Rodzinne porody na razie niemożliwe
WODZISŁAW ŚL. Rodzące w szpitalu w Wodzisławiu Śląskim nadal będą musiały radzić sobie bez wsparcia mężów, partnerów czy innych osób towarzyszących. Placówka nie przewiduje na chwilę obecną zniesienia zakazu towarzyszenia podczas porodów.
– Ze względu na aktualną sytuację epidemiologiczną w naszym regionie, mając na względzie bezpieczeństwo pacjentek, ich dzieci oraz personelu medycznego, w związku z wysokim ryzykiem epidemiologicznym związanym z koronawirusem SARS-CoV-2 porody rodzine są nadal wstrzymane, z uwagi na brak możliwości spełnienia warunków do odbycia się bezpiecznego porodu w obecności osoby towarzyszącej. Powyższe stanowisko jest zgodne z aktualnymi zaleceniami Konsultantów Krajowych w dziedzinie położnictwa i ginekologii oraz perinatologii. O zmianie decyzji poinformujemy na stronie internetowej Szpitala – informuje Sławomir Święchowicz, zastępca dyrektora szpitala w Wodzisławiu Śląskim i Rydułtowach.AgaKa
Co ciekawe, w Polsce nie ma arbitralnego zakazu porodów rodzinnych. Aby takowe mogły się odbywać, placówka musi spełnić szereg wymogów:
- wypełnienie przez osobę towarzyszącą w trakcie porodu ankiety epidemiologicznej
- osoba towarzysząca przez cały czas pobytu w szpitalu musi nosić maskę i rękawiczki
- rodząca w towarzystwie osoby bliskiej przebywa w pojedynczej, indywidualnej sali porodowej wyposażonej w oddzielny węzeł sanitarny
- osoba towarzysząca może zostać wpuszczona w momencie rozpoczętego porodu i powinna opuścić szpital w ciągu 2 godzin po porodzie
- osoby pozostające w kwarantannie lub w trakcie izolacji nie mogą uczestniczyć w porodzie i nie mogą wchodzić na teren szpitala
To minimum, które należy spełnić. Ostateczną decyzję o obecności osoby towarzyszącej przy porodzie podejmuje jednak kierownik podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych w porozumieniu z ordynatorem oddziału położniczo-ginekologicznego.