środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Pierwsza komunia w dobie koronawirusa. Są dwa warianty

26.03.2020 11:40 | 0 komentarzy | juk

Specjalny komunikat w sprawie Pierwszej komunii świętej wydał arcybiskup Wiktor Skworc. Rozważa w nim dwa warianty. Oba zależą od tego, jak długo potrwa epidemia koronawirusa na terenie naszego kraju.

Pierwsza komunia w dobie koronawirusa. Są dwa warianty
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W maju uczniowie klas trzecich szkół podstawowych uczęszczający na lekcje religii zwyczajowo przystępują do Pierwszej komunii świętej. Uroczystość, do której przygotowania trwają od początku roku szkolnego, w tym roku może nie odbyć się w tradycyjnej formie. Metropolita katowicki arcybiskup Wiktor Skworc odniósł się do tej kwestii w swoim zarządzeniu.

W komunikacie czytamy, że do Wielkanocy odwołane są wszystkie spotkania z dziećmi komunijnymi i ich rodzicami. Przyjęta jest zasada, że jeżeli szkoły pozostają zamknięte i dzieci mają pozostawać w domach, to nie będą organizowane dla nich także żadne zajęcia w parafii (w tym pierwszych spowiedzi). Po Wielkanocy rozpatrywane są dwa warianty, które zależą od sytuacji w kraju i stanu epidemii.

Wariant pierwszy zakłada, że jeżeli stan epidemii nie zostanie odwołany i dzieci nie wrócą do szkół, to należy odwołać wszystkie I Komunie Święte do czasu ustania epidemii. Z kolei drugi - jeżeli po Wielkanocy dzieci wrócą do szkół i stan epidemii zostanie odwołany, decyzję o przyjęciu I Komunii Świętej należy pozostawić rodzicom w porozumieniu z księdzem proboszczem. Każdy przypadek ma być rozpatrywany indywidualnie, nie może decydować głosowanie lub wola większości.

"Gdyby rodzice zdecydowali się na I Komunię Świętą swojego dziecka w pierwotnym (zwykle majowym) terminie, należy uczynić to z zachowaniem najwyższych środków ostrożności, w małych grupach lub nawet pojedynczo, niekoniecznie w niedzielę. Gdyby rodzice nie zdecydowali się na I Komunię Świętą swojego dziecka w pierwotnym terminie, należy im to umożliwić w terminie późniejszym, kiedy sami uznają, że zagrożenie dla ich dzieci minęło" czytamy w komunikacie metropolity katowickiego.