Pracownicy Rafako proszą Andrzeja Dudę i Jarosława Kaczyńskiego o pomoc w ratowaniu firmy. "Boimy się obojętności"
Ponad 300 pracowników Rafako podpisało się pod listami skierowanymi do Prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Proszą o pomoc w ratowaniu zakładu, który zatrudnia obecnie 1000 osób.
- To naszym dziełem jest większość bloków energetycznych w Polsce, to nasz zakład dostosowuje dziś stare bloki do nowych kryteriów ochrony środowiska, to my wybudowaliśmy nowoczesny blok 910 MW dla Elektrowni w Jaworznie - czytamy w liście pracowników Rafako.
Przedsiębiorstwo, które przez dziesięciolecia budowało polskie elektrownie, zagrożone jest upadłością. Szansą na wyjście z trudnej sytuacji jest uprawomocnienie układu z wierzycielami spółki, jednak powodzenie tego układu zależy m.in. postawy spółek Skarbu Państwa, których część, m.in. Gaz-System S.A., działała ostatnio wbrew interesom Rafako, najpierw głosując przeciwko układowi, a następnie wypowiadając dwie umowy (jedna z nich była w końcowej fazie realizacji).
Autorzy listów wskazują, że przyszłość firmy z Raciborza, a więc miasta, w którym Zjednoczona Prawica wygrała ostatnie wybory, stoi pod wielkim znakiem zapytania. - Nietrafione decyzje dawnego większościowego akcjonariusza, spółki PBG S.A., sprawiły, że nasza firma ma dziś olbrzymie problemy finansowe, na które nakładają się niestety działania niektórych spółek Skarbu Państwa oraz brak reakcji na prośby o pomoc ze strony państwowych agencji, ARP i PFR - naszego akcjonariusza! - podnoszą pracownicy.
Rafakowcy pytają, czy Polskę stać na bankructwo dużej, krajowej firmy, która potrafi budować elektrownie oraz instalacje ochrony środowiska. - Czy Polska będzie bezpieczna, jeśli będą jej energetyczne bezpieczeństwo wnosić tylko firmy z Niemiec, Austrii czy Japonii a nie polska firma? - pytają prezydenta Dudę i premiera Kaczyńskiego.
Pracownicy Rafako zwracają też uwagę, że dotychczas nie otrzymali odpowiedzi na list skierowany do premiera Mateusza Morawieckiego. Dotychczas odpowiedzi na zapytanie skierowane do Ministerstwa Aktywów Państwowych nie otrzymała również senator Ewa Gawęda.
- Mamy nadzieję, że nie pozostanie Panu obojętnym los ponad tysiąca Pracowników Rafako i ich rodzin oraz los setek podwykonawców, którzy z nami współpracują, bo za nimi też stoją losy tysięcy polskich rodzin. To są Pana wyborcy, którzy dziś liczą na Pana pomoc - piszą pracownicy Rafako do Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
- Wiemy, że jest Pan Człowiekiem, dla którego etos pracy ma ogromne znaczenie. My też pracować chcemy i pracy się nie boimy. Boimy się jednak obojętności na nasz los i dlatego prosimy o zainteresowanie i pomoc, bo tylko szybkie decyzje mogą jeszcze uratować naszą firmę Rafako S.A. - tymi słowami kończy się z kolei list skierowany do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Zobacz również:
- Czy Rafako ma najgorsze za sobą? Nowy Prezes Zarządu Radosław Domagalski-Łabędzki: Wracamy do normalnej działalności biznesowej
- Związkowcy pytają premiera i ministrów, czy Polskę stać na upadek Rafako
- Sąd zatwierdził układ Rafako z wierzycielami. Postanowienie nie jest prawomocne
- Czy spółki Skarbu Państwa chcą dobić Rafako? Senacka interwencja Ewy Gawędy
Komentarze
8 komentarzy
Chciałem tylko zauważyć że to za rządów Andrzeja Dudy i Jarosława Kaczyńskiego powstały obecne problemy. Proszenie ich o pomoc to czyste nieporozumienie.
Od czasu zmiany zarządu parę lat temu pojawiły się kłopoty.
Tak to często bywa, że tylko z racji możliwości dopchania się do koryta przez nowy zarząd nie jedna dobrze prosperująca spółka znikła z rynku.
Co robi Pan prezydent Dariusz Polowy, rozdaje na Rynku Raciborskim Pączki z różanym nadzienie. Za niedługo będzie wydawał Zupkę dla zbankrutowanych Przedsiębiorców.
Śmiechu warte... oni modernizują i budują bloki... ręcami podwykonawców którym nie płacą.
Proponuję nacjonalizację przez upadłość likwidacyjną.
Duda, Kaczyński tam a tu wg tych darmozjadów ukryta opcja niemiecka. ( to słowa Kaczyńskiego)
hahahahahahaha..to niemożliwe, żeby Was Wasz "prezydent" olał, przecież na niego głosowaliście. Może Wam uruchomi produkcję nart albo długopisów...
Co robi prezydent, jeszcze niedawno tak zachwalał RAFAKO !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak już prosicie ten rząd o pomoc, to już długiego trwania tej firmie nie wróżę. Przyślą wam jakiegoś młodego aparatczyka w rodzaju KaKaO i zamknie was ani się nie obejrzycie.
Macie tam przecież swojego Wosia "Deus ex machina", do niego cudotwórcy zawodowego rozdawcy nie swoich dóbr się zgłoście.