Szczury atakują, ludzie proszą o pomoc
Szczury nie chcą dać za wygraną. Upodobały sobie skwer za jednym z bloków w Wodzisławiu. - Ich gniazda są w krzakach oraz na podwórku. Szczury biegają sobie zarówno w biały dzień, jak i w nocy - opisują mieszkańcy. Doszło nawet do tego, że celem ataku gryzonia stał się jeden z lokatorów bloku.
Zgłosili się do nas mieszkańcy jednego z bloków przy ul. 26 Marca w Wodzisławiu Śl. Okazuje się, że bezpośrednio przy budynku grasują tabuny szczurów. Ludzie od dłuższego czasu proszą o skuteczną walkę z tymi gryzoniami. - Problem polega na tym, że od 2 lat prosimy o odszczurzanie. Przed wyborami mieliśmy obiecane cuda i na nich się skończyło. Zarówno pan prezydent Kieca oraz jego podwładni wiedzą, że jest plaga szczurów w Wodzisławiu, no ale cóż, nic z tym nie robią - napisali nam zbulwersowani mieszkańcy.
Chwile grozy przeżył jeden z lokatorów bloku, który został zaatakowany przez szczura. - Myśleliśmy, że coś się zmieni, kiedy w zeszłym roku szczur pogryzł nam sąsiada. Niestety mimo takiej sytuacji dalej nic - nie kryją żalu wodzisławianie.
Za blokiem zlokalizowany jest skwer. Rosną tam m.in. krzewy. To w ich pobliżu można natknąć się na gryzonie. - U nas za blokiem są ich gniazda w krzakach oraz na podwórku. Szczury biegają sobie zarówno w biały dzień, jak i w nocy. Dzieci mają zakaz chodzenia za blok na trawnik. Mimo że nie mają gdzie, bo to centrum i brak placu zabaw, no ale bezpieczeństwo najważniejsze - podkreślają mieszkańcy.
Wodzisławianie przekazali nam, że zgłaszali problem m.in. spółce Domaro. - Mimo wielu zgłoszeń do firmy Domaro, zero interwencji, czasami przyjdą tylko i zasypią te dziury ziemią, ale to skutkuje na kilka dni, bo żadnych więcej środków tam nie dają. I szczury znów się pojawiają. Niedawno zgłosiliśmy, że szczury są w naszej piwnicy, to dostaliśmy informację, że trutki były kupione, a za blokiem to już wspólnota musi zadecydować, czy będzie deratyzacja czy nie - ubolewają mieszkańcy.
Komentarze
23 komentarze
jest lekarstwo Jak starym idiotom sąd zasądzi grzywnę w wysokości trzymiesięcznej emerytury to przestaną dokarmiiać Nic nie działa skuteczniej niż surowa kara
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Wyrzucajcie wiecej jedzenia do smietników i do krzaków potem to władze sa winne. Niestety na ludzką glupote jeszcze nikt lekarstwa nie wymyslił
Wodzisławski syf.
wy ludzie z osiedli nie żalcie się w internecie tylko ostro reagujcie na postępowanie tych głupich waszych sąsiadów Zgłaszajcie to SM Niech oni tez interweniują
A koty bezdomniaki się truje i przepędza, to niech was teraz te szczury zeżrą.
Trawnik za śmietnikami wieżowców 119-121 i 123-125 na Os.XXX-l. - kobieta regularnie wysypuje chleb dla gołębi.Nawet mięso nieraz leży.Zero wyobraźni.Rezultat to sfory ptactwa.no i szczury.
Jeszcze jedno.Wszyscy skarżą się że w żywności mamy mnóstwo hemi. Dlaczego rolnicy muszą wysypywać hemie i robić opryski. Bo ptaków nie ma na polach nie zjadają robaków stonki itd. Ptaki zamieszkują w miastach bo tam mają łatwy dostęp do pożywienia na śmietnikach i są dokarmiane przez głupich ludzi. W Wodzisławiu mamy plagę kawek i gołębi. Tych małych ptaków śpiewających już prawie nie ma, bo kawki niszczą ich gniazda i zabijają pisklęta. To wszystko dzięki dokarmianiu.
Ważne że są nowe parkomaty
Ptaki i koty dokarmiają najczęściej ludzie chorzy psychicznie. Ludzie którzy nie są akceptowani w społeczeństwie. Ludzie ci są otępiali i nie rozumieją jaką krzywdę przez dokarmianie wyrządzają ptakom i innym ludziom. Naturalny pokarm ptaków to robactwo rośliny, nasiona itd. A nie chleb który im szkodzi. Przez takich głupich ludzi ptaki chorują i roznoszą choroby na inne zwierzęta i ludzi. Odchody ptasie jakich jest pełno na elewacjach i dachach w mieście, w suche dni pylą, są roznoszone przez wiatr na kilkaset metrów. Ludzie to wdychają a to powoduje u ludzi choroby zapalne układu pokarmowego zapalenia stawów i wiele innych chorób nawet nowotworowych np. rak jelita grubego. Tam gdzie dokarmiają ptaki zawsze pojawiają sie szczury. Śmietniki powinny być zamykane i zadaszone, okna z piwnic zamykane a tych co dokarmiają karać albo leczyć i to przymusowo.
Do Gaci - dla zainteresowanych spółka jest w stanie wykazać się ze zrealizowanych zleceń odszczurzania. Proszę nie pisać bezpodstawnie, że żadnego odszczurzania nie było. Przypominamy, iż realizacja zadań odszczurzania realizowana jest ze środków zgromadzonych przez właścicieli nieruchomości. Na wszystko jest dokumentacja.
Emerytt ja na brak towarzystwa ludzi nie narzekam A jak mi się będzie nudzić na starość to pójdę do dzieci wnuków A nie będę zrzucać z okna jedzenie by szczury ptaki mogły się pasc
Ona7 ja Ci proponuje abyś szukała przyjaciół w śród ludzi a kotów. Jeżeli nie jesteś lubiana przez ludzi to znaczy że powinnaś szukać pomocy u psychiatry.
szczury to są mądre stworzenia wysyłają jednego najslabszego osobnika z gniazda i on sprawdza karmę jeśli padnie inni tego już nie ruszą Skoro przeszkadzały wam koty w piwnicach (wszystkie w schroniskach ) pozamykaliscie okienka piwniczne co mysleliscie ze muszy szvzury nie przyjda teraz to sami lapcie sobie te szczury. Pretensje sami do sienie musicie miec
Niech stare mochery dalej dokarmiaja gołebie
Szczury to inteligentne stworzenia, dziwne że nie uciekły jeszcze z tego "miasta"...
Pani prezes odpiera zarzuty.... Przecież nawet ich pracownicy się śmieją, że żadnego odszczurzania nie było. No chyba że odszczurzanie polega na zasypaniu ziemia dziury, która i tak na drugi dzień jest odkryta bo szczur sobie ją odkopie... Poza tym zamiast walczyć ze szczurami to dowalili nam nowe krzaki, zamiast pozbyć się tych. Brawo!!!
Dokladnie stare berty niby chca dokarmiac koty a tak naprawde futruja szczury to nie tylko w Wodzislawiu jest ten problem sam mam taka sasiadke ,inwestowac w dachowce i nie dokarmiac sami sobie daja rade
Kot najedzony szczurem się nie interesuje. A oswojony kot szczura się boi. Podobnie z ptakami, te dokarmiane siedzą na dachach i czekaja az ktoś im wyżuci jedzenie. Zamiast zbierać robale na polach i skwerach. Głupi człowiek chciałby pomagać zwierzętom a tak naprawde im i wszytkim ludziom szkodzi.
Jak administracja nie zacznie karać tych czubków co dokarmiaja ptaki i koty to będziemy mieszkać z robalami i szczurami. Widziałem wiele razy jak wyżucaja jedzenie przez okno. Jak jej zwróciłem uwagę to tłumaczyla sie ze to dla ptaków że ptaki to rano zjedza.
janulka-kot pomaga jak nie jest dokarmiany Jak będziecie sypać jedzenie kotom i gołębiom to szczury zawsze będą
Mieszkankab zapominasz , że największym sprzymierzeńcem człowieka w walce z szczurami jest właśnie KOT !!!
Pomoc kotom jest konieczna chyba , że chcemy by szczury opanowywały kolejne tereny
Może trochę szacunku dla starszej osoby , która nie ma pewnie za dużo pieniędzy a ma DUŻE SERCE !
Niech sie wezma za ta staro prukwa co daje zarcie kota pod blokami w szczególnosci przy smietnikach obok bloku 166 w godzinach miedzy 19 a 20.Jak sie idzie do spara tez w krzakach jest ciagle jedzenie dla kotow.