Światłowody potrzebne od zaraz. Górki Śląskie mierzą się z problemem
W Górkach Śląskich powraca temat światłowodów, czyli obecnie najszybszego internetu. A w zasadzie jego braku. Problem wydaje się jeszcze bardziej naglący do rozwiązania w chwili, kiedy w dobie koronawirusa w głównej mierze kontaktujemy się przez internet. Tam się uczymy, pracujemy oraz spędzamy czas wolny.
Internet, który nie spełnia oczekiwań
Część mieszkańców Górek Śląskich od lat domaga się internetu światłowodowego. Bo ten, mimo że do sołectwa już dociera, to nie mogą go użytkować wszyscy. Z usług korzystają ci mieszkający po prawej stronie przejazdu kolejowego (jadąc od strony Nędzy). Natomiast po lewej stronie już go brakuje. Dociera jednak tam łącze radiowe, to jednak nie zaspokaja wszystkich. Głównie obecnie, kiedy w dobie szerzącej się pandemii wiele spraw załatwiamy przez internet, a do tego potrzebujemy szybkich łączy.
– Chciałbym zwrócić uwagę na problem, jakim jest obecna sytuacja wielu pracowników. To dotyczy również nas, mieszkańców Górek Śl. Druzgocący jest fakt, że zostaliśmy pozostawieni sami sobie, mając do dyspozycji łącze o przepustowości max. 15 mb/sec, którego okablowanie ma ponad dwie dekady oraz nie spełnia naszych oczekiwań. Inną sprawą jest konieczność dostępu do internetowego systemu oświaty, który w obecnych czasach jest jedyną możliwością nauki zdalnej dla dzieci i młodzieży – napisał do redakcji Nowin Daniel Musioł z Górek Śląskich. W piśmie pyta, „czy jako mieszkańcy jesteśmy skazani na bezsilność? Czy osoby odpowiedzialne za dobro mieszkańców dalej będą do nas żywić pogardę? Gdzie się podziała zwykła ludzka przyzwoitość tej sztywnej instytucji, jaką jest gmina Nędza? Dokąd zmierza przyszłość naszej małej miejscowości, skoro rozwój infrastruktury zatrzymał się w latach 90.?”.
Tory przeszkodą
Udręka mieszkańców, na którą zwraca uwagę Czytelnik, była już opisywana na łamach Nowin. Wówczas poinformował nas o niej radny Henryk Postawka. Wtedy też firma „Leon”, pracująca w Górkach Śląskich nad światłowodami tłumaczyła nam, że cały problem rozbija się o tory kolejowe. – Linia kolejowa to dla nas poważny problem, by przeciągnąć kabel – mówił nam prezes firmy „Leon” Grzegorz Goik. Dlatego też do światłowodów nie została podpięta od razu cała wieś. Firma próbowała znaleźć rozwiązanie na ten problem. I uznano, że kable zostaną przeciągnięte pod torami, wykorzystując kanalizację kablową firmy „Orange”, z którą „Leon” ma podpisaną umowę. Pojawił się jednak problem z dojściem do tej kanalizacji, bo firma musi przejść przez prywatne nieruchomości, czyli od właścicieli działek musi uzyskać zgody. A to wymaga czasu. – Wszystkie te formalności trwają, a ostatni czas związany z koronawirusem zwolnił nasze inwestycje. Jednak na ten rok są przewidziane prace w Górkach Śląskich – przyznał w kolejnej rozmowie z nami prezes Goik. Zakłada, że prace powinny ruszyć w czerwcu. Prezes zastrzega jednak, że należy mieć na uwadze szerzącą się pandemię i obostrzenia z nią związane. – Mamy teraz sytuację bardzo wyjątkową. Wystarczy, że przypadek koronawirusa się u nas w firmie trafi i będziemy musieli połowę działu inwestycyjnego na dwa tygodnie poddać kwarantannie. Nie wiadomo też jakie kolejne obostrzenia wprowadzi rząd. Teraz więc dywagujemy w dużej niepewności, co się wydarzy. Jednak wiadomo, że inwestycja w Górkach Śląskich w naszych planach się już pojawiła. Jeżeli więc nie wydarzy się nic niespodziewanego, to wykonanie jest realne – powiedział nam Grzegorz Goik.
Wójt: dbamy o mieszkańców
Wójt Nędzy Anna Iskała, przypomina z kolei, że samorząd, tak samo, jak i inne gminy, oddał wykonanie światłowodów zewnętrznej firmie świadczącej takie usługi. Rządzącym jednak zależy na tym, aby sprawa została zakończona jak najszybciej. – Jestem po rozmowie z firmą „Leon”, która zapewniła mnie, że wykona tam światłowody – mówi wójt Iskała.
Dawid Machecki
Ludzie:
Anna Iskała
Radna Powiatu Raciborskiego, była wójt gminy Nędza.
Henryk Postawka
Były radny gminy Nędza.