Wielkie ważenie samochodów z drewnem w Zabełkowie [FILM]
Śląscy inspektorzy wraz z pracownikami Lasów Państwowych wzięli dziś za cel sprawdzenie prawidłowości przewozu drewna. Skontrolowano dziesięć pojazdów przywożących do Polski ładunki tego surowca zza południowej granicy. Ważenie wykazało w połowie przypadków przeładowanie pojazdów, oraz że nie były zachowane normy dotyczące wysokości pojazdu z ładunkiem.
Materiał wideo:
Tylko jeden z transportów odbywał się w pełni zgodnie z przepisami. Wobec przewoźników wszczęto postępowania administracyjne w sprawie nałożenia kar. Jeden z pojazdów zagranicznego przedsiębiorcy trafił też na parking strzeżony do czasu wpłaty kaucji. Pojazdy ze zbyt dużą ilością ładunku musiały zostać przeładowane.
W ostatnim czasie śląscy inspektorzy, wspomagając służby graniczne, obserwowali ruch na trzech działających w naszym województwie przejściach granicznych. Zauważyli oni, iż do kraju wjeżdża wiele ładunków ze sporą ilością drewna. Wspólnie z pracownikami Lasów Państwowych, oraz przy wsparciu kontrolerów z Delegatury Śląskiej GITD zajmujących się na co dzień opłatami drogowymi, postanowiono sprawdzić prawidłowość przewozu tego surowca. Na przejściach granicznych wytypowano łącznie dziesięć załadowanych pojazdów wjeżdżających do kraju, należących zarówno do polskich jak i zagranicznych przewoźników. Część skontrolowano i zważono w miejscowości Zabełków, a część w Bielsku-Białej.
Tylko jeden ze sprawdzonych transportów okazał się być realizowany w pełni w zgodzie z normami. W pozostałych przypadkach stwierdzono łącznie:
- 5 przekroczeń dopuszczalnej masy całkowitej (największe o 7 ton),
- 5 przekroczeń normy wysokości pojazdu z ładunkiem (największe o 42 cm),
- 2 przypadki nieprawidłowego lub niewystarczającego zabezpieczenia ładunku,
- przekroczenie dopuszczalnego nacisku osi napędowej (o 0,8 tony), oraz nieoznakowanie ładunku wystającego z tyłu.
Kierowcy zostali ukarani mandatami do kwoty nawet 800 zł. Jeden z przewoźników zagranicznych będzie miał do zapłaty 25 tys. zł, a do tego czasu jego pojazd trafił na strzeżony parking. Nadmiary ładunku drewna musiały zostać przeładowane na inne pojazdy, aby te skontrolowane mogły jechać dalej.
Komentarze
5 komentarzy
cocolino - czysta prawda - przecież ulica Traugutta w Pszowie już jest popękana mimo że remont był robiony kilka lat temu. Ciekawe od czego pęka bo chyba nie od osobówek
"prawidłowości przewozu drewna". Drzewo to przewozi Dawid Podsiadło, w teledysku, do swojej piosenki, ale tu odbywa się ważenie aut do przewozu drewna.
A jeśli chcecie pisać gwarą, to konsekwentnie.
izammazi może i tak ale jak się zastanowisz to na kolej trzeba dowieźć towar tirem i z kolei go znowu wywieźć tirem. Na długie trasy międzynarodowe to dobre rozwiązanie ale wewnątrz kraju ?
Przy takiej ilości jak widać na zdjęciach to wskazany byłby transport koleją!
Wiecej takich kontroli, a drogi nie będą tak rozwalone.
Proszę skontrolować autowagony z kamieniem np obok hałdy w Pszowie czy Blaszkę oni ciągle naginają przepisy!