Żwirownie w Tworkowie? Jedni chwalą, inni mają zastrzeżenia
Małgorzata Janda, radna opozycyjna z Tworkowa, powróciła do tematu przystąpienia gminy do zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Poprosiła wójta Grzegorza Utrackiego o dodatkowe informacje.
Radni z Krzyżanowic uchwałę w tym kierunku podjęli pod koniec października. Przypomnijmy, to krok w kierunku zmiany gruntów rolnych na grunty pod wydobywanie kopalin w sołectwie Tworków przez firmy prywatne, a finalnie do utworzenia w wiosce terenów rekreacyjnych. O tym pomyśle mówi się również w chwili, kiedy Wody Polskie sygnalizują żwirowniom pracującym w czaszy zbiornika Racibórz, że mają opuszczać ten teren. Firmy miałyby więc znaleźć zastępcze lokalizacje w gminie Krzyżanowice. Temat rodzi jednak obawy. – Dla dobra nas i naszych pokoleń odłóżmy tę uchwałę w czasie – zaapelował na sesji radny opozycyjny Oliwer Huptaś. Pomysłu bronił wójt Grzegorz Utracki (szeroko temat opisujemy w artykule dostępnym w naszym portalu pod adresem www.nowiny.pl/172600).
Radna pyta
Do sprawy powróciła radna Małgorzata Janda z Tworkowa. Wystąpiła do wójta Grzegorza Utrackiego z interpelacją. Poprosiła o analizę korzyści oraz negatywnych aspektów oddziaływania tej branży na poziom życia mieszkańców Tworkowa takich jak: hałas, zapylenie, wzmożony ruch transportu ciężkiego i związana z nim nadmierna eksploatacja infrastruktury drogowej, jak również obniżenie bezpieczeństwa mieszkańców w ruchu drogowym. Poprosiła także o ocenę skutków pomniejszenia powierzchni użytków rolnych w sytuacji znaczącego obniżenia tych zasobów ze względu na budowę zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny, przy jednoczesnym istnieniu dużej ilości złóż kopalin znajdujących się na terenie zbiornika.
– W ramach powyższej analizy proszę o wskazanie firm prowadzących działalność związaną z wydobywaniem kruszyw na terenie naszej gminy, podanie liczby osób zatrudnionych przez firmy z tej branży działające na terenie naszej gminy oraz szczegółową informacją na temat dochodów gminy uzyskanych w ostatnich trzech latach od firm prowadzących działalność związaną z wydobywaniem kruszyw odrębnie z wyszczególnionych poniżej tytułów: opłata eksploatacyjna wraz z podaniem ilości wydobytych kopalin, podatek od środków transportowych, podatek rolny – w podziale na rodzaje i klasę użytków rolnych /powierzchnia i kwota/, podatek leśny (powierzchnia i kwota) oraz podatek od nieruchomości – w podziale na: grunty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej (powierzchnia i kwota) – grunty pod wodami powierzchniowymi (powierzchnia i kwota), inne grunty (powierzchnia i kwota), budynki, budowle. Proszę również o informację, jaki procent dochodów w gminie w poszczególnych latach stanowiły dochody uzyskane z branży związanej z wydobywaniem kruszyw – czytamy w dalszej części interpelacji radnej z Tworkowa.
O hałasie...
– Zakłady wydobywcze dają miejsce zatrudnienia, a tym samym środki utrzymania licznym mieszkańcom naszej gminy – odpisał Grzegorz Utracki. Następnie wskazał, że „wydobycie kruszywa daje surowiec niezbędny w budownictwie, z którego w dużej części korzystają również mieszkańcy naszej gminy”. – Bliska lokalizacja zakładów pozwala zmniejszyć koszty transportu piasku lub żwiru, a tym samym ceny tych materiałów są relatywnie niskie. Cała branża budowlana jest w większym lub mniejszym stopniu uzależniona od współistnienia kopalni odkrywkowych, począwszy od produkcji i handlu po lokalne firmy usługowe – przekonuje w odpowiedzi wójt.
Dalej podkreślił, że obecna działalność zakładów wydobywczych w sąsiedztwie terenów, które mają zostać przeznaczone na ten cel, nie spowoduje, zdaniem urzędu, zmiany oddziaływania funkcji zakładów na lokalne środowisko. – Hałas, zostanie na poziomie zbliżonym do aktualnego – stwierdza wójt, argumentując to nowoczesnymi urządzeniami wydobywczymi. – W trakcie eksploatacji kopaliny kruszywa naturalnego wszelkie procesy są prowadzone „na mokro” z wykorzystaniem wody z wyrobisk. Zastosowana technologia produkcji piasku i żwiru gwarantuje maksymalną redukcję unosu zanieczyszczeń pyłowych, dlatego też zasięg emisji pyłu ogranicza się jedynie do obszaru górniczego. Transport urobku poza teren zakładu uzależniony jest od popytu na surowiec, więc częstotliwość przejazdu pojazdów nie ulegnie zmianie w stosunku do obecnej sytuacji. Podobnie będzie z eksploatacją infrastruktury drogowej. Bezpieczeństwo mieszkańców również nie będzie zagrożone, gdyż tak jak w chwili obecnej przejazd będzie odbywał się poza obszarem zwartej zabudowy Tworkowa, ul. Żwirową, a następnie drogą krajową nr 45, tj. drogą, która przed laty została specjalnie wybudowana, aby transport kruszywa nie był uciążliwy dla naszych mieszkańców – ocenia Utracki.
Komentarze
5 komentarzy
A wojcik taki biedny, nikt go nie lubi a on tak se stara, na te wszystkie imprezy firmowe zapraszany jeździ, ale nie chce mu się! Ale jeździ! Nikt z was krytykujący na pewno by na takie imprezy nie jeździł bo jestescie szlachetni! A on, tez szlachetny, ale poswieca sie i to robi dla waszego dobra! A teraz tym prezesom chce grunty sprzedać dla dobra gminy i wszyscy na niego! Wstydźcie się!
wykopie sie yno roz i zostanie dziura z brzegami z wielką skarpom stawów momy dość jeżech na ni
Wyliczymy teraz skutki negatywne tej przepychanej na siłę przez wójta inwestycji. 1. Utrata gruntów rolnych, 2. Dewastacja środowiska, 3. Niszczenie dróg, 4. Obniżenie bezpieczeństwa na drogach, 5. Hałas, 6. Obniżenie wód gruntowych, 7. Problem z budynkami które mogą pękać na skutek utraty wód gruntowych (tak jest w Olzie i Odrze), 8. Teren po skończonej eksploatacji przejdzie na rzecz bandyckiej spółki Wody Polski, ktora będzie miała gdzieś potrzeby mieszkańców. Co Pana to Wójcik?
Bardzo dobrze że są wśród Radnych tacy którzy podejmują tematy istotne dla mieszkańców. Wydaje mi się że temat ten Wójt i jego Radni probowali przecisnąć po cichu, z resztą jedno radni do klariery, głosują tak jak im karze. Jako mieszkanka Gminy jestem ciekawa na jakim etapie jest budowa mieszkań dla uchodźców po byłym dworcu PKP w Chałupkach. Może przez tą pandemie temat nie zostanie sfinalizowany
Dla interesu kilku firm- pozbywamy się gruntów, niszczymy środowisko, będziemy niszczyć drogi, utrudniać zycie. W zamian mniejsze podatki dla budżetu w ujęciu wieloletnim. Tylko głupcy bronią tak niemądrych decyzji. Analiza zysków i strat dla Gminy jest jasna- i to właśnie powinno zainteresować odpowiednie służby....