Wymazobus jeździ po Raciborzu, Rybniku, Żorach i Gliwicach. Zobaczcie jak wygląda
Załoga ambulansu to raciborzanie, którzy sami zgłosili się do tej pracy. – To nasze powołanie, służyć ludziom. Nie zastanawialiśmy się nad tym długo – zapewniają pielęgniarka oraz ratownik medyczny. Dodatkowo w zespole jest jeszcze jedna osoba, koordynująca sprawy w siedzibie wymazubusu przy ul. Rzeźniczej.
Codziennie rano z ul. Rzeźniczej w Raciborzu wyjeżdża wymazobus. Ratownik medyczny oraz pielęgniarka objeżdżają osoby objęte kwarantanną i pobierają od nich próbki. Ludzie przyjmują załogę medyczną ze spokojem. Zorganizowaniem wymazobusu zajęła się Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Raciborzu, natomiast Miasto Racibórz pokrywa koszt wymazobusu dla całego powiatu raciborskiego.
Wygląda jak ambulans
Wymazobus z zewnątrz wygląda jak zwykły ambulans. Jego załoga to ochotnicy. Rozpoczynają dzień pracy od przygotowania materiałów, tj. listy adresów, próbówek, ubrań ochronnych oraz środków dezynfekcji. Prezydent Raciborza Dariusz Polowy udostępnił na te potrzeby część budynku Raciborskiego Centrum Rehabilitacji przy ul. Rzeźniczej, co znacznie przyspieszyło uruchomienie wymazubusu w naszym regionie.
Dwuosobowa załoga wymazobusu (kierowca - ratownik medyczny oraz pielęgniarka) przez cały dzień pracy noszą kombinezony ochronne, maseczki i gogle. Odwiedzają osoby objęte kwarantanną z terenu gmin i powiatów, które zdecydowały się dzielić kosztami funkcjonowania specjalnego ambulansu. Średnio w ciągu dnia załoga pobiera 20 próbek, które odwożą do laboratorium w Katowicach.
Jak wygląda pobór wymazu?
– Osoby wytypowane do badania są o tym informowane wcześniej przez lokalne stacje sanitarno-epidemiologiczne. My dodatkowo uprzedzamy je około 20 minut przed naszym przyjazdem – wyjaśnia załoga raciborskiego wymazobusu. – Przed każdym pobraniem próbki zakładamy dodatkowy kombinezon i rękawiczki. Osoba badana proszona jest o wyjście na próg swojego mieszkania/domu w celu pobrania wymazu. Wymaz pobierany jest z gardła za pomocą specjalnej pałeczki do wymazów. Próbka trafia do podpisanego pojemnika, a następnie do lodówki. Trwa to chwilkę, a znacznie więcej czasu zabiera nam przebranie się i dezynfekcja po każdym takim pobraniu – dodają. Tylko wówczas, gdy osoba objęta kwarantanną nie może podejść do drzwi, pielęgniarka wchodzi do domu tej osoby w celu pobrania wymazu.
Osoby objęte kwarantanną wykazują duże zrozumienie dla pracy załogi wymazobusu. – Jesteśmy przyjmowani ze spokojem i cierpliwością. Wiele osób wręcz nas oczekuje, gdyż tylko negatywny wynik badań może ich zwolnić z dalszej kwarantanny – wyjaśniają ochotnicy, tworzący skład raciborskiego wymazubusu.
Dokąd jeżdżą?
Obecnie z raciborskiego wymazobusu korzystają osoby z terenu Raciborza, Gliwic, Żor, Rybnika oraz okolicznych powiatów. W powiecie raciborskim cały koszt utrzymania ambulansu do pobierania wymazów wzięło na siebie Miasto Racibórz. Za to szczególne zaangażowanie w sprawę oraz wspólne działania związane z ograniczeniami i walkę z tak trudnym przeciwnikiem jakim jest koronawirus, Starosta Raciborski Grzegorz Swoboda złożył podziękowania prezydentowi Dariuszowi Polowemu. – Było to niezmiernie ważne, aby ta forma pomocy zadziałała szybko i sprawnie. Z naszego rozwiązania decydują się korzystać kolejne miasta i powiaty. Finansują one prace wymazubusu na swoim terenie – wyjaśnia prezydent Dariusz Polowy. Koszt materiałów wykorzystywanych w pracy wymazobusu pokrywa Urząd Wojewódzki w Katowicach.
Próbki od osób objętych kwarantanną mają być w powyższy sposób pobierane do odwołania. Trwają analizy, czy raciborski wymazobus nie powinien pracować na dwie zmiany.
źródło: UM Racibórz, oprac. ż
- Koronawirus - wszystko o pandemii 3456 wiadomości, 5528 komentarzy w dyskusji, 3121 zdjęć, 14 filmów
Komentarze
5 komentarzy
Zapozował sobie prezydencik.
A ja czekam na takie badania dka wszystkich mieszkańców bo nie wszyscy mają objawy i przymusową kwarantannę a chcieli by wiedzieć czy są zdrowi. Można by było dać taki wariant nawet na koszt klientów ktizy chcieli by przebadać siebie i rodzinę na swój koszt.
Wszędzie jeździ ale oczywiście nie w powiecie wodzisławskim gdzie jest najwiecej zakażeń.... żenada
a ten w garniaku to kto? na kwarantannie pod krawatem siedzi?
A ten co się tak szczerzy do fotki? Tylko tyle potrafi?