Dwumilionowa dopłata śmieciowa. Radni nie posłuchali prezydenta Polowego
Firmy i sklepy z Raciborza pozostaną w miejskim systemie odbioru śmieci, bo radni boją się plagi dzikich wysypisk i podrzucania odpadów. Prezydent Dariusz Polowy pokazał radzie, że do tzw. nieruchomości niezamieszkałych trzeba dopłacać z pieniędzy podatników już 2 mln zł.
Materiał wideo:
Sesja nadzwyczajna z 16 grudnia nie przebiegała po myśli głowy miasta. Polowy wnioskował o spotkanie radnych, bo chciał wyłączenia z miejskiego systemu gospodarowania odpadami przedsiębiorstw i sklepów - nieruchomości niezamieszkałych. Wskutek zmian w prawie krajowym obniżono stawki maksymalnych opłat, jakie ponoszą za wywóz śmieci właściciele takich nieruchomości. Wpływy do miejskiej kasy z tego tytułu spadły o połowę. Teraz Miasto notuje deficyt w tym zakresie.
Włodarz Raciborza dokonał analizy finansowej wpływów i wydatków na obsługę nieruchomości niezamieszkałych. Z jej wynikami zapoznał na sesji radnych (jest dostępna w naszej galerii zdjęć). Pokazał, że z „niezamieszkałych” wywożonych jest znacznie więcej śmieci, niż zadeklarowali urzędowi ich właściciele. Już przy poprzednich stawkach różnica między wpływami a kosztami do systemu miejskiego wynosiła 1,4 mln zł, a po ich obniżce będzie wyższa - wyniesie ok. 2 mln zł.
Rajcy z Raciborza nie zgodzili się na propozycję Polowego, żeby Miasto pozbyło się problemu z „niezamieszkałymi” przez wyłączenie firm oraz sklepów z miejskiego systemu. Prezydent chciał, żeby te podmioty zawierały odrębne umowy na wolnym rynku.
Mirosław Lenk oznajmił, że w Rybniku wskutek takiego rozwiązania „niezamieszkałym” przyszło płacić nawet 5 razy więcej za wywóz śmieci. Henryk Mainusz mówił, że przedsiębiorcy nie są najeźdźcami z kosmosu, którzy chcą wyrwać pieniądze z miejskiej kasy, tylko też płacą w Raciborzu podatki i dają pracę miejscowym.
Marian Czerner radził czekać na regulacje ministerstwa klimatu, bo powiedziano mu tam, że jeszcze w tym roku nastąpi nowelizacja przepisów. Anna Szukalska uznała, że prezydent Polowy przez dwa lata rządów nie zrobił nic, aby uniknąć obecnych problemów z gospodarką odpadami.
Włodarz próbował przekonywać radę przykładem miejscowego przedsiębiorcy, który zadeklarował wystawianie 60 kubłów w ciągu roku, a w rzeczywistości odbieranych jest od niego 300 kubłów i wszystko odbywa się w zgodzie z prawem. Dariusz Polowy wrócił do 2013 roku, gdy poprzednia ekipa rządząca Raciborzem ustanowiła takie przepisy gospodarki śmieciowej (użył określenia, że powstały w oparciu o "abstrakcyjne wzory") i przez 7 lat nikt nie przeprowadził analiz funkcjonowania systemu. Tę zaprezentowaną przez głowę miasta chwalili wszyscy, choć wskazali, że powinni ją otrzymać wcześniej niż na sesji.
Ponieważ rada (w głosowaniu 14:9 przeciw pomysłowi Polowego) nie wyłączyła „niezamieszkałych” z systemu, prezydent zaproponował podniesienie stawki opłaty śmieciowej (w wersji podstawowej z selektywną zbiórką z 21 zł na 23,25 zł od mieszkańca), żeby zrównoważyć wpływy z wydatkami na obsługę odbioru odpadów.
Radni gremialnie odrzucili projekt z podwyżką (głosowanie 20:2). Przy okazji „wylano z kąpielą” oczekiwaną nowość w systemie, korzystną dla podatników z własnymi kompostownikami, gdzie ich posiadacze płaciliby o 2 zł niższą opłatę śmieciową od osoby.
Prezentacja przygotowana przez głowę miasta
Pobierz Gospodarka odpadami. Grudzień 2020.pdfWyniki głosowania nad projektem prezydenta Dariusza Polowego
Więcej o przebiegu sesji nadzwyczajnej napiszemy w „Nowinach Raciborskich”
Ludzie:
Anna Szukalska
Radna Miasta Racibórz, Powiatowy Rzecznik Praw Konsumentów
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Henryk Mainusz
Radny Miasta Racibórz, były przewodniczący rady.
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Komentarze
7 komentarzy
To są jacyś debile? Biedronka będzie wywozić śmieci do lasu? Majnusz chce z mojej kasy dopłacać Castoramie, Auchan i Lidlowi? Boże, co za mądrzy ludzi...
te prezentacje to zrobili ci sami co kilka lat temu Roninowi?chodził ten Ronin i głosił ,ze górale są be...a i tak się okazało ,ze oprócz górali nie ma nikogo chętnego..tylko mieszkańcy mają bulić coraz więcej przez niego i dopłacać do partactwa
Dareczku, oj Dareczku dostałeś w nos...
Do....Pytactrzebaaa... ale argumenty, żenada! Rodem z piaskownicy. Prawda jest jedna: radni popełnili błąd, że odrzucili uchwałę prezydenta Polowego. Wyborcy ich za to rozliczą przy urnach.
Czyli jak nie robił nic przez 2 lata, a teraz chce to naprawić to na złość nam podatnikom radni mu nie pozwolą?
JacekK ty sie zapytaj,co Polowy robil przez te 2 lata,zeby uszczelnic ten system
Proszę napisać kto konkretnie głosował, żeby z moich podatków dopłacać firmom do ich śmieci?