Zmarł Damian Niedballa, były radny gminy Rudnik
Po długiej walce z chorobą w wieku 50 lat zmarł Damian Niedballa z Grzegorzowic (gm. Rudnik). Uroczystości pogrzebowe zaplanowano na najbliższą środę.
Damian Niedballa to były radny gminy Rudnik (sołectwa Grzegorzowice), który pełnił tę funkcję w latach 2006-2010, piastując rolę wiceprzewodniczącego. Był osobą niepełnosprawną - jeździł na wózku inwalidzkim, a jako że sala obrad znajduje się na piętrze, musiał być tam wnoszony. Wówczas w gminie zauważono potrzebę wybudowania windy, która powstała w ostatnim roku kadencji radnego. Był także fanem piłki nożnej - działacz, kronikarz, a także wieloletni kibic LKS Grzegorzowice.
Jego pasją było krótkofalarstwo, które szczególnie było wykorzystywane podczas powodzi w 1997 roku. Dzięki zaangażowaniu przez śp. Damiana Niedballę był utrzymywany kontakt pomiędzy urzędnikami dyżurującymi w urzędzie i pozostałymi pracującymi w terenie. Tak pisał o swojej pasji:
Ukończyłem Szkołę Zawodową w zawodzie Elektroenergetyk przy Kopalni „Anna” w Pszowie. Mając 20 lat, przeszedłem operację kręgosłupa, która zakończyła się niepowodzeniem przez błąd w sztuce lekarskiej, dlatego byłem zmuszony siąść na wózek inwalidzki. Któregoś pewnego styczniowego popołudnia 1992 roku zjawił się u mnie mój sąsiad Rysiek i po krótkiej rozmowie zaproponował mi możliwość posiadania CB- radia. Kolega Rysiek wyszedł z tą inicjatywą dlatego, że radio dla takiej osoby (niepełnosprawnej) jak ja to duża pomoc w odnalezieniu chęci życia i nawiązaniu nowych kontaktów i znajomości z kolegami, jak i koleżankami poprzez rozmowę i bliższe kontakty oraz wzajemne odwiedzanie się.
Ja nigdy nie miałem z takim czymś do czynienia ani nie wiedziałem, co to jest łączność radiowa, ale po wytłumaczeniu przez Ryśka co to jest CB i do czego służy, rodzice zgodzili się, abym coś takiego miał. Rysiek, zanim przyszedł do mnie, to już zadbał o sponsorów na zakup sprzętu, czyli radio, antena, i zasilacz. Kilka dni później, czyli dokładnie 2 lutego 1992 roku została zawieszona antena na specjalnej konstrukcji na samym czubku naszego domu. Konstrukcja została zrobiona przez sąsiada Ryśka. Mój kolega Rysiek miał już wtedy doświadczenie w tej dziedzinie, gdyż będąc w wojsku, pracował na radiostacji wojskowej.
Pogrzeb śp. Damiana Niedballi odbędzie się w najbliższą środę 18 listopada o godzinie 11.30 w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Łubowicach. Z racji pandemii koronawirusa w świątyni może przebywać maksymalnie 49 osób. Z tego też powodu pogrzeb będzie transmitowany przez internet – na Facebooku łubowickiej parafii.