To już dziś! Zakończono budowę Zbiornika Racibórz. Ministrowie i prezesi przecięli wstęgę [RELACJA]
TEKST AKTUALIZOWANY
Gdyby załadować na pociąg cały żwir, który zużyto do budowy Zbiornika Racibórz, skład miałby długość od Moskwy do Lizbony. Zbiornik może pomieścić 185 mln m3 wody. Budowa kosztowała 2 mld zł.
Uroczyste otwarcie Zbiornika Racibórz biorą udział m.in. Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Gróbarczyk, Minister Środowiska Michał Woś, Wojewoda Śląski Jarosław Wieczorek, Wojewoda Opolski Adrian Czubak, Marszałek Województwa Śląskiego Jakub Chełstowski, Prezes PGW Wody Polskie Przemysław Daca, Dyrektor RZGW w Gliwicach Mirosław Kurz, Prezes Budimexu Dariusz Blocher.
Zbiornikiem w powódź i... suszę
- To uroczystość niezwykle ważna - formalne zakończenie budowy zbiornika w Raciborzu. Niestety suchego, ale dzisiaj otrzymaliśmy pozwolenie na użytkowanie. Jakie ona ma znaczenie nie trzeba nikomu mówić, szczególnie osobom, które dotknęła powódź z 1997 roku czy 2010 r - powiedział minister Marek Gróbarczyk. Dodał, że zakończenie budowy zbiornika było możliwe dzięki zmianie wykonawcy inwestycji (w 2016 roku ówczesny wykonawca Dragados został wyrzucony z placu budowy, w nowym przetargu wygrała firma Budimex).
Minister Gróbarczyk zapowiedział, że zbiornik wybudowany jako suchy, zostanie przekształcony w mokry, posiadający więcej funkcji niż tylko przeciwpowodziowa. Prace zmierzające w tym kierunku już się rozpoczęły. - To wpisuje się w cały proces, który obecnie trwa, czyli przyjęcie specustawy suszowej, która faktycznie będzie programem retencji - budowy m.in. dużych i małych zbiorników, stopni wodnych i małych zbiorników.
Wielkie inwestycje mają sens
- Dzisiaj jest wielki dzień... Niektórzy mówią, że po 120 latach, bo wtedy pojawiały się w Raciborzu pomysły na budowę zbiornika, kończymy ważny etap kończący budowę suchego zbiornika - powiedział z kolei minister Michał Woś. Raciborzanin w rządzie Mateusza Morawieckiego podziękował ministrowi Gróbarczykowi za przystąpienie do opracowania koncepcji wielofunkcyjnego zbiornika. - Są w Polsce tacy, którzy mówią, że wielkie inwestycje nie są potrzebne, że należy robić małe inwestycje. Ale tak nie jest, należy realizować również wielkie inwestycje, takie jak Zbiornik Racibórz, przekop Mierzei Wiślanej, budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Niech Ci ludzie przyjadą tutaj i powiedzą, że takie inwestycje nie są potrzebne - dodał M. Woś. Minister środowiska przypomniał o konieczności rozbiórki 7 km wałów, po tym jak wykryto, że do ich wzniesienia użyto niewłaściwego materiału.
Wiceminister Grzegorz Puda zwrócił uwagę na fakt, że koszt realizacji inwestycji wyniósł prawie 2 mld zł. W tej kwocie zawiera się ponad 660 mln zł środków unijnych. - Mieszkańcom, którzy są oddaleni w kierunku północnym od tego zbiornika, życzę, żeby taka powódź jak w 1997 roku już nigdy ich nie zaskoczyła - dodał.
Złe i dobre decyzje
- Jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem, bo w tej chwili Wody Polskie oddają największą inwestycję hydrologiczną w Polsce - powiedział z kolei prezes PGW Wody Polskie Przemysław Daca. W swoim wystąpieniu stwierdził, że przekwalifikowanie zbiornika na suchy - na etapie projektowania - było złą decyzją. Z kolei dobrą decyzją była, zdaniem P. Dacy, zmiana wykonawcy inwestycji z Dragadosa na Budimex. - Ten zbiornik jest przykładem tego, że można szybko realizować takie inwestycje - dodał.
Prezes Budimexu Dariusz Blocher wspominał, że gdy firma przejmowała plac budowy, myślał, że tylko cud pozwoli na dokończenie inwestycji w terminie. Dziękował pracownikom Budimexu, podwykonawcom i dostawcom. - Nigdy się nie poddali, nawet jak zalało nam budowę, nawet jak połowa pracowników została objęta kwarantanną - dodał.
Państwo pokazało twarz Sprawiedliwego
Burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha podziękował samorządowcom, którzy oddali część swoich terenów pod budowę zbiornika. Dotyczy to Raciborza, a także gmin Lubomia, Kornowac oraz Krzyżanowice. Do cichych bohaterów realizacji inwestycji zaliczył m.in. byłego posła Czesława Sobierajskiego. Jednocześnie zaapelował do włodarzy o budowę Zbiornika Kotlarnia.
Prezydent Dariusz Polowy wyraził nadzieję, że otwarcie Zbiornika Racibórz to dopiero początek wielkich inwestycji wodnych, które finalnie doprowadzą m.in. do przywrócenia żeglugi na Odrze. - Wielkie podziękowania dla wszystkich osób, które przyłożyły rękę do tego, aby ten zbiornik powstał - dodał.
