Radni z Kornowaca uczcili pamięć zmarłego Bronisława Panica

Człowiek czynu

Minutą ciszy radni gminy Kornowac uczcili podczas dzisiejszego (tj. 25 marca) posiedzenia pamięć 61-letniego Bronisława Panica - radnego oraz sołtysa Rzuchowa, zmarłego w sobotę 20 marca.

Podczas sesji rady gminy zmarłego kolegę wspominał Arkadiusz Ziental, również radny z sołectwa Rzuchów. – Ja bardzo szanuję i będę szanował pamięć po zmarłym sołtysie. To był człowiek czynu. Wszystko, co robił to dla lokalnej społeczności. Uprzedzał, wyręczał, przewidywał - to była taka osoba, która nie czekała na zgłoszenia mieszkańców. Bardzo dobrze współpracował z radą sołecką, z urzędem gminy, panem wójtem, zespołem „Rzuchowianki” - co procentowało dobrą pracą na rzecz Rzuchowa – powiedział radny. Dalej mówił o wydarzeniach kulturalnych organizowanych przez sołtysa. – Bronek zawsze myślał o naszej wsi – powiedział Arkadiusz Ziental, wspominając chwilę, kiedy Bronisław Panic trafił do szpitala. – Teraz będzie dopiero widać, ile dla nas zrobił – dodał.

Grzegorz Niestrój, wójt Kornowaca powiedział z kolei, że zachęcał Bronisława Panica, aby startował na sołtysa Rzuchowa. – Cieszę się, że się na to zdecydował i podjął się tej funkcji. Myślę, że wykonywał ją w stu procentach. W mojej karierze był to sołtys, z którym miałem największą przyjemność współpracy – mówił wójt. Bronisława Panica określił jako człowieka dobrego oraz solidnego i sumiennego radnego. – Nie musiał czekać na sygnały mieszkańców, on wiedział, co jest do zrobienia. Dociekliwy, słuchający swoich wyborców. Oddany swojej małej ojczyźnie, sołectwu Rzuchów. Zawsze będziemy go wspominać uśmiechniętego i kochającego życie – podkreślał wójt Niestrój. – Myślę, że właśnie tak musimy zapamiętać naszego Bronka – dodał Grzegorz Bauerek, wiceprzewodniczący rady, który obrady prowadził w zastępstwie przewodniczącego Mariana Zimermanna.

Będą wybory

Po śmierci Bronisława Panica mieszkańców Rzuchowa czekają wybory uzupełniające jak i na urząd sołtysa wsi, tak i radnego. Przypomnijmy, zmarły radny mandat uzyskał z okręgu wyborczego nr 15 - to ulice: Boczna, Dębowa, Karola Miarki, Pstrązka, Rybnicka od nr 93 do końca nieparzyste. Wcześniej jednak komisarz wyborczy musi wydać postanowienie w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego. Później, na podstawie Kodeksu Wyborczego w gminie liczącej do 20 000 mieszkańców wojewoda zarządza wybory uzupełniające. Jeśli okaże się, że kandydatów na urząd radnego jest więcej*, będzie należało przeprowadzić głosowanie. To jednak obecnie jest trudne. Przykładem może być Kuźnia Raciborska, gdzie od grudnia zeszłego roku wojewoda Jarosław Wieczorek już dwukrotnie przesunął termin wyborów uzupełniających w okręgu numer 2** z racji pandemii koronawirusa.

* Jeśli w toku czynności wyborczych zgłosi się tylko jeden kandydat, to zostaje radnym z automatu. Precyzuje to art. 380 Kodeksu Wyborczego, który brzmi: „Jeżeli w okręgu wyborczym w wyborach do rady zarejestrowana liczba kandydatów jest równa liczbie radnych wybieranych w danym okręgu wyborczym lub od niej mniejsza, głosowania nie przeprowadza się, a za wybranych na radnych terytorialna komisja wyborcza uznaje zarejestrowanych kandydatów, a odpowiednio pozostałe mandaty pozostają nieobsadzone”. Choć w przypadku tego okręgu może okazać się, że chętnych jest więcej. To był jedyny obszar w gminie Kornowac w wyborach samorządowych w 2018 roku, gdzie o urząd radnego ubiegało się troje kandydatów. Oprócz Bronisława Panica (KWW Twoja Gmina Twój Dom), który uzyskał wówczas 111 głosów, w wyborach wystartowali: Izabela Hajduczek - KWW „Razem 2018” (21 głosów) oraz Łukasz Piekut - KWW - Czas na zmiany u nas (34 głosy).

**Wybory uzupełniające do Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej są konieczne, ponieważ jeden z dotychczasowych radnych złożył rezygnację. To Radosław Kasprzyk, który został powołany na funkcję prezesa Gminnego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Kuźni Raciborskiej. Na urząd radnego startuje natomiast dwóch kandydatów: Mateusz Kot (KWW KM - lista nr 1) oraz Adam Skórka (KWW Adama Skórki - lista nr 2).