Wtorek, 18 czerwca 2024

imieniny: Elżbiety, Marka, Amandy

RSS

Szpital nie przyjął pacjentki przez koronawirusa. Po miesiącu zmarła

08.06.2020 13:45 | 1 komentarz | ska

61-letnia mieszkanka Żor nie została przyjęta do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzebiu-Zdroju 26 marca, a po miesiącu zmarła - podaje Radio 90. Kobieta nie miała koronawirusa, ale z uwagi na procedury epidemicznie nie została przyjęta do placówki. Jej stan stale się pogarszał, trafiła do szpitali w Żorach i w Pszczynie, gdzie nie udało się jej uratować. Dlaczego jastrzębski szpital nie przyjął pacjentki?

Szpital nie przyjął pacjentki przez koronawirusa. Po miesiącu zmarła
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Szpital nie przyjął pacjentki przez koronawirusa. Po miesiącu zmarła

26 marca mieszkanka Żor z bólami brzucha i skierowaniem do szpitala została przewiezina przez syna do WSS 2 w Jastrzębiu-Zdroju. - Znaleźliśmy się na izbie przyjęć, tzn. w namiocie przed szpitalem w Jastrzębiu. Mama wytłumaczyła o co chodzi, że ją brzuch boli, że ma skierowanie do gastrologii na usunięcie polipów, ale już nie umie z tego bólu wytrzymać - mówi syn kobiety w rozmowie z Radiem 90. Ostatecznie mieszkanka Żor nie została przyjęta na oddział, bo pielęgniarka po konsultacji z lekarzem stwierdziła, że skierowanie jest nieważne. 

Kobieta została przewieziona do szpitala w Żorach, gdzie po przetoczeniu krwi została odesłana do domu. Ponownie trafiła tam 26 kwietnia, bo jej stan stale się pogarszał. Ostatecznie przewieziono ją na oddział intensywnej terapii w Pszczynie, gdzie zmarła 1 maja. 

Zapytaliśmy o ten przypadek w jastrzębskiej lecznicy. - Dnia 17.05.2020 r. do  Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju wpłynęła skarga dotycząca jednej z naszych pacjentek, która dnia 26.03.2020 r. zgłosiła się na jastrzębską izbę przyjęć. Od początku walki z epidemią koronawirusa SARS CoV-2 szpital postępując zgodnie z wytycznymi, wdrażał środki mające na celu ochronę pacjentów szpitala oraz personelu. Wstrzymano przyjęcia planowe, zamknięto poradnie specjalistyczne, wprowadzono zakaz odwiedzin oraz wiele innych obostrzeń. Szpital udzielał pomocy w sytuacjach nagłych, pilnych, ratujących życie. Z uwagi na te oraz inne okoliczności, nie podjęto decyzji o przyjęciu do szpitala - informuje Marcelina Kowalska, rzecznik prasowa Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju. 

- Zgodnie z obowiązującą procedurą opisane zdarzenie zostało poddane analizie oraz sprawdzone zostały wszystkie okoliczności. Ponadto sprawa została skierowana do niezależnych instytucji, które ocenią prawidłowość postępowania przy udzielaniu świadczeń w naszym szpitalu. Należy podkreślić, że rozumiejąc żal i pustkę po stracie Bliskiej Osoby składamy wyrazy współczucia oraz zapewniamy, że w razie ujawnienia jakichkolwiek nieprawidłowości natychmiast podejmiemy działania celem ich eliminacji - zapowiada Marcelna Kowalska w przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu.