Niedziela, 19 maja 2024

imieniny: Iwa, Piotra, Celestyna

RSS

Katastrofa samolotu sprzed ponad stu lat. W Rudach odnaleziono kolejne pozostałości po tragedii

10.11.2020 12:06 | 0 komentarzy | mad

- Przez ostatnie dwa weekendy znów wracaliśmy w rejon miejsca katastrofy Zeppelina, by kontynuować prace poszukiwawcze - informuje Śląska Grupa Eksploracyjna (ŚGE), która za cel obrała sobie odnalezienie w Rudach w gminie Kuźnia Raciborska pozostałości po katastrofie lotniczej sprzed ponad 100 lat.

Katastrofa samolotu sprzed ponad stu lat. W Rudach odnaleziono kolejne pozostałości po tragedii
Oto grupa osób zaangażowana w ostatnie poszukiwania
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Rudzkie lasy to urokliwe miejsce, które dobrze wpływa na samopoczucie psychiczne, jak i fizyczne. Można tam odpocząć i naładować swoje akumulatory. To również rejon skrywający wiele tajemnic. Śląska Grupa Eksploracyjna postanowiła rozwikłać jedną z nich, powracając do katastrofy samolotu Zeppelin-Staaken sprzed 101 lat. Przedstawiciele ŚGE przeczesują teren zdarzenia, odszukując szczątki samolotu. Pierwsze efekty odnotowano kilka tygodni temu, kiedy odnaleziono tam m.in. blaszkę z napisem Zeppelin-Werke G.m.b.H. Staaken. Były to więc pozostałości po samolocie, czyli to, czego poszukiwali. Na tym ich działania się nie zakończyły, bo znów – jak relacjonują w mediach społecznościowych – wyruszyli na poszukiwania kolejnych reliktów przeszłości. - Ogromna liczba osób, które zaangażowały się w ten projekt, bardzo nas cieszy, gdyż w ten sposób jesteśmy w stanie przeszukać dużo więcej, niż możemy. Poczynając od samego epicentrum (części samolotu oraz rzeczy osobistych), kończąc na linii lotu bombowca (ładunek) - informują za pośrednictwem Facebooka. W działania zaangażowany został także archeolog Marcin Paternoga.

Poszukiwania, które zostały przeprowadzone w ostatnim czasie, zakończyły się sukcesem. W miejscu tragedii znaleziono spinki od mankietu, tabliczki znamionowe od sprzętu pomiarowego, odznakę Ukraińskich Legionów YCC z drugiej połowy 1918 roku, a także broń czy strzały. - Niestety, dzień jest bardzo krótki, a czas na poszukiwaniach szybko leci. Spisujemy i archiwizujemy namierzone artefakty. Zbieramy graty, sprzątamy jak zawsze po sobie i w drogę - czytamy w relacji Śląskiej Grupy Eksploracyjnej zamieszczonej na Facebooku, gdzie opisują swoje dokonania. Zamierzeniem grupy jest upamiętnienie miejsca tragedii tablicą informacyjną.


Czytaj również: