Do pracy w Czechach z wynikiem testu na koronawirusa
Od 4 maja, zgodnie z zapowiedzią premiera RP Mateusza Morawieckiego, polscy pracownicy będą mogli wreszcie przekraczać granicę z Czechami i Niemcami, bez konieczności odbywania po powrocie do kraju 14-dniowej kwarantanny. Należy jednak pamiętać, że swoje zasady mają również Czesi. Zaktualizowali je 30 kwietnia. Jedną z nich jest konieczność przedstawienia raz na 30 dni wyniku testu na koronawirusa.
Po dokładne szczegóły warto zajrzeć na stronę internetową czeskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Czesi tłumaczą tam dokładnie, jakie warunki należy spełnić w przypadku tzw. pracowników transgranicznych. Czytamy tam m.in:
W dniu 30 kwietnia 2020 r. Rząd zmienił warunki wjazdu osób na terytorium Republiki Czeskiej. Wprowadzono tylko częściowe modyfikacje poprzedniego brzmienia. Osoby wjeżdżające na terytorium Republiki Czeskiej nadal są zobowiązane, z zastrzeżeniem pewnych wyjątków, albo przedstawić certyfikat ukończenia testu RT-PCR, albo zgłosić swój przyjazd do regionalnej stacji higienicznej, która podejmie decyzję w sprawie niezbędnych środków kwarantanny. Jednak kwarantanna nie zostanie zarządzona, jeśli osoba przedstawi potwierdzenie przekazania testu do regionalnej stacji higienicznej w ciągu 72 godzin od wjazdu na terytorium Republiki Czeskiej. Zmiana dotyczyła również pracowników przygranicznych, uczniów i studentów, a teraz konieczne jest składanie certyfikatu testowego co 30 dni.
Po szczegóły warto zajrzeć na stronę ministerstwa tutaj. Stronę można tłumaczyć za pomocą dostępnego programu do tłumaczeń. Warto zwrócić szczególną uwagę na zakładkę "pracownicy transgraniczni" - tutaj. Ponadto warto zapoznać się z FAQ - najczęściej zadawanymi pytaniami - tutaj.
Test można więc zrobić w Polsce, albo należy go zrobić w Czechach i przedstawić jego wynik najdalej po 72 godzinach od przekroczenia granicy. Jak informuje portal Zwrot.cz, w Czechach na wyniki testu trzeba czekać ok. 48 godzin. "Ostatnio nie było kolejek zbyt dużych, ale można się spodziewać, że w związku z wprowadzonymi zmianami dla pracowników transgranicznych liczba chętnych do przeprowadzenia testów będzie znacznie większa. Koszt takiego testu jest w granicach 2 500 – 3 000 koron." - informuje portal Miesięcznika Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Republice Czeskiej.
W Polsce, na terenie województwa śląskiego punkt pobrań komercyjnych wymazów do testów RT-PCR znajduje się na pewno (o innych punktach do komercyjnych wymazów na Śląsku na razie nie znaleźliśmy informacji) w Bielsku-Białej, na ul. Rychlińskiego, tel. 663 681 846, godziny otwarcia od poniedziałku do piątku 08:00 - 14:00. Według informacji operatora punku Laboratoria medyczne Grupy Diagnostyka, czas oczekiwania na wynik testu wynosi od 1 do 3 dni. Koszt to 584 zł. Dzienny limit to 120 osób. Test można zamówić za pomocą e-koszyka na stronie internetowej Grupy Diagnostyka.
Punkty pobrań wymazów znajdują się również m.in. w Krakowie (telefon 799 399 361, czynny pn-pt od godz. 8 do 16), w Łodzi (nr tel. 663 680 230, czynny pn-pt od godz. 8 do 15), Kielcach ( nr tel. 663 681 237, czynny pn-pt od godz. 8 do 15).
Komentarze
13 komentarzy
Oświadczenie wraz z tłumaczeniem testu wykonuje Diagnostyka w pakiecie. W tekście wskazany jest zreszta adres mobilnego punktu u nas w BB. Tłumaczenie robią w wersji angielskiej i niemieckiej
Ile ptotestujacych wraca do pracy ?:)))
Proponuję kolejny spacerek protestacyjny na granicy z maskami po nosem i z czeskimi flagami.
obowiazkowy test raz w m-cu w ČR nie daje gwarancji bezpieczenstwa. 'dzis zrobie test a jutro moge zachorowac. nast. test za m-c czasu; niestety przebieg choroby - konsekwencje zarazenia - w przypadku coVID-19 zamyka sie w znacznie krotszym czasie i nwm Czy dozyje chwili, gdy przypadnie termin wykonania kolejnego testu..
to absurd! sensowne byloby przeprowadzanie testu np raz w tygodniu (bo virus nie bd pytal nas Czy dac nam czas), a Pracodawca czeski; ktorego sektory gospodarki - jak np gornictwo w OKD - napedzamy my Polacy, i ktoremu zalezy na tym by nie bylo 'postojow'; sam powinien z wlasnych funduszy organizowac testy pracownikom. lub finalizowac je rzad czeski. Ludzie, zapominacie Co jest wartoscia nadrzedna - srodki finansowe w ramach np tarczy antykryzysowej? zwolnienie 'chwilowe' bo nieuniknione z odpowiednich podatkow? czy sfinansowanie obrony życia ludzkiego ?
poza tym co to za wspolpraca i rownowaga pomiedzy spoleczenstwem, gdzie od nas sie wymaga testu za wlasne pieniadze a Czesi swobodnie beda mogli sie przemieszczac.. to jest chora sytuacja. wniosek: Ktos wsrtosc mojego zycia i bezpoeczenstwa wycenil za cene testu.. NIE zaplacisz - nie pracujesz, nie zyjesz.
Rozumiem że teraz będziecie biegać z czeskimi flagami na granicy i protestować przy ambasadzie Czech
Ja tez poczekam.Kolega tixx ma racje z tymi czeskimi dokumentami.W polsce jak widza dokumenty w czesim jezyku to ich nie przyjmuja bo trzeba miec przetlumaczone na polskii przez przysieglego. Osobiscie sie z tym spotkalem w urzedzie skarbowym.Byla krotka dyskusja--Jest pan w polsce i musi miec pan po polsku- nikt nie chonoruje czeskich drukow.
Szanowna Redakcja raczy uściślić:
- zaświadczenie może być wydane tylko na druku, którego wzór jest na zacytowanej stronie "Potvrzením o absolvování testu se rozumí doklad vydaný lékařem nebo orgánem ochrany veřejného zdraví potvrzující, že byl proveden test RT-PCR na přítomnost SARS-CoV-2 s negativním výsledkem, který není starší než 4 dny; test si zajišťuje osoba na vlastní náklady. Test musí být vydán na vzoru, který je na webových stránkách MV ke stažení."
- dokument jest w j. czeskim, angielskim i ukraińskim - czyli (mając niemiłe doświadczenie w polskich przychodniach dotyczące czeskich dokumentów) polski lekarz będzie robił "tysiąc-pięćset-sto-dziewięćset" problemów i żądał tłumaczenia przysięgłego (nie zna języka, nie wie do końca co tam pisze, nie podpisze czegoś czego nie rozumi.....)
Ja czekam jeszcze dwa tygodnie. Tyle wytrzymałem, to dam radę.
Poczekajcie do 17 maja - Czesi całkowicie odwołują wszystkie zakazy i ograniczenia. Na to też już jest ustawa czaeskieskiego Parlamentu
Jak sie dogadal z-ca ministra spraw wew ze swoim odpowiednikiem w czechach..? ze co? ze my placimy za testy a oni nie? ich to nie obowiazuje na terenie Rp?Mamy byc wdzieczni ze mozemy jezdzic do pracy? mam wrazenie ze faktyczni e chodzi o kase,ze znowu prywatne firmy zarobia na ludzkiej krzywdzie.Brak slow.Chwala sie w tv ze Solorz zaplacil za 200tys testow. i gdzie te testy sa? i dla kogo jesli my musimy za swoje placic taka kase.
Czechom za bardzo pracowsac sie nie chce to zatrudniaja polakow.Pracuje tam juz 2o lat i widze ich podejscie do pracy.Nie dziwie sie ze nie maja ludzi do pracy. Z tymi testami to naprawde jest juz kpina z ich strony. Testy co miesiac..:)))) . Niech czeski rzad za nie zaplaci w koncu pracujemy dla nich. Ja osobiscie jestem na l-4 i nie mam zamiaru robic zadnych testow bo tak sobie madrzy czesi wymyslili. nikt mi nie zareczy ze bede pracowal ze zdrowymi ludzmi a ode mnie chca testy ze jestem zdrowy. Panie premierze--prosze czechom rowniez wprowadzic ten wymog.Niech zaden czech nie wiedzie bez testu do poslki.
Tu chodzi o kasę ktoś chce znowu zarobić taki test jest warty na więcej niż 100zl
to czesi takze powinni przedstawic testy w firmie gdzie ja pracuje bo skad mam pewnosc ze oni nie maja wirusa. Co za debilny pomysl z testami.Nie ma logicznego wytlumaczenia. Oni moga jezdzic do polski bez testow a my??? gdzie jest pomoc panstwa? prawie 600zl..Musimy jezdzic taki kawal na te testy.Niemcy nie chca,slowacy rowniez nie wymagaja tylko oni. Zrobie test a za 10 czy 15 dni sie zaraze i kto wie czy nie w firmie i co potem? mam ich pozwac ze mnie zarazili? kto bedzie szukal winnego? bo ja bede mial papier ze jestem ok..debilny pomysl z tymi testami.
500zl mniej na wypłacie szok za głupi test