Czego potrzeba strażnikom miejskim?
Komendant Straży Miejskiej Wiesław Buczyński zdał przed radą sprawozdanie z działalności tej formacji w Raciborzu w 2019 roku. Powiedział radnym, że strażnikom przydałoby się podnieść wynagrodzenia, bo są narzekania w komendzie.
Raciborska straż wypełnia obowiązki w zakresie zapewnienia spokoju i porządku publicznego; ujawniania sprawców spalania odpadów i paliw zabronionych; zabezpiecza miejsca i zdarzenia stwarzające zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców. Strażnicy odpowiadają także za funkcjonowanie monitoringu wizyjnego dla miasta. Formacja współpracuje z raciborską policją. W czasie pandemii podlegała garnizonowi policyjnemu z Bosackiej.
Wystarczająco dużo
Na sesji czerwcowej radna z Obory – Magdalena Kusy podziękowała komendantowi za szybką reakcję na wszelkie zgłoszenia i „zawsze profesjonalne wsparcie”. Dłużej dyskutowała z szefem strażników radna Ludmiła Nowacka, która z Buczyńskim zna się z czasów, kiedy była wiceprezydentem Raciborza. Dyrektorka „Ósemki” zapytała w jakimi największymi trudnościami stykają się funkcjonariusze i w czym rada miasta mogłaby straży pomóc. Komendant Straży Miejskiej Wiesław Buczyński przekazał radzie, że praca jest trudna gdy chodzi o zapewnienie spokoju, porządku i bezpieczeństwa publicznego. – Co więcej, w wielu przypadkach działania podejmowane są wspólnie z policją. Jest to praca na zmiany, łącznie z sobotami i innymi dniami wolnymi, w których zabezpiecza się różnego rodzaju imprezy. Podlegli mi funkcjonariusze to profesjonalna kadra, dająca z siebie wszystko – podkreślił W. Buczyński. Wskazał również, że jedną z bolączek formacji są aktualne wynagrodzenia w Raciborzu. Liczba strażników pełniących służbę w mieście (funkcjonuje też współpraca z gminami) jest wystarczająca do wypełnienia nałożonych obowiązków. Buczyński podziękował radnym za pieniądze przyznane w budżecie na zakup nowego samochodu dla strażników. Radna Ludmiła Nowacka również podziękowała za szybkie i kompetentne reakcje oraz za udzielone wsparcie. Zaznaczyła przy tym, że doskonale rozumie sugestię płacową komendanta kierowaną w stronę prezydenta miasta. – Takie roszczenia występują w całej w sferze budżetowej i samorządowej – podsumowała L. Nowacka.
Strażnicy i zwierzęta
67 interwencji strażników odnotowanych w 2019 r. dotyczyło zdarzeń z udziałem zwierząt dziko żyjących. – Niejednokrotnie były one ranne bądź martwe (sarny, lisy, ptaki, łabędzie, szczury). Pojawiały się w pobliżu siedzib ludzkich lub w obrębie drogi. Strażnicy zabezpieczali teren, na którym znajdowały się zwierzęta. Do zwierząt rannych wzywano Leśne Pogotowie dla zwierząt lub lekarza weterynarii – relacjonuje w raporcie raciborska straż. Zwierzęta martwe zgłaszano do zabrania zarządcom dróg lub terenów, na których się znajdowały. Kierowano je do utylizacji.
Przykłady interwencji:
- wspólnie z działkowcami przy ul. Śląskiej doprowadzono do opuszczenia przez sarnę terenu ogródków działkowych,
- ranne sarny leżały na poboczu ul. Hulczyńskiej (Studzienna) i ul. Olimpijczyka (Markowice); strażnicy ustalili, że zwierzęta zostały potrącone przez pojazdy i mają uszkodzone tylne części ciała. Wezwano lekarza weterynarii oraz pracowników schroniska. Zwierzęta uśpiono i zabrano do utylizacji,
- wspólnie z właścicielką doprowadzono do opuszczenia garażu przy ul. Mikołowskiej przez lisa, który tam się zabłąkał,
- w dzielnicy „Ostróg” stado kóz wydostało się poza teren nieruchomości i biegało po pobliskim terenie. Powiadomiono właściciela, który zagonił zwierzęta na teren posesji.
Akcja „Dzikie Wysypiska”
Jej celem było zapobieganie tworzeniu się nielegalnych miejsc wysypywania odpadów oraz zanieczyszczania terenów użytku publicznego. W ramach wykonywania obowiązków służbowych, w szczególności w godzinach wieczornych strażnicy miejscy prowadzili obserwacje terenów gminnych w zakresie nielegalnego wysypywania odpadów.
Przykłady interwencji
- nakazano właścicielowi usunąć zalegające odpady komunalne z działki w dzielnicy „Ostróg” – teren został posprzątany,
- do służb wojewódzkich zgłoszono 6 miejsc, w których znajdowały się porzucone odpady w postaci: gruzu budowlanego, worków foliowych, obudowy po telewizorach, opon samochodowych, materaców, odpadów komunalnych. Prowadzone czynności nie doprowadziły do ustalenia sprawców – tereny zostały posprzątane,
- do wydziału komunalnego w magistracie zgłoszono konieczność posprzątania worków z odpadami porzuconymi w pasie drogowym w dzielnicy „Obora”. Prowadzone czynności nie doprowadziły do ustalenia sprawcy – teren został posprzątany.
(ma.w)
Ludzie:
Ludmiła Nowacka
dyrektor Dyrektor Instytutu Studiów Edukacyjnych PWSZ w Raciborzu, radna miasta Racibórz, kierownik ds. sportu w SP 15, była zastępca prezydenta miasta Racibórz.
Komentarze
6 komentarzy
Znaczy się, służby nie robią nic, ale chcą większych wynagrodzeń? Pozwalniać nierobów
ciekawy1 pomysł dobry z tą premią od mandatu. Problem w tym że walisz nie tam gdzie trzeba. Ja bym zrobił takie premie dla policji i ITD. Złapiesz idiotę na drodze to dostaniesz nagrodę. Było by znacznie ciszej, bezpieczniej i powietrze czystsze a nasze służby mundurkowe w końcu zabrały by się do swoich obowiązków. Co do smrodziarzy, problem z ogrzewaniem to problem okresowy a głupole po garażowych naprawach i przeróbkach swoich "fur" jeżdżą cały rok. Jak ktoś mieszka przy głównej drodze to wie o czym mówię. To że nikt nie mierzy stężenia spalin samochodowych w powietrzu nie znaczy że tego nie wdychamy. Ja wiem jak jest, dym z komina widać więc wszyscy pokazują palcem. Spalin nie widać więc jest ok.
Przyjdzie zima i kominy ruszą dymnie. Wtedy zobaczymy, czy zasłużyli na podwyżkę. Miniona zima była pełna spalin i mało karania, bo kopciuchy teraz palą o północy - gdy SM śpią.
Po prostu wystarczy że z każdego mandatu smrodziarza złapanego na smrodzeniu straźnik dostanie np. 100 zł premii i sporawa załatwiona
Im tylko romanse a nie robota, przynajmniej tak jest w Jastrzębiu
Strażnikom Miejskim potrzeba......wręczyć wypowiedzenia umów o pracę. Nie tylko w Raciborzu.