14 lat temu jechał na bani. Dopiero rok temu wydalono go z prokuratury
Jeden z prokuratorów z Wodzisławia Śl. winny naruszenia godności urzędu. Tak orzekł Sąd Dyscyplinarny Prokuratury Generalnej i ukarał go wydaleniem ze służby prokuratorskiej.
WODZISŁAW ŚL. Wracamy do jednego z tematów, nad którym pochylali się radni powiatu wodzisławskiego podczas sierpniowej sesji. Przyjmowali wówczas informację o stanie przestępczości i jej zwalczaniu na terenie naszego powiatu za zeszły rok przygotowanej przez prokuratora rejonowego Marcina Felsztyńskiego.
Przypomnijmy, że w przedłożonym radnym sprawozdaniu prokurator Felsztyński przedstawił m.in. sytuację kadrową w wodzisławskiej jednostce. W sprawozdaniu pojawiła się informacja, że jeden z wodzisławskich prokuratorów wykonywał czynności służbowe w ograniczonym zakresie. Powód? Toczyło się wobec niego postępowanie dyscyplinarne. – W sierpniu zeszłego roku został na mocy prawomocnego wyroku Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuraturze Generalnym wydalony ze służby – informuje nas Joanna Smorczewska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Warto zauważyć, że jest to najbardziej surowa kara w postępowaniu dyscyplinarnym. Joanna Smorczewska dodaje, że prokurator został wydalony ze służby za naruszenie godności urzędu prokuratora w związku z popełnieniem przestępstwa z art. 178a Kodeksy Karnego, czyli jazdę w stanie nietrzeźwości.
Okazuje się, że czyn, którego dopuścił się już ex prokurator, miał miejsce 14 lat temu. – To bardzo stara sprawa – mówi nam prokurator Felsztyński. Dodaje, że ów prokurator był wówczas delegowany do prowadzenia czynności służbowych w innej jednostce i to tam wsiadł za kółko po spożyciu alkoholu. Incydent był wtedy szeroko opisywany w mediach. – Postępowanie dyscyplinarne toczyło się bardzo długo, w zeszłym roku doszło jednak do zakończenia sprawy – mówi krótko prokurator Felsztyński. Jak ustaliliśmy chodzi o byłego już prokuratura Waldemara N. który 25 października 2006 r. w Gliwicach spowodował kolizję, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany kilka chwil później. Badanie alkomatem wskazało 3,2 promila alkoholu we krwi.
(juk)
Komentarze
9 komentarzy
Podobna sytuacja w Rybniku 0.49 promila po 2 godzinach od zatrzymania i żadnej kary -wiadomo o kogo chodzi Pana prezydenta miasta.
Jazda w stanie nietrzeźwości postępowanie trwa 14 lat ???
A jaka opcja była u steru w czasie tego zdarzenia ???
To się nadaje pod debatę w sprawie praworządności na Polsce a osoby prowadzące to postępowanie już nie powinna pracować w wymiarze sprawiedliwości.
Za co pobierali pensje przez te 14 lat, gdzie był nadzór nad postępowanie,wreszcie kogo ukarali za bezczynność w tej sprawie. Mam nadzieję że na następnej sesji rady powiatu prok. Felsztynski będzie miał gotowe odpowiedzi a Nowiny to niezwłocznie opublikują?
Ile Hapie Emeryturki?. Pewno tyle ile nie Uprzywilejowany robotnik za przepracowanie 200 lat bez przesady. Kolega dostał za przepracowanie 50 LAT 3,500 zł. Musiał zapracować na pasożytów.
Czy "Pan prokurator" przeszedł już na zasłużoną emeryturę? Przecież wiadomo że sprawa trwała tak długo żeby miał coś od życia, 10 tys emerytury.
widać efekty zdalnego nauczania :) :) :)
co ? ~okl (5.184. * .56)
Naprawdę wyśmienite tępo.
Naprawdę zaskakująco szybkie działanie prokuratury. Kto by się spodziewał tylko 14 lat. Myślę że w stosunku do osób prowadzących działania w sprawie Waldemara powinno zostać wszczęte śledztwo i doprowadzenia do skazania za opieszałość. Obawiam się tylko że trwało by to kolejne 14 lat albo dłużej. Ciekawe czy Waldemar N. posiada nadal prawo jady?
Czy wysoką pensje przez 14 lat pobierał ?
Jakiś gimnazjalista pisał nagłówek, który był też na BANI??? HAHAHAH