Radna Klimaszewska obawia się plagi szczurów w Raciborzu
Wpierw radny Klima odkrył, że szczury ucztują na śmietniku nieopodal raciborskiego rynku. Teraz radna Klimaszewska napotkała gryzonia na trawniku w rejonie osiedla przy Pomnikowej. - Tak źle jeszcze nigdy nie było - powiedziała Krystyna Klimaszewska prezydentowi Polowemu na posiedzeniu komisji budżetowej.
Radna z "Łączy nas Racibórz" Ludmiły Nowackiej przypomniała, jak niedawno Piotr Klima zajął się szczurzym żerowaniem w śmietnikach przy ul. Rzeźniczej. Klimaszewska natknęła się na gryzonia w rejonie osiedla przy ul. Pomnikowej, na trawniku za Dywytą. Podejrzewa, że przyciągnęły go tam odpady w pobliskich śmietnikach. - Coś niewłaściwego musi się dziać z segregacją, bo tak jeszcze nigdy nie było, żeby było w mieście tyle szczurów - komentowała Krystyna Klimaszewska. Rację przyznał jej radny Marian Czerner, który również widział szczury biegające po osiedlu.
Wiceprezydent Michał Fita, który interesował się sprawą szczurów z Rzeźniczej, zapewnił radną, że MZB prowadzi deratyzację w swoich budynkach. Przyznał, że miejska interwencja u właściciela śmietnika w centrum jeszcze nie doczekała się jego reakcji. - Czekamy na odpowiedź w tej sprawie - stwierdził I zastępca Polowego.
- Co zrobimy w tych miejscach gdzie pojawiają się nowe gromady szczurów? Widać je w biały dzień. Ja natknęłam się na szczura o godz. 11. One niczego się nie boją - powiedziała radnym Klimaszewska.
Prezydent Dariusz Polowy zauważył, że przypadek dotyczy ulicy Pomnikowej, gdzie nie tylko znajdują się budynki miejskie, ale przede wszystkim wspólnotowe. - Możemy zlecić kontrole - powiedział. Polowy zwrócił uwagę na problemy z segregowaniem odpadów na blokowiskach. - Ona przebiega niewiele inaczej niż przez zmianami - mówił prezydent. Aktualnie osobno należy wyrzucać odpadki jedzenia, do brązowych kontenerów lub worków (w zabudowie jednorodzinnej). - Nie mamy sygnałów, żeby problem ze szczurami występował w zabudowie jednorodzinnej - zaznaczył D. Polowy.
Koleżankę z rady poparł były prezydent Raciborza Mirosław Lenk. Wskazał Polowemu, że prezydent miasta ma prawo wezwać zarządców budynków do przeprowadzenia deratyzacji. Polowy odparł, że "to się zrobi w tym rejonie". - Absolutnie nie można lekceważyć tych uwag - podsumował. Głos w sprawie szczurzego problemu zabrał jeszcze wiceprezydent Dominik Konieczny, przypominając, że obowiązujący w Raciborzu regulamin utrzymania czystości nakłada takie obowiązki na właścicieli nieruchomości.
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Krystyna Klimaszewska
Radna Gminy Racibórz
Michał Fita
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Komentarze
1 komentarz
Plaga już jest, w każdej dzielnicy łażą szczury. Często można natknąć się na zdechłe obrzydlistwo nawet na dworcu autobusowym i PK. No i plaga obrzydliwych much hodowanych na tych waszych frakcjach bio, i te obrzydliwe wielkie muszyska mamy teraz w mieszkaniu! Tylko w Polsce jest taka dziwna segregacja niedojadków i zgniłych resztek. Przez to osiedla otacza SMRÓD jakiego wcześniej nie było. Dlaczego nie robi się odkażania śmietników? Kiedyś stosowano azotoks- teraz mamy epidemie smrodu, much i szczurów!