Po pijaku zaśmiecili las, naruszając zakaz poruszania się
Trzech mężczyzn postanowiło zrobić porządki w stodole, a następnie bezużyteczne śmieci wywieźć do lasu i tam zostawić. Ponadto okazało się, że kierowca busa, którym przewożono śmieci, był pijany.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Wodzisławiu Śl., w piątek 3 marca policjanci z Posterunku Policji w Gołkowicach otrzymali anonimowe zgłoszenie o wysypanych śmieciach w Skrzyszowie nieopodal ulicy Jana Pawła. Na miejscu mundurowi potwierdzili fakt zaśmiecenia terenu i ustalili na podstawie pozostawionych tam rzeczy, kto może za to odpowiadać. Według świadka śmieci zostały przywiezione w to miejsce białym dostawczym fiatem. Patrolując okolice, stróże prawa najechali na opisywanego busa i postanowili go skontrolować. Na widok radiowozu kierowca przyspieszył, lecz policjanci nie spuszczali samochodu z oczu i jechali za nim, aż do momentu, kiedy się zatrzymał na ulicy Wąwozowej w Krostoszowicach. W samochodzie siedziało trzech mężczyzn. Kierowca zapytany o wywóz śmieci do lasu przyznał się do tego i zobowiązał do ich uprzątnięcia. Na mężczyznę nałożono mandat karny za zaśmiecanie. Ponadto w trakcie wykonywania czynności od kierowcy wyczuwalna była silna woń alkoholu. Na miejsce przyjechał patrol ruchu drogowego, który przebadał kierowcę. Mężczyzna miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Jak się okazało, koledzy robiąc porządki w stodole, spożywali przy tym alkohol. Następnie niepotrzebne rzeczy postanowili wywieźć do lasu. - Takim zachowaniem nie tylko dopuścili się wykroczenia, jakim jest zaśmiecanie, ale też naruszyli przepisy zawarte w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 24 marca 2020 roku, pijąc w grupie alkohol, a następnie przemieszczając się pieszo i samochodem bez konkretnego celu po terenie Gminy Godów, za co stosownie ukarano sprawcę i organizatora tego spotkania mandatem karnym - informuje wodzisławska policja.
Każdego dnia policjanci wielokrotnie sprawdzają miejsca, dotychczas chętnie i tłumnie odwiedzane przez mieszkańców powiatu. W obecnym czasie spotkania towarzyskie mogą się skończyć tragicznie- każde z nich niesie ze sobą ryzyko przenoszenia się wirusa, który może poważnie zagrażać życiu wielu osób. Dlatego policjanci prowadzą działania, mające na celu egzekwowanie obowiązujących przepisów, nakładających na mieszkańców ograniczenia. Jednym z nich jest zakaz przemieszczania się po mieście, z wyjątkiem przemieszczania się danej osoby w celu wykonywania czynności zawodowych, zadań służbowych lub zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego. Wszystkie inne przypadki, kiedy mieszkańcy miasta przemieszczają się lub co gorsza, gromadzą w innym celu, są przez policjantów surowo karane.