W oczekiwaniu na drogowy armageddon
Radny Paweł Płonka (na zdj.) zastanawia się jak zmniejszyć trudności komunikacyjne, z którymi będą borykać się kierowcy w Raciborzu wraz z rozpoczęciem budowy ronda przy "Mechaniku" oraz remontu drogi wojewódzkiej w kierunku Rybnika. Starosta Grzegorz Swoboda uważa, że trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Ruszyła budowa raciborskiego odcinka drogi Racibórz - Pszczyna, wkrótce rozpocznie się budowa ronda przy "Mechaniku" a także remont DW 935 do Rybnika. Kierowców czekają ogromne utrudnienia w ruchu, które zdaniem radnego powiatowego Pawła Płonki będzie można określić mianem "armageddonu". - Czy my jesteśmy na to gotowi? - to pytanie skierował do zarządu powiatu podczas ostatniej sesji rady powiatu raciborskiego (29.10.2019 r.).
W swoim wystąpieniu P. Płonka skupił się przede wszystkim na ulicy Piaskowej, która już dziś jest potężnie obciążona, a będzie musiała przejąć dodatkowy ruch skierowany na nią podczas realizacji wspomnianych inwestycji drogowych. Zauważył, że włączenie się do ruchu na ulicy Piaskowej od strony ulic Sudeckiej i Szkolnej (lub przejazd przez to skrzyżowanie) będzie jeszcze trudniejsze niż dotychczas. Zasugerował wprowadzenie zegarów sygnalizujących o upływie czasu do zmiany sygnalizacji świetlnej oraz - jeśli pozwolą na to względy bezpieczeństwa - zmianę oznakowania, tak aby kierowców dojeżdżających do skrzyżowania od strony ulicy Sudeckiej obowiązywał znak "ustąp pierwszeństwa przejazdu", a nie "stop" jak obecnie. Wszystko po to, aby choć trochę poprawić przepustowość newralgicznego skrzyