Wysoka przesada. Miejscami w Wodzisławiu trawa ma już metr wysokości [ZDJĘCIA]
Ze względu na suszę zasady koszenia miejskich trawników uległy zmianie. Koszone są tylko miejsca niezbędne dla zachowania bezpieczeństwa ruchu samochodowego oraz pieszego i przestrzeń reprezentatywna Wodzisławia Śląskiego.
Koszone będą także ważne dla mieszkańców miejsca, tj. Rynek, Plac Świętego Krzyża, narożnik ulic Sądowej i Minorytów oraz Plac Korfantego. Miejsca te są systematycznie podlewane i nie zachodzi obawa ich wysuszenia wskutek cyklicznego koszenia. Koszone będą również tereny zielone objęte trwałością projektów dofinansowanych z funduszy zewnętrznych. Pozostałe tereny zielone, stanowiące własność miasta wyłącza się z koszenia.
Tam skoszona, a tam nie
Owszem, przejeżdżając głównymi ulicami przez Wodzisław widać miejsca, gdzie trawa faktycznie jest przycięta, ale nie we wszystkich miejscach. Przykład - osiedle PCK. Wjeżdżając w osiedle trawa przy drodze ma ok. 50 cm wysokości. Co ciekawe, trawniki między blokami zostały przycięte, choć znajdują się z daleka od głównej drogi. Osiedle XXX-lecia. Trawa przy głównej drodze została przycięta, lecz przy samych blokach już nie. Co ciekawe, po drugiej stronie osiedla trawa jest już tak wysoka, że sięga balustrad balkonowych.
Wspomniane miejsca reprezentatywne, takie jak chociażby Rynek czy Park Miejski mają trawniki o nienagannej wysokości.
Rekordziści mieszkają na osiedlu Piastów
Rekordzistami w wysokości trawy pod swoimi oknami są mieszkańcy osiedla Piastów. Tam wysokość trawy zlewa się już z żywopłotami, a miejscami ma już nawet metr wysokości. - Czy to aby nie przesada? Susza suszą, ale dlaczego mamy żyć w dziczy? - pytają mieszkańcy. Co ciekawe, wysoka trawa rośnie tam też na pasie zieleni między drogą a chodnikiem.
Bujna dzicz za oknem to jednak mało pozytywny widok, szczególnie mając na uwadze fakt, że od blisko dwóch miesięcy większość obowiązków związanych z pracą wykonywanych jest zdalnie z powodu epidemii koronawirusa. - Zapuściliśmy się przez te dwa miesiące. Całe osiedle wygląda mało estetycznie. No i faktycznie, chyba idziemy na rekord. W wysokiej trawie strach chodzić, bo to siedlisko kleszczy. Nawet psy nie bardzo mają już gdzie się załatwiać, bo niechętnie wchodzą w tak wysoką trawę. W tym roku trawniki nie były jeszcze koszone ani razu, a przynajmniej ja nie przypominam sobie, aby było inaczej. Gruba przesada. Susza suszą, ale bez przesady. Ile jeszcze mają zamiar to hodować? - mówi pani Ania, mieszkanka ulicy Przemysława na os. Piastów.
W naszej galerii zdjęć prezentujemy aktualny stan trawy na Rynku, os. PCK, XXX-lecia oraz os. Piastów.
Komentarze
11 komentarzy
Mieszkaniecbloku (87.207. * .56) 13 godzin temu
" Kwestią czasu jest jak miasto czy spółdzielnia będą obarczone kosztami leczenia ludzi, którzy zachorują na borelioze. Więcej telnu? Ciekawe jak Państwo macie u Siebie w domach też metrową puszcze?"
- Mam boreliozę zaleczoną (wykryta 6 lat temu), nikt mi odszkodowania nie płacił :)
- Mam "puszczę" na ogródku, ale mimo braku tegorocznego koszenia, teraz ma około 50 cm, Tylko połacie pokrzyw sięgają 70-80 cm :)
- Wysokie drzewa (dęby, lipa, brzozy, modrzew, sosna, olszyna też mam) - oddychasz "nimi"
- kocioł na węgiel też mam - dzięki niemu plujesz na mnie co sezon, chociaż już dawno w tym sezonie nie dymi, w przeciwieństwie do "twojej" węglowej ciepłowni
Jaka susza? W Wodzisławiu? Teraz, w maju? Bzdura!
Może zdjęcie prezydenta w wysokiej trawie? Fajny lans dla klakierow z FB.
Na Piastów prezes bidulek oszczędza, aby sobie premię dać, bo tak mało zarabia
Na os. Piastów trawy na pewno nie kosili ani razu. Psy przynoszą do domów z jednego spaceru po 5 kleszczy. Kwestią czasu jest jak miasto czy spółdzielnia będą obarczone kosztami leczenia ludzi, którzy zachorują na borelioze. Więcej telnu? Ciekawe jak Państwo macie u Siebie w domach też metrową puszcze?
A ja mieszkam na blokach i mi ta trawa i kwiaty nie przeszkadzają
MI tam ta trawa nie przeszkadza, wręcz przeciwnie więcej tlenu i jest bardziej swojsko.
Zaczyna się utyskiwanie "płacę=wymagam" z blokowisk, bo oni potrzebują klepiska do młócenia jaboli i parkingu 3 metry od wejścia do klatki. Do chodzenia macie chodniki, do jeżdżenia dojazdy, drogi i parkingi, a wasze psy mogą "kroić w walizę" (Konopielka), skoro są takie wielkomiejskie.
I wyższa już nie urośnie. Swoją drogą skoro to nie zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym , to dlaczego mieli by ograniczać składnik wytwarzania tlenu?
Niech ktoś zobaczy plac zwycięstwa, nowe parkingi i kawałki niby zieleni, świeżo zagrabiono, posiana trawa, trawa jeszcze nie wyrosła a już w tych miejscach parkują, swoje złomy.
Co robi straż miejska, co robi policja w tym mieście?
2 tygodnie pada a oni dalej susze mają? Może niech król napisze że po prostu oszczędza.