Wodzisław Śl.: uczniowie kolejnej szkoły na kwarantannie
W kolejnej wodzisławskiej szkole odnotowywano przypadek zakażenia koronawirusem wśród nauczycieli. W efekcie uczniowie pięciu klas przeszło na naukę zdalną.
Wodzisławski magistrat poinformował dziś (15.10), że ze względu na aktualną sytuację epidemiologiczną mogącą stanowić zagrożenie zdrowia dzieci i uczniów podjęto decyzję o zawieszeniu częściowo działalności jednej ze szkół.
W nauce zdalnej od 15 do 22 października uczestniczy część uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 5 z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 7. W związku z wykrytym zakażeniem wśród kadry pedagogicznej młodzież ucząca się w pięciu klasach wraz ze swoimi rodzinami została skierowana na kwarantannę.
"Dyrekcje placówek są w stałym kontakcie z rodzicami i opiekunami wychowanków i uczniów, na bieżąco przekazują informacje o sytuacji w szkołach/przedszkolach. Grono pedagogiczne jest w gotowości do pracy, więc lekcje w placówkach będą realizowane z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość" czytamy na stronie urzędu miasta. Przypomnijmy, że to nie pierwszy przypadek wykrytego zakażenia wśród nauczycieli, a tym samym skierowania uczniów na kwarantanny. O podobnych przypadkach informowaliśmy m.in.: TUTAJ i TUTAJ.
- Koronawirus - wszystko o pandemii 3456 wiadomości, 5528 komentarzy w dyskusji, 3121 zdjęć, 14 filmów
Komentarze
4 komentarze
~Dociekliwyrodzic, odwrócony rasizm...
Kogoś to dziwi? Wczoraj, dzień bez deszczu. Wąwozy, tłumy młodzieży, maseczki, odległość, kogo to obchodzi.
Policja, straż miejska, nie ma wjazdu, to na pewno z samochodu nie wyjdą! Może przejdzie się ktoś przez Wodzisław, zobaczy 90% nie nosi w ogóle maseczek a pozostałe 9 % ma maseczki na szyi. Zaczniecie myśleć dopiero, jak wam zamkną zakłady pracy i zaczniecie zdychać z głodu.
Morakniv a konkretniej?
Zastanawiam się, czy nie przepisać dziecka z tej szkoły do tzw., "katolika". Zauważyłem, że wSP5 jest stosowana tak zwana odwrócona integracja... Ludzie, co z Wami jest nie tak? Wszystko dla kasy? Czy PFRON za to płaci? Jeśli tak, to ile? Czy tym nie powinno się zająć MEN?