środa, 9 października 2024

imieniny: Arnolda, Dionizego, Sybilii

RSS

Jedna szkoła w Jastrzębiu pracuje normalnie mimo zagrożenia. Dlaczego?

27.03.2020 07:00 | 12 komentarzy | ska
Ostatnia aktualizacja: 26.03.2020 16:28

Mimo tego, że placówki oświatowe w całym regionie są obecnie zamknięte, a zajęcia odbywają się online, jest jedna szkoła, która pracuje nadal w miarę normalnie. To Zespół Szkół Specjalnych przy Wojewódzkim Szpitalu Rehabilitacyjnym dla Dzieci w Jastrzębiu-Zdroju. Dla rodziców i nauczycieli to trudna sytuacja, jednak nie ma przepisów, które zawieszałyby działalność placówki na czas epidemii.

Jedna szkoła w Jastrzębiu pracuje normalnie mimo zagrożenia. Dlaczego?
Zespół Szkół Specjalnych przy WSRD w Jastrzębiu-Zdroju (po lewej). fot. Google
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Jedna szkoła w Jastrzębiu pracuje normalnie mimo zagrożenia. Dlaczego?

Wszystkie placówki pracujące w systemie oświaty zostały zamknięte na podstawie rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej. Te przepisy nie mają jednak zastosowania do niektórych placówek, m.in. ośrodków rewalidacyjno-wychowawczych, czy niektórych szkół specjalnych. Tak jest właśnie w Jastrzębiu-Zdroju.

- Szkoła działa według obowiązujących przepisów – słyszymy w Zespole Szkół Specjalnych przy Wojewódzkim Szpitalu Rehabilitacyjnym dla Dzieci w Jastrzębiu-Zdroju. Podczas rozmowy telefonicznej chcieliśmy dopytać, czy to oznacza, że dzieci uczą się w szkole, a nauczyciele pracują normalnie. Pani po drugiej stronie słuchawki ucięła tylko, że nie może powiedzieć nic więcej, po czym podziękowała za rozmowę. Można było odnieść wrażenie, że szkoła nie chce, aby informacje o działaniu placówki trafiły do opinii publicznej.  

NIE MA ODPOWIEDNICH PRZEPISÓW, JEST ZA TO STRACH

Szkołę nadzoruje Urząd Marszałkowski. Zapytaliśmy, dlaczego szkoła nadal funkcjonuje, mimo zagrożenia epidemią. - To placówka lecznicza i rozporządzenia, które zostały wprowadzone nie obowiązują takich placówek. W nich dzieci odbywają przede wszystkim rehabilitację. My, jako organ nadzoru wyposażyliśmy te placówki w substancje dezynfekujące i procedury są tam zachowane, jednak nie mamy prawnych możliwości zamknięcia takich placówek – informuje Sławomir Gruszka, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.

- Ta szkoła jest wyrzucona poza nawias oświaty - mówi nam osoba związana z Zespołem Szkół Specjalnych przy Wojewódzkim Szpitalu Rehabilitacyjnym dla Dzieci w Jastrzębiu-Zdroju. - Wszystkie szkoły, przedszkola, czy żłobki na terenie całej Polski są zamknięte. A tutaj nadal odbywają się zajęcia, tak jakby nic się nie stało. To jest niedopuszczalne - dodaje. Nasz rozmówca podkreśla, że podopieczni powinni czas epidemii bezwzględnie spędzić w domu. - Oby nie doszło do najgorszego, że któryś z pracowników szkoły zarazi jakieś dziecko.  – podkreśla.

W WODZISŁAWIU BYŁO MOŻNA

Mimo, że przepisów nie ma, podobne placówki w okolicy mogły zawiesić działalność. W podobnej sprawie interweniował starosta wodzisławski Leszek Bizoń w Zespole Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych (ZPSWR) w Wodzisławiu Śl. Tam sytuacja była o tyle łatwiejsza, że to starostwo jest organem prowadzącym dla placówki. – Zostaliśmy wrzuceni do jednego worka z ośrodkami zamkniętymi jak młodzieżowe ośrodki wychowawcze. Jesteśmy pod ścianą, mogliśmy tylko prosić rodziców dzieci, by nie przysyłali swoich pociech do szkoły - mówił nam Józef Pierzga, dyrektor wodzisławskiego ZPSWR-u.

Starosta Leszek Bizoń podjął decyzję, że od 16 marca placówka będzie pracować w trybie dyżurno-opiekuńczym. Co to oznacza? - To znaczy, że rodzice uczniów, którzy nie mogą zająć się w tym czasie swoimi dziećmi, mogą przekazać je pod opiekę nauczycieli placówki. Niemniej jednak zalecamy i prosimy o pozostawianie w domu dzieci i młodzież, co znacznie, obniży ryzyko zachorowania - tłumaczy Leszek Bizoń. Początkowo decyzja ta miała obowiązywać do 25 marca, jednak zawieszenie zajęć zostało przedłużone. 

Czyli jednak sprawdza się stara zasada, że jeśli są chęci, to będą też możliwości. Skoro w Wodzisławiu Śląskim takie działania mogły zostać podjęte, to analogicznie może być też w Jastrzębiu-Zdroju. Apelujemy więc do Marszałka i to proponujemy również nauczycielom i rodzicom ZSS w Jastrzębiu-Zdroju o wprowadzenie w szkole trybu dyżurno-opiekuńczego, co pozwoli chronić społeczność szkoły.

Ludzie:

Leszek Bizoń

Leszek Bizoń

Starosta Wodzisławski