51 zdobywców Rysów naraz. Tego jeszcze nie było

– Która z wypraw była pańskim zdaniem najciekawsza, wzbudziła największe emocje u uczestników jak i panu – tak doświadczonemu człowiekowi gór – sprawiła szczególną satysfakcję?.

– Największe emocje wśród uczestników naszych raciborskich wypraw, jak i satysfakcję u mnie wzbudziła wyprawa na Rysy. W 23-letniej historii Klubu Korony Gór Polski nie było zorganizowanej wyprawy na ten szczyt. Nam udało się to w pełni i 51 osób mogło zostać zdobywcami tej góry. Wiele osób, które tam weszły jeszcze przez kilka dni nie mogło w to uwierzyć. To naprawdę ogromna radość i przełamanie indywidualnych słabości i oporów wśród uczestników naszej wyprawy. Ta została zorganizowana 25 i 26 lipca.

– Za sprawą pańskiego projektu poznał pan nowych miłośników górskich wędrówek. Czy to jednorazowi zapaleńcy, czy też materiał na długoletnią pasję? Co było niezbędne, by włączać się w kolejne wyjazdy, ze strony osób uczestniczących?

– Rzeczywiście podczas naszych wypraw z Raciborza poznałem wielu ciekawych i wartościowych ludzi. Pojawili się w tym gronie miłośnicy gór, których wcześniej nie miałem przyjemności poznać. Wiele z tych osób indywidualnie przemierzało górskie szlaki. Jednak raciborski projekt nie był tylko dla doświadczonych pasjonatów gór. Dla każdego kto odpowiednio wcześniej zapisał się na wyprawę było u nas miejsce. Świadczy o tym szeroki przedział wiekowy uczestników. Na ostatniej wyprawie wynosił od 9 lat do 84 lat. Myślę, że są to ludzie, który chętnie dalej będą zdobywać kolejne szczyty. W większej liczebności naszej grupy ograniczała nas jedynie liczba miejsc noclegowych i miejsc w autokarze, którym docieraliśmy w wybrane lokalizacje.

– Co planuje pan zrobić z powstałym kapitałem ludzkim, który utworzył się przy okazji kolejnych wypraw? Czy zamierza pan stworzyć nowy projekt górski na nowy sezon wędrówkowy?

– Wpierw skupiam się na weryfikacji, która będzie podsumowaniem całego cyklu wypraw ukierunkowanych na zdobycie Korony Gór Polski i odbędzie się na Zamku Piastowskim 10 października. Już po tym wydarzeniu planuję dla uczestników naszych wypraw i nie tylko dla nich zorganizować takie podsumowanie terenowe, w górach. Myślę o terminie 24 i 25 października. Podczas niego będę chciał przede wszystkim podziękować naszym wędrowcom za udział w cyklu PTTK i przeprowadzić „burzę mózgów” na temat przyszłości, żeby zebrać pomysły od najbardziej zainteresowanych. Te miejsca, w które najwięcej osób będzie chciało pojechać, postaramy się zebrać, przeanalizować i włączyć do planowanego harmonogramu działań na przyszły rok w PTTK Racibórz

Pytał Mariusz Weidner

Kim jest Andrzej Kuśnierz?

To działacz PTTK od 1983 roku. W latach 1983 – 1986 członek Koła „Zygzak” przy PKP Warsztaty Szkolne WGW w Raciborzu. W 2002 roku odznaczono go odznaką „Zasłużony dla Rozwoju Turystyki Raciborskiej”; w 2005 roku – „Śląską Honorową Odznaką PTTK”, a w 2013 roku Złotą Honorową Odznaką PTTK Zarządu Głównego. Organizator rajdów rowerowych pod nazwą „Szlakiem Obrońców Granic”. W latach od 2006 do 2009 był członkiem zarządu raciborskiego oddziału PTTK. Przewodnik miejski Miasta Racibórz, Honorowy Przodownik Turystyki Kolarskiej, Przodownik Turystyki Górskiej i Członek Loży Zdobywców Korony Gór Polski oraz jej dziewięciokrotny zdobywca. Jedyny przedstawiciel powiatu raciborskiego biorący udział od ponad dziesięciu lat w Europejskich Zlotach Turystyki Rowerowej m.in. w Belgii, Hiszpanii, Portugalii czy Szwajcarii. Siedmiokrotnie odznaczony przez UECT.

Projekt z Koroną

W porozumieniu ze starostą raciborskim, prezydentem miasta, prezesem oddziału PTTK i prezesem Klubu Korony Gór Polski Andrzej Kuśnierz opracował projekt pod nazwą „Zdobywamy Szczyty Zaliczane do KGP z PTTK Racibórz” dla mieszkańców miasta, powiatu i okolic. Zrobił to społecznie na zasadach samorealizacji zgodnie ze statutem PTTK. Projekt jest pilotażowy, pierwszy taki w Polsce. Zawiera cykl 10 wypraw po szczytach koronnych (28 najwyższych szczytów w wyznaczonych pasmach górskich).