Wtorek, 5 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Sławomira, Zachariasza

RSS

Śląska Grupa Eksploracyjna odnalazła w Rudach szczątki samolotu

22.10.2020 09:44 | 0 komentarzy | mad

Są pierwsze efekty działań poszukiwawczych podjęte przez Śląską Grupę Eksploracyjną (ŚGE), która obrała sobie za cel znalezienie pozostałości po katastrofie lotniczej w Rudach w gminie Kuźnia Raciborska. - 101 lat, 2 miesiące i 13 dni. Tyle dokładnie czasu, musiało minąć, aby ludzka ręka ponownie dotknęła elementów poszycia jednego z największych samolotów Europy. Europy wstrząśniętej, głodującej i opłakującej swoje ofiary - mówią przedstawiciele grupy.

Śląska Grupa Eksploracyjna odnalazła w Rudach szczątki samolotu
Oto blaszka z napisem Zeppelin-Werke G.m.b.H. Staake, którą znaleziono podczas prowadzonych działań
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Śląska Grupa Eksploracyjna od kilku tygodni próbuje rozwikłać ponad stuletnią zagadkę katastrofy samolotu Zeppelin-Staaken w Rudach Raciborskich. Plan grupy zakłada znalezienie jakichkolwiek pozostałości samolotu, czy też przedmiotów związanych z załogą, a także upamiętnienie miejsca tragedii tablicą informacyjną, krótkim opisem wydarzenia, miejsca i osób związanych z feralnym lotem. O szczegółach informowaliśmy w artykule: Trwają poszukiwania samolotu oraz jego niesamowitego ładunku.

Łzy radości

Pierwsze dni poszukiwań okazały się fiaskiem. Problemem był obszar wyznaczony przez ŚGE, który obejmował 70 ha. Z tego powodu akcję podzielono na etapy, a prace poszukiwawcze podejmowano weekendami. - Zawężaliśmy obszar, jednocześnie typując kolejne lokacje - mówią przedstawiciele ŚGE o podjętych krokach. I te doprowadziły ich do sukcesu. - Krok po kroku, metodycznie badaliśmy każdy skrawek lasu. Kilkuosobowa grupka penetrowała małą łączkę, by po chwili znów zanurzyć się w otchłani lasu. Zaskakujące wzniesienie przyciągnęło ich uwagę. Najpierw jeden, później drugi, forsowali dość spore podejście. U szczytu góry natrafiono na jedne z pierwszych sygnałów, wykopując resztki przetopionego od wysokiej temperatury aluminium. Gdzie by się człowiek nie obrócił tam, były jakieś sygnały, ale ciągle brakowało tego czegoś, tej wisienki na torcie - relacjonują. Trafiono jeszcze na kilka rurek aluminiowych, ale kwintesencją i przypuszczeniem, że być może to właśnie tam odnajdą tego, czego szukają, był wykopany guzik carski. I w tym miejscu około pół godziny później, kiedy zebrali się już tam wszyscy członkowie grupy poszukiwawczej, odnaleziono blaszkę z napisem Zeppelin-Werke G.m.b.H. Staaken. To, jak zauważają pozostałości po samolocie, czyli tego, czego poszukiwali. - Łzy radości same cisną się do oczu - opowiadają o towarzyszących im wtedy emocjach. Jeszcze przez kilka godzin dokładnie przeszukiwali teren, ale już na spokojnie. Wówczas ukazały się kolejne nadpalone przedmioty. - Czas nagli, trzeba po sobie posprzątać, by nikt nie mógł nam zarzucić nie profesjonalizmu (działania są prowadzone zgodnie z wytycznymi otrzymanymi od WKZ Katowice oraz Nadleśnictwa Rudy Raciborskie – przyp. red). Pamiątkowe zdjęcie i wracamy do domu, by tam przez całą noc myśleć o tym niesamowitym wydarzeniu - mówią.

Upamiętnienie

Przedstawiciele Śląskiej Grupy Eksploracyjnej oznajmiają, że w niedalekiej przyszłości ponownie będą wracać do Rud. Przypominają również o swoich zamierzeniach, aby upamiętnić tę tragedię. - Nie kończymy sprawy, ale nadal, będziemy ją drążyć – zapowiadają.


Temat, który podjęła Śląska Grupa Eksploracyjna, był już kilka lat temu opisywany na łamach "Nowin Raciborskich" oraz portalu Nowiny.pl:

Tematowi poświęcono także materiały zamieszczone w serwisie YouTube.com: