Likwidują stowarzyszenie. Przez brak chętnych rąk do pracy
Przez brak społeczników radlińskie stowarzyszenie „Tęcza” kończy swoją działalność. – Żal serce ściska, ale nie mieliśmy innego wyboru – mówi nam dotychczasowy prezes.
RADLIN Stowarzyszenie z długoletnią historią znika z mapy organizacji pozarządowych w Radlinie. Mowa o Stowarzyszeniu Na Rzecz Dzieci i Młodzieży „Tęcza”, które swą opieką otaczało wszystkie grupy artystyczne działające przy Miejskim Ośrodku Kultury w Radlinie.
Decyzja o likwidacji „Tęczy” zapadła 24 czerwca na walnym zebraniu jego członków. – Cóż mogę powiedzieć, serce się kraje – mówi nam ze smutkiem Mirosław Sosna, który od dziesięciu lat pełnił funkcję prezesa „Tęczy”. – Powód zakończenia naszej działalności jest dość trywialny. Po prostu zabrakło chętnych osób do pracy – tłumaczy. Dodaje, że chciałby podziękować zarządowi, wszystkim członkom, dyrekcji oraz pracownikom Miejskiego Ośrodka Kultury w Radlinie za poświęcony czas i serce włożone w działalność organizacji. – Dziękuję również władzom miasta oraz pracownikom referatu rozwoju za te wszystkie lata współpracy – dodaje. Prezes Sosna podkreśla, że lata spędzone w Stowarzyszeniu dały mu wiele satysfakcji i miłych doświadczeń.
Organizacja zainicjowała swoją działalność w 2000 r. jako Stowarzyszenie Sympatyków Folkloru Ziemi Radlińskiej. Dziesięć lat później przyjęła obecną nazwę. Ważnym aspektem działalności „Tęczy” było zagospodarowanie czasu wolnego dzieci i młodzieży oraz wypełnienie go użytecznymi sposobami jego spędzania. Dzięki temu podopieczni wyzbywali się cech, które ograniczają ich potencjał rozwojowy. Mowa tutaj o np. niezaradności, lenistwie i nieśmiałości. Stowarzyszenie w zeszłym roku otrzymało radlińskie wyróżnienie Quality.
(juk)