypadła rola Lepidusa*, ale postanowił przyjąć ją bez narzekania. Lepsze to niż codzienne dojazdy z Ocic do Rybnika (czy te objazdy kiedyś się skończą?!).

Co zrobić z wiceprezydentami?

Choć porozumienie zostało już zawarte, szczegóły wciąż wymagają dogrania, tym bardziej że polityczna układanka, która wyłania się z tego sojuszu, jest nader skomplikowana. Pierwszy problem dotyczy losów obecnych wiceprezydentów - Dawida Wacławczyka i Dominika Koniecznego. Ten pierwszy przyszedł do urzędu niedawno, trudno więc oczekiwać, że dobrowolnie zwolni miejsce, które zajął po Ficie. Za Dominikiem Koniecznym stoją natomiast regionalne struktury PiS. Jego pozycja w magistracie to cena, jaką Polowy zapłacił za poparcie udzielone mu przez partię rządzącą w wyborach. Poparcie, bez którego nie mógłby marzyć o starciu z Mirosławem Lenkiem w drugiej turze. Osobna kwestia to fakt, że Polowy i Konieczny dobrze się dogadują. To ludzie o specyficznych charakterach, którzy potrafią ze sobą współpracować, co okazało się zaskoczeniem nawet dla nich samych.

Raciborskie "House of Cards"

Biorąc pod uwagę powyższe, wszystko jest możliwe, jednak najbardziej prawdopodobny jest następujący przebieg wydarzeń. Lenk zastąpi Czernera (Niezależni Fity) na stanowisku Przewodniczącego Rady Miasta. Fita powróci do magistratu w charakterze pierwszego zastępcy prezydenta, a Polowy nie będzie się wtrącał do jego "udzielnego księstwa". Wacławczyk, choć przyszedł do urzędu "tylko na chwilę", opuści go jako ten, który pokonał "raciborskiego smoga" - w Raciborzu wprowadzony zostanie zakaz palenia węglem, a do końca kadencji połowa środków na inwestycje zostanie przeznaczona na wymianę kopciuchów. Poza tym, jeśli nowy raciborski układ zdoła jeszcze zneutralizować starostę Swobodę i dojdzie do połączenia Zamku Piastowskiego z Muzeum, pieczę nad tym tworem sprawować będzie właśnie Wacławczyk. Konieczny pozostanie drugim zastępcą Polowego do końca tej kadencji, ale będzie nieco bardziej niż dotychczas eksponowany, tak żeby łatwiej mu było powalczyć o mandat poselski w kolejnych wyborach parlamentarnych.

Wobec sojuszu takich znamienitości nikt już nie wątpi, że Racibórz znów będzie wielki. Nastąpi to prędzej niż się spodziewamy.

Wojciech Żołneczko


* Nawiązanie do tzw. II triumwiratu z czasów schyłku Republiki Rzymskiej, zawiązanego pomiędzy Oktawianem Augustem (spadkobiercą Cezara), Markiem Antoniuszem (prawą ręką Cezara) oraz Markiem Lepidusem (stronnik i bliski współpracownik Cezara, z czasem zmarginalizowany przez Oktawiana).

Ludzie:

Anna Szukalska

Anna Szukalska

Radna Miasta Racibórz, Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów

Dariusz Polowy

Dariusz Polowy

Radny, były prezydent Raciborza

Dawid Wacławczyk

Dawid Wacławczyk

Radny, były wiceprezydent Raciborza

Dominik Konieczny

Dominik Konieczny

Radny,  były wiceprezydent Raciborza

Grzegorz Swoboda

Grzegorz Swoboda

Starosta Raciborski

Marian Czerner

Marian Czerner

Radny Raciborza

Michał Fita

Michał Fita

Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza

Michał Woś

Michał Woś

Poseł na Sejm RP

Mirosław Lenk

Mirosław Lenk

Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.