Węgiel od związkowców trafił do schroniska dla bezdomnych

Ciąg dalszy wczorajszej (17.02) akcji związkowców górniczych, którzy odwiedzili biura poselskie posłów Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, że oprócz swoich postulatów zostawiali tam także węgiel. Wysypali go w biurach należących do m.in. senator Ewy Gawędy, wiceministra Adama Gawędy oraz posłanki Teresy Glenc. O sprawie pisaliśmy tutaj. Teraz węgiel trafił do wodzisławskiego schroniska dla bezdomnych mężczyzn prowadzonego przez Towarzystwo Charytatywne „Rodzina”.

Dziś (18.02) dokładnie o godz. 11.00 przed budynkiem schroniska przy ul. Marklowckiej przyjechała mała ciężarówka załadowana surowcem. - To 2 tony węgla - mówiła Ewa Gawęda. - Polska Grupa Górnicza pozbierała węgiel, który związkowcy zostawili w biurach poselskich i wspólnie stwierdziliśmy, że warto go przekazać osobom potrzebującym. Stąd nasza wizyta w tym miejscu - dodała. Pani senator podkreśliła, że ze sposobem protestu górników nie do końca się zgadza. - Według mnie nie powinno do takich, jak ta wczorajsza, sytuacji dochodzić. Jestem zwolennikiem dialogu i spokojnej rozmowy, a nie aktów wandalizmu - mówiła stanowczo.

W schronisku przy ul. Marklowickiej przebywa obecnie 18 mężczyzn. Z podarowanego węgla cieszą się zarówno oni, jak i włodarze Towarzystwa Charytatywnego „Rodzina”. - Jesteśmy wdzięczni za ofiarowany węgiel - mówiła tamtejsza prezes Marta Rychlik Kieljan. - Staliśmy właśnie przed decyzją zakupu węgla i zastanawialiśmy się, z jakich środków go sfinansujemy. Tym bardziej cieszy nas ten prezent - dodała. Senator Gawęda zauważyła, że Towarzystwu nie są obojętne kwestie ekologiczne związane przede wszystkim z mniejszą emisją zanieczyszczeń podczas ogrzewania budynku. Dlatego zapewniła, że tamtejsi palacze korzystają z metody górnego spalania.

Przypomnijmy, że poniedziałkowa akcja górników była pierwszym z działań zaplanowanych na najbliższe dni przez związkowców. 25 lutego w kopalniach PGG odbędzie się referendum strajkowe, natomiast trzy dni później górnicy pojadą na manifestację do Warszawy. Powodem protestu górników jest z jednej strony brak porozumienia w sporze zbiorowym dotyczącym płac, a z drugiej pogłębiające się problemy przedsiębiorstwa związane ze sprzedażą węgla. Związkowcy domagają się podwyżki płac o 12% oraz działań na rzecz poprawy sytuacji górnictwa: zapewnienia zbytu węgla do krajowej energetyki i zmniejszenia importu tego surowca.