Kiedy dadzą zielone światło dla budowy nowej drogi?
Czy łącznik pomiędzy ul. Skrzyszowską i ul. Piaskową w Wodzisławiu Śl. powstanie? Na razie nie wiadomo. Pewne jest jednak to, że urząd pochyli się nad sprawą i zleci wykonanie wariantowych rozwiązań inwestycji, o którą zabiegają mieszkańcy. Jedno jest raczej pewne. Ewentualne powstanie drogi to kwestia lat.
WODZISŁAW ŚL. Po raz kolejny wracamy do sprawy budowy nowej drogi na dawnym torowisku, która miałaby połączyć ul. Skrzyszowską z ul. Piaskową. Inwestycji domagają się mieszkańcy osiedla domków jednorodzinnych, leżącego wzdłuż ul. Kopernika w Wodzisławiu Śl. – Tu nie chodzi o to, że ta droga powinna powstać. Ona musi powstać – mówi zdecydowanie jedna z mieszkanek osiedla Kopernika Wanda Grzelak. 22 października odbyła się wizja w terenie, w której uczestniczyli mieszkańcy, a także radni oraz miejscy urzędnicy z zastępcą prezydenta Wojciechem Krzyżkiem na czele.
Odciążyć osiedlowe ulice
Przypomnijmy, że mieszkańcy żądają budowy nowej drogi, ponieważ wówczas, według nich, zmniejszyłby się ruch na ich drogach osiedlowych. Kierowcy przez osiedle skracają drogę z centrum Wodzisławia Śl. w kierunku wodzisławskiej dzielnicy Wilchwy i w drugą stronę. Najbardziej cierpią mieszkańcy ulic: Rodzinnej, Piaskowej i Syrokomli. – Nasze drogi osiedlowe zamieniły się w autostradę, którą kierowcy skracają drogę pomiędzy centrum miasta a Wilchwami – mówili podczas wizji mieszkańcy osiedla Kopernika. – Najgorzej jest w godzinach porannego i popołudniowego szczytu, choć w pozostałych godzinach wcale nie jest o wiele lepiej – dodawali.
Droga po nasypie kolejowym
Aby ruch na osiedlowych drogach – na których obowiązuje strefa ruchu, a więc pojazdy mogą się tu poruszać z maksymalną prędkością 20 km/h, a pierwszeństwo na drodze mają piesi – się zmniejszył, Wanda Grzelak wraz ze 178 innymi mieszkańcami złożyła do miasta wniosek o budowę nowej drogi na dawnym torowisku, która połączyłaby ul. Skrzyszowską z Piaskową. Droga miałaby biec w okolicach starej drogi – odnogi ul. Skrzyszowskiej (prowadzącej dziś do zapomnianego budynku socjalnego, dawniejszej siedziby otaczarni), w dużej części nasypem kolejowym, biegnącym nad dawnym zalewiskiem Sakandrzok, na którym kiedyś znajdowała się linia kolejowa w kierunku nieistniejącej od prawie 20 lat KWK 1 Maja. By spełnić zadość żądaniom mieszkańców, konieczny byłby do wybudowania niemal od podstaw odcinek drogi o długości około 1050 m.
Są pierwsze ustalenia
W trakcie wizji mieszkańcy wraz z miejskimi urzędnikami oraz zastępcą prezydenta Wojciechem Krzyżkiem przeszli terenami, na których nowa droga miałaby powstać. Pani Wanda Grzelak zauważyła, że droga byłaby fundamentem pod powstanie kolejnych dróg w tym miejscu. – Jeżeli wybudowalibyśmy tutaj tę drogę, to warto zaznaczyć, że miasto miałoby w przyszłości dochody z tej inwestycji – zauważył radny Jakub Elsner wyjaśniając, że rozwinęłaby się w tym miejscu np. infrastruktura mieszkaniowa. Wojciech Krzyżek podkreślił, że aby droga powstała, najpierw musi zostać wykonana jej dokumentacja projektowa. – W pierwszej kolejności fachowcy muszą jednak wykonać dla nas wariantowe rozwiązania tej inwestycji z uwzględnieniem oczywiście państwa sugestii. Po wykonaniu analizy będziemy wiedzieć m.in. orientacyjne koszty budowy. Takie rozwiązanie będę rekomendował panu prezydentowi – mówił Wojciech Krzyżek. Mieszkańcy przystali na propozycje zastępcy, ale podkreślili, że zależy im aby rozmowy i prace w tej sprawie ruszyły jak najszybciej. – Jest to dla nas bardzo ważny temat – zaznaczyli.
(juk)
Ludzie:
Wojciech Krzyżek
Zastępca Prezydenta Wodzisławia
Komentarze
3 komentarze
Tak oczywiście zlikwidować ślad po linii lk 875 na której można odbudować linie kolejową do Jastrzębia z Wodzisławia oraz dojazd do możliwej przyszłej stacji CPK Wodzisław Wilchwy.
https://www.facebook.com/TowarzystwoEntuzjastowKolei/posts/2037797386351016
A ja to codziennie widzę kogoś z Rodzinnej, Piaskowej i Syrokomli, pędzą setką pod moimi okami. Nie życzę sobie żeby mi pod oknami jeździli. Zablokujcie im wyjazd, niech jeżdżą po swoich ulicach.
A zabetonujcie pionowo za wjazdem, w Piaskowej, od strony Syrokomli trzy stalowe szyny i nie będziecie musieli żadnych kosztów szacować i kasy marnować. Skończą się remonty na Jastrzębskiej, zdejmiecie i sprawdzicie. Jak będzie źle, zabetonujecie z powrotem. Zbudują DGP, zdemontujecie i sprawdzicie. Jak będzie nadal źle ...