Wójt gminy Lubomia Czesław Burek powiedział, że pozornie jego gmina powinna być najbardziej poszkodowana budową zbiornika, gdyż odstąpiła 1065 hektarów gruntów pod inwestycję. Konieczne było również przesiedlenie 700 mieszkańców Nieboczów - wsi, która znajdowała się w obrębie dzisiejszego zbiornika. - Finał jest taki, że państwo nie zapomniało o tych 700 ludziach. Zapewniło im warunki do odbudowy swojej małej ojczyzny. Państwo pokazało twarz sprawiedliwego. To jest ewenement, bo przesiedlenia kojarzą nam się z krzywdą i nieszczęściem, ale w przypadków Nieboczów stało się inaczej. Dziś ludzie zazdroszczą mieszkańcom Nieboczów tego, w jak pięknej wsi mieszkają - dodał wójt Lubomi. Na zakończenie podziękował wszystkim poprzednim rządom oraz obecnemu rządowi Zjednoczonej Prawicy, który dokończył dzieła budowy Zbiornika Racibórz.
Elektrownia wodna, albo... solary?
Zapytaliśmy prezesa PGW Wody Polskie Przemysława Dacę o pomysł budowy na zaporze zbiornika elektrowni wodnej. Podczas wizyty premiera Mateusza Morawieckiego wspominał o tym minister Michał Woś. - Jeśli zbiornik będzie mokry, to wtedy będzie potencjał do budowy takiej elektrowni. Ale ja nie ukrywam, że nie myślimy o zainwestowaniu w elektrownię wodną, lecz w energetykę słoneczną. Mamy tutaj 22 km wałów, które można wykorzystać do montażu takich instalacji - powiedział prezes Wód Polskich.
Z kolei minister Marek Gróbarczyk powiedział Nowinom, że osiągnięcie pełnej funkcjonalności zbiornika, a więc przekształcenie go w zbiornik mokry, "zupełnie zmieni możliwości rozwojowe okolicznych gmin". - Wtedy zbiornik będzie spełniać również zadania rekreacyjne - dodał.
Ponadto M. Gróbarczyk zapowiedział rychłą premierę aplikacji dotyczącej dróg śródlądowych, która również wpłynie na zwiększenie zainteresowania Odrą. - To jest bardzo rozwojowa rzecz jeśli chodzi o turystykę. Rozwój turystyki przełoży się na konkretne przychody gmin - powiedział nam minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Nasz żywotny interes
Zanim będzie można przystąpić do przebudowy zbiornika i przekształcenia go w zbiornik mokry, musi minąć pięć lat. To tzw. okres trwałości inwestycji wymagany przez zagraniczne instytucje, które dołożyły się do budowy Zbiornika Racibórz - Bank Światowy oraz Unia Europejska. Jednak okres trwałości nie stoi na przeszkodzie prowadzeniu prac koncepcyjnych dotyczących wielofunkcyjnego zbiornika - Jestem strategiem i mam nadzieję, że w najbliższych latach uda nam się przygotować koncepcję nadania zbiornikowi również innych funkcji - powiedziała nam Gabriela Tomik, pełnomocnik do spraw współpracy z samorządem terytorialnym w zakresie rozwoju śródlądowych dróg wodnych.
- Czuję wielką satysfakcję i radość, że po wielu latach zbiornik doczekał się realizacji. Tego typu inwestycje potrzebują wielkiej determinacji i współpracy. Ten zbiornik jest przykładem takiej współpracy rządu, wszystkich jednostek wojewódzkich i samorządu - powiedział w rozmowie z Nowinami poseł Adam Gawęda, który również brał udział w uroczystości zakończenia inwestycji. Podkreślił, jak ważne jest to, że przy budowie zbiornika nie pokrzywdzono mieszkańców Nieboczów, których wysiedlono ze starej wsi do nowej. - Nikt nie został wykluczony. Nikt nie został bez dachu nad głową - dodał.
Poseł A. Gawęda również uważa, że przyszłe wykorzystanie zbiornika dla potrzeb gromadzenia wody oraz zapewnienia żeglowności Odry leży w żywotnym interesie Ziemi Wodzisławskiej oraz Ziemi Raciborskiej.
Zobacz również:
- Zbiornik Racibórz Dolny: budowa zakończona 95 wiadomości, 230 komentarzy w dyskusji, 830 zdjęć, 1 film
Ludzie:
Adam Gawęda
były poseł i senator
Czesław Burek
Wójt Gminy Lubomia
Czesław Sobierajski
Były poseł na Sejm RP, polityk Prawa i Sprawiedliwości, obecnie doradca wojewody
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Jakub Chełstowski
Były marszałek Województwa Śląskiego
Jarosław Wieczorek
Poseł na Sejm, były Wojewoda Śląski
Michał Woś
Poseł na Sejm RP
Paweł Macha
Były burmistrz Kuźni Raciborskiej.
Komentarze
2 komentarze
Ten żwir i tak jeszcze będzie jeździł kilka lat ciekawe kto wykupił te działki i teraz czesze kasę na tym
Tak i cały ten żwir przejechał drogami lokalnymi zamiast koleją czy to linią 176 czy 151 i dobudować chwilową bocznicę pod tamę.
Gratulacje dla bez mózgów, którzy rozpierdolili drogi lokalne i dalej będą rozwalane przy pozyskiwaniu żwiru ze zbiornika.
To samo wywalić tyle kasy na zbiornik suchy zamiast zrobić go retencyjnym z elektrownią wodną, z po zyskiem wody pitnej czy dla rekreacji to nie.