Ile na ofiarę za Mszę? Watykan wydał jasne instrukcje
Wierni często zastanawiają się, jak wysoka powinna być ofiara za Mszę Świętą. "Czy nie jest za niska, albo za wysoka?" - zastanawiał się pewnie niejeden z nas. W tej sprawie głos zabrał właśnie Watykan. Przypomina o dobrowolności, sumieniu i poczuciu odpowiedzialności za wspólnotę.
Kwestia ofiary za celebrację Mszy czy sprawowanie sakramentów została przedstawiona w rozdziale XI instrukcji „Nawrócenie duszpasterskie wspólnoty parafialnej w służbie misji ewangelizacyjnej Kościoła”, ogłoszonej 20 lipca tego roku.
W punkcie 118. instrukcji czytamy, że ofiara „musi być działaniem dobrowolnym ze strony ofiarodawcy”, a jej wysokość jest pozostawiona jego czy jej sumieniu i poczuciu odpowiedzialności za daną wspólnotę, a nie „ceną do zapłaty” lub „wymaganą taryfą, jakby to był rodzaj „podatku sakramentalnego”.
Kościół podkreśla, że ważne jest podejmowanie takich działań, które będą uświadamiały wiernych w tym, że ofiara jest przeznaczona na pracę parafii, która jest ich wspólną sprawą. Pomóc mogą w tym zwłaszcza dwie konkretne praktyki: finansowa transparencja i oszczędny styl życia księży. W punkcie 120. czytamy:
"Wspomniane uświadamianie wiernych może przebiegać tym skuteczniej, im bardziej prezbiterzy ze swojej strony zaoferują »wzorcowe« przykłady wykorzystania pieniędzy, zarówno poprzez oszczędny styl życia, bez osobistych nadużyć, jak również poprzez przejrzyste i odpowiednie zarządzanie majątkiem parafialnym, opierające się nie na »planach« proboszcza lub małej grupy ludzi, być może dobrych, choć abstrakcyjnych, lecz mające na uwadze rzeczywiste potrzeby wiernych, zwłaszcza najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących”
Autorzy dokumentu przypominają też, że ofiara nie jest warunkiem odprawienia Mszy, ponieważ „usilnie zaleca się kapłanom, ażeby także nie otrzymawszy ofiary odprawiali Mszę świętą w intencji wiernych, zwłaszcza ubogich”.
Z treścią całej instrukcji można zapoznać się tutaj
Komentarze
6 komentarzy
Pazerność barmanów nie zna granic , nie daje , nie biorę łapówek!!!!
Lemingi nawet w pięciogodzinnej kolejce, do kolejki, na Kasprowy albo na Śnieżkę się ustawiają dobrowolnie, tylko po to, żeby POtem pyszczeć na forach. Co się dziwisz temu nadmiarowi inteligencji?
Ani ich wpuszczać nie musicie, ani na tacę dawać, ani do koperty, to w czym problem? Jak ktoś inny chce dać, wara wam do tego.
Ciekawe co zrobiä w tym roku z kolędą. Przy covidzie mało kto ich wpuści. Nie będzie żniw.
Moge co najwyżej kopa zasadzić
bla, bla, bla, jak zwykle zero konkretów