Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Jastrzębskie psy czekają na kochające domy

11.01.2021 12:10 | 0 komentarzy | kama

Psy ze schroniska w Jastrzębiu-Zdroju czekają na nowe, kochające domy.

Jastrzębskie psy czekają na kochające domy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Nr ewidencyjny 203 i 204/2020

Nr ewidencyjny 203 i 204/2020 - dwa samce z Pawłowic, biegały razem. Właściciel się nie zgłosił. Prawdopodobnie rodzeństwo. Aktualnie oczekują na zabieg kastracji. To młode psy, jeden krótkowłosy a drugi szorstkowłosy. Oba psiaki nie są nauczone noszenia obroży czy zapinania na smyczy. Dopiero wszystko przed nimi. Są bardzo strachliwe, chociaż krótkowłosy samiec bywa nieco odważniejszy i lubi czasami poprzytulać się do człowieka, szorstkowłosy brat jest bardziej ostrożny.

Nr ewidencyjny 220/2020 - Cykorek

Nr ewidencyjny 220/2020 - samiec z 1000-lecia. Ma około 3 lat, jest zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany. Trzeba go jeszcze pewnych rzeczy nauczyć, np. chodzenia na smyczy, gdyż poprzedni właściciel niezbyt się do jego socjalizacji przyłożył. Jednak Cykorek to mądry pies i wszystko da się zrobić przy odrobinie cierpliwości.

Nr ewidencyjny 5/2020 - Morusek

Morusek to brat Miśka. Oddani przez rodzinę zmarłego właściciela za opłatą. Morusek jest bardzo łagodny, młody, trochę przestraszony otoczeniem w jakim się znalazł, ale dał się głaskać, cieszył się na widok wkładanego świeżego kocyka do budy. Na pewno to psiak, który nie miał łatwego życia... łańcuchowy, bez miłości człowieka, a jak się psiaki znudziły to wylądowały w schronisku... Został zaszczepiony, zaczipowany oraz wykastrowany. Już dziś szukamy dla Moruska i Miśka domów, nie muszą być razem, chodzi nam jedynie o to aby były w końcu kochane i szczęśliwe.

Nr ewidencyjny 87/2017 - Ares

Pies oddany za opłatą przez właścicieli. Z początku tolerował tylko panów, kobiety nie mogły podejść nawet do kraty boksu. Teraz po czasie bardzo się zmienił, nie wiadomo czy przez codzienność schroniskową czy po prostu przekonał się ,że kobieta to nie największe zło. Dogaduje się z innymi psami. Jeszcze trochę nie pewny dla kobiet jednak, panów toleruje. Potrafi chodzić na smyczy.Sięga do kolan. Zalecamy aby przed adopcja przyjeżdżać do Aresa i spędzać z nim czas w obecności kogoś kogo zna np. wolontariusz lub pracownik. Niestety parę razy miał odruchy agresji wobec obcej osoby, musi poznać osobę wtedy da sobie wszystko z sobą zrobić. Ares jest zaszczepiony, zaczipowany oraz wykastrowany.

Nr ewidencyjny 275/2017 Maja

Suczka przywieziona do schroniska 6 września.Właściciel się nie zgłosił. Bardzo sympatyczna i energiczna. Dogaduje się z innymi psami. Jest już po szczepieniach, zabiegu sterylizacji oraz czipowaniu. Trochę ciągnie na smyczy ale jest do opanowania. Sięga do kolan. Wielka przytulanka, uwielbia człowieka.

Nr ewidencyjny – 153/2017 - Lejdi

Suczka przywieziona do nas przez rakarza, została po jakimś czasie adoptowana, ale niestety oddana ponieważ narobiła szkód. Suczka bardzo spokojna, dogaduje się z innymi psami. Potrafi chodzić na smyczy. Jak pokocha człowieka to chodzi za nim krok w krok. Zaszczepiona, wysterylizowana oraz zaczipowana. Adopcja na pewno do odpowiedzialnej osoby, Lejdi jest psem typowym jednego właściciela, jak już pokocha to tylko jednego pana , za nim chodzi, cieszy się na jego widok aż wszystko wokół przestaje mieć dla niej znaczenie.

Nr ewidencyjny 128/2017 - Tina

Tina to ośmioletnia suczka. Zaszczepiona, wysterylizowana i zaczipowana, gotowa do adopcji. Łagodna i przyjacielska. Mieszkała w mieszkaniu, więc nie nadaje się na podwórko. Szukamy dla niej odpowiedzialnego domu, poprzedni niestety się nie sprawdził mimo pomocy i wsparcia wolontariuszy i fundacji Pro Animals. Dogaduje się z innymi psami, radosna , bardzo sobie ceni kontakt z człowiekiem. Sięga mniej więcej do kolan.

Nr ewidencyjny 27/2020 - Pysio

Kundelek Pysio lat 16, demencja. Pies bez szans i przyszłości. W domu mieszkał z kolegą Lakim, niestety Laki w schronisku od nas odszedł. Pysiek nie za bardzo dogaduje się z innymi psami. Nie potrzebuje wiele, pełna miska dobrego jedzenia, krókie spacerki.

Nr ewidencyjny 317/2016 - Aduś

Samiec przywieziony z ulicy Piłsudskiego. Właściciel się nie zgłosił. Piesek już po szczepieniach, po zabiegu kastracji, zaczipowany . Młody, energiczny, trochę ciągnie na smyczy. Nie każdego psiaka lubi, ale większość jest tolerowana. Mniej więcej jest do połowy łydki. Skąd nazwany został Aduś od ADHD, to wulkan energii, szalony, ale za to kocha człowieka, wręcz każdego, trochę trzeba przyznać, że boi się panów, ale jeśli widzi wolontariuszki to już wszystko mija i skacze jak mały szczeniaczek. Około 5 letni można śmiało powiedzieć ale zachowanie ma psiaka bardzo młodego i pełnego życia.

Nr ewidencyjny 306/2016 - Leoś

Niewielki, młody, około 6- letni samczyk, nieco nieufny dla obcych, jednak okazując mu troszke zainteresowania i uczucia potrafi zaufać i cieszyć sie kontaktem z człowiekiem. Jest zaszczepiony i zaczipowany, wykastrowany. Dogaduje się z innymi psami. Jeśli coś nie pasuje Leonowi to pokaże, trzeba potrafić odczytywać mowę ciała psa i wiedzieć kiedy przestać robić coś wbrew jego woli.

Nr ewidencyjny 90/2020 - Rubin

Rubin ma około 8-9 lat. Jest zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany. Niestety nie toleruje innych psów, powinien być jedynakiem.

Nr ewidencyjny 13/2019 - Lucky

Pies który w swoim życiu zbyt dużo przeszedł. Adoptowany z innego schroniska, po czym ucieczka z domu, nikt go nie szukał, po czym około roku czasu był psem bezdomnym, przeganianym... spał gdzie się dało, czy to rura czy dziura, na pewno nie żaden dom. Dokarmiany przez tyle czasu przez dobrych ludzi, ciężko było go złapać długi czas ale w końcu się udało. Podczas kontroli u weterynarza okazało się, że ma ma czip stąd cała historia o której wiemy...

Co przeszedł? Co wycierpial? Ile złego zrobił człowiek? Pewnie sporo skoro stan psa jest jaki jest... nie ufa, boi się panicznie jak ludzi tak psów i miejsca w którym się znalazł.

Nr ewidencyjny 137/2020 - Dredzio

Ten około 10 letni pies trafił do nas ze skołtunioną sierścią, odparzeniami, dredami tak posklejanymi że naciągały mu skórę. Pies przez to był niesamowicie nerwowy, nie pozwalał się dotykać. W narkozie, przy okazji kastracji został wygolony i widać że mu to pomogło. Pies się uspokoił, daje się wyprowadzić na spacer, pogłaskać. Na zdjęciach widać zresztą różnicę w jego wyglądzie.

Nr ewidencyjny 37/2020 - Korki (Korek)

Pies trafił do nas z Suszca po wypadku samochodowym ze złamana miednicą i uszkodzoną śledzioną. Jest prawie wyleczony, lekko kuleje na tylną łapkę. Ma około 6 lat, jest już zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany. Gotowy do adopcji. Dla ludzi przyjazny i nieagresywny, niezbyt dobrze reaguje na inne psy. Raczej powinien być jedynakiem.

Nr ewidencyjny 285/2018 Axa

- suczka przywieziona do nas przez rakarza. Właściciel się nie zgłosił.

Dopiero po paru tygodniach zaczęła wychodzić na spacery z pracownikami lub wolontariuszami, bardzo była nie ufna (do wszystkich) , powoli zdobywamy jej zaufanie, będziemy się poznawać z dnia na dzień coraz bardziej. Po okresie kwarantanny została zaszczepiona, zaczipowana oraz wysterylizowana. Póki co reakcja na inne psy przez ogrodzenie jest dobra, nie ma w niej agresji , dobrze poprowadzona przez nowego opiekuna Axa może na prawdę pokochać każdego, tyle że dobrze znać się na wychowaniu czy wyszkolenia psa,jednak Axa musi zaufać człowiekowi , to psina nie dla każdego, toleruje osoby które zna, na nowo poznane musi się przekonać. Także zalecamy przyjezdzanie do schroniska nawet i parę razy żeby poznała i zaufala nowej osobie. Spokojnie chodzi na smyczy ,aż chce się spacerować.

Nr ewidencyjny 148/2020 - Gucio

Samiec przywieziony do nas z Suszca. Ma około 3 lat, jest zaszczepiony, zczipowany i wykastrowany. Sympatyczny lecz ma czasem swoje zdanie. Raczej nie polecamy do domu gdzie są dzieci.

Nr ewidencyjny 177/2020 - Rubin (2)

Wyjątkowy pechowiec. Po raz pierwszy trafił do nas w grudniu 2013 roku jako kilkutygodniowy szczeniak. Szybko adoptowany, niestety po niespełna roku znowu oddany do schroniska. Po raz kolejny adoptowany w 2015 roku. Niestety znów trafił do nas, właściciel go nie odebrał. Ma 7 lat i czeka na odpowiedzialnego właściciela. Jest zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany.

Nr ewidencyjny 180/2020 - Maxio

Maks został oddany do schroniska przez właścicieli. Ma około 12 lat. Mieszkał na podwórku, jest dość zaniedbany, niestety. Jest bardzo spokojny, domaga się pieszczot, lubi być przy człowieku. Widać, że życie go nie rozpieszczało a na starość wylądował w schronisku. Czy znajdzie dom na końcówkę swego życia? Bardzo w to wątpimy.

Nr ewidencyjny 216/2020 - Topek

Topek to pies oddany z domu. Energiczny i bardzo wesoły pies w typie teriera. Psiak w średnim wieku. Do człowieka bardzo przytulaśny. Potrafi chodzić na smyczy.

Nr ewidencyjny 223/2020 - Tasmi

Tasmi to pies oddany z domu. Młody samiec, oczekuje na zabieg kastracji. Po zabiegu będzie możliwa adopcja. To energiczny pies, do tego bardzo silny. Nie jest agresywny, lecz bardzo boi się wchodzenia do kojca. Szukamy dobrego domu, w którym ktoś zadba o potrzeby takiego psa.

Nr ewidencyjny 203 i 204/2020

Nr ewidencyjny 203 i 204/2020 - dwa samce z Pawłowic, biegały razem. Właściciel się nie zgłosił. Prawdopodobnie rodzeństwo. Aktualnie oczekują na zabieg kastracji. To młode psy, jeden krótkowłosy a drugi szorstkowłosy. Oba psiaki nie są nauczone noszenia obroży czy zapinania na smyczy. Dopiero wszystko przed nimi. Są bardzo strachliwe, chociaż krótkowłosy samiec bywa nieco odważniejszy i lubi czasami poprzytulać się do człowieka, szorstkowłosy brat jest bardziej ostrożny.

Łatka, Dafi i Kropek

272/2019 - Łatka, tricolor, suczka, około 3 lata

24/2020 - Kropek, biało-czarny, samiec, około 3 lata

33/2020 - Dafi, tricolor, dłuższy włos, samiec, około roczny

....................

Łatka przywieziona do nas w grudniu 2019, Kropek i Dafi w styczniu 2020.

....................

Sunia Łatka która całe swoje życie (a ma około 3 lat) spędziła w lesie z drugą suczka. Dokarmiana przez ludzi którzy mieszkali niedaleko, nigdy nie podeszła, zjadła tylko jak nikogo już nie było w pobliżu. Wycofana , nie ufna kompletnie do człowieka, nie znała go, nie wiedziała przecież że nic jej nie grozi.

Wyłapywana z lasu przez około 2 miesiące, w końcu kiedy się udało trafiła do nas. Jednak buda to jej dom, teraz nie las a buda... bardzo zestresowana, schroniskowe warunki przerażają ją jeszcze bardziej niż kiedykolwiek.

Podobnie było z Kropkiem i Dafim.

Schronisko w Jastrzębiu-Zdroju ul. Norwida 50 tel: 533 321 835

Godziny otwarcia:

Godziny otwarcia:

/Materiały prasowe/