Były proboszcz Godowa skazany na 10 lat więzienia. Wykorzystywał seksualnie dzieci
18 grudnia Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śl. wydał wyrok w sprawie ks. Kazimierza G., byłego proboszcza parafii pw. Świętego Józefa Robotnika w Godowie. Był oskarżony o to, że w latach 2001-2004 wykorzystywał seksualnie nieletnich -ministrantów, członków dziecięcego chóru oraz dziewczęcej służby liturgicznej.
Wyrok zapadł po rozpatrzeniu sprawy na 12 posiedzeniach sądu, które odbyły się między styczniem a grudniem tego roku. Posiedzenia, ze względu na dobro poszkodowanych, odbywały się za zamkniętymi drzwiami.
Sąd zdecydował o wymierzeniu łącznej kary 10 lat bezwzględnego pozbawienia wolności, do czego zostanie wliczony areszt, w którym ks. G. przebywał od 3 lipca 2019 do 18 grudnia 2020 r. Zgodnie z treścią wyroku, sąd uznał ks. G. winnym popełnienia przestępstw z art. 200 § 1. Kodeksu Karnego (seksualne wykorzystanie małoletniego w wieku poniżej 15 lat), art. 197 § 1. Kodeksu Karnego (doprowadzenie przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem do obcowania płciowego) i art. 197 § 2. Kodeksu Karnego (doprowadzenie przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności).
W sprawie poszkodowanych jest 14 osób, które miały między 9 a 14 lat, kiedy były krzywdzone przez ks. G.
- Wyrok nie jest prawomocny - zaznacza Jacek Wesołowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Rybniku.
Do zatrzymania przez policję księdza, który proboszczem w Godowie był w latach 2000-2006 doszło 3 lipca 2019 r.. Dwa dni później sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Postępowanie zostało zainicjowane po opublikowaniu przez jednego z pokrzywdzonych na profilu społecznościowym wpisu, z którego wynikało, że był on w przeszłości wykorzystywany seksualnie przez księdza G., posługującego w rodzinnej parafii poszkodowanego w Godowie.
15 komentarzy
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Gierlotka Kazimierz - były proboszcz w Godowie
Urodził się 28 listopada 1957 w Tychach. Po studiach w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym święcenia kapłańskie przyjął 31 marca 1983. Posługę wikariacką pełnił m.in. w parafiach: Świętej Rodziny i św. Maksymiliana Kolbego w Katowicach (1983-1986), śś. Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach, św. Jadwigi w Szopienicach. W 2000 roku został proboszczem parafii św. Józefa Robotnika w Godowie.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Biedak, nie miał za sobą biskupa, który by go wybronił.
Wydawal sie sympatycznym czlowiekiem a okazal sie zwyklym oblechem.Mam nadzieje ze wspolwiezniowie sie nim zajma i tam mu święty boze nie pomoże.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Brawa za odwagę tych,którzy to zgłosili.
Przez blisko 1000lat celibatu niezgodnego z Biblią jest już tysiące ofiar.
po co ludzie posyłają dzieci na religię!!!!!!!!!!!!!!!!! to tylko pokusa..........
Tak się wypasł za pieniądze głupich parafian
Jako chrześcijanin jestem za "ćwiarą" dla takich bestii.
Szkoda tylko, ze on nie spotka się po drugiej stronie muru z GITAMI, czyli tzw.grypsującymi
Czekamy teraz na dobre wieści z "niezawisłych" sądów w sprawie "zatoki sztuki" w Sopocie, gdzie podobne rzeczy robili z dziećmi celebryci i to bardzo znani.
Jeden z chłopaków popełnił samobójstwo.Też był pod "opieką" proboszcza. No ale nie wiadomo dlaczego !? Martwy już nic nie powie . . .
Nadal o 10 za mało
nie byłoby celibatu nie byłoby takich sytuacji
i tacy ludzie chodzą po ziemi i jeszcze w sułtanie !!!!!!