ZUS: Firmy oczekujące na pomoc z Tarczy mogą wnioskować o odroczenie płatności składek
Płatnicy, którzy czekają na wejście w życie przepisów o zwolnieniu ze składek za listopad, mogą złożyć wniosek do ZUS-u o odroczenie terminu płatności np. o miesiąc. - W parlamencie trwają prace nad kolejną odsłoną Tarczy Antykryzysowej. Zakłada ona m.in. wypłatę świadczenia postojowego oraz zwolnienie z opłacania składek za listopad br. - mówi Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego.
Płatnicy, którzy czekają na wejście w życie przepisów o zwolnieniu ze składek za listopad i nie wiedzą, czy mają opłacać składki, czy nie, mogą złożyć wniosek do ZUS-u o odroczenie terminu płatności np. o miesiąc. Jeśli płatnik złoży wniosek przed terminem płatności składek, nie poniesie żadnych kosztów związanych z ulgą. Wnioski będą załatwiane najszybciej, jak to możliwe, a można je składać za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych ZUS. Chodzi o przedsiębiorców, dla których termin na opłacenie należności do ZUS-u za listopad upływa 10 i 15 grudnia. Są to m.in. osoby fizyczne opłacające składkę wyłącznie za siebie.
- Nasza propozycja dotycząca składania wniosków o odroczenie wynika z tego, że tarcza branżowa wciąż nie weszła w życie, a zbliżają się terminy zapłaty składek za listopad. Dzięki złożeniu wniosku płatnicy działający w branżach, które zostały uwzględnione w projekcie tarczy branżowej (zarówno na etapie prac sejmowych, jak i też zaproponowanych w poprawkach Senatu), nie będą musieli płacić należności do ZUS-u za ten okres, tylko zaczekają na wejście w życie ostatecznego kształtu przepisów – informuje Beata Kopczyńska. Pani rzecznik dodaje, że podobna sytuacja wystąpiła na wiosnę i wtedy również ZUS podpowiadał jak w prosty sposób zdjąć z siebie niepewność co do docelowego stanu prawnego.
źródło: ZUS
- Koronawirus - wszystko o pandemii 3456 wiadomości, 5528 komentarzy w dyskusji, 3121 zdjęć, 14 filmów
Ludzie:
Beata Kopczyńska
Regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego
Komentarze
1 komentarz
Niech tylko zbytnio nie ufają tym zwolnieniom ze składek. Złożyłam wniosek o zwolnienie od marca do maja i okazało się po kilku miesiącach, że nie mogą mi dac ulgi, bo brakuje jakiegoś DRA w moich dokumentach. Oczywiście zaraz te formularze uzupełniłam i inspektorka w ZUS poinformowała mnie, że teraz wszystko w porządku i mam czekać na decyzję. Cierpliwie! W październiku okazało się, że dostałam decyzję odmowną, muszę zapłacić za te 3 miesiące, kiedy nie pracowałam, bo musiałam zamknąć zakład! Wszystkie terminy odwoławcze już minęły! Już nigdy nie zaufam premierowi i jego obiecankom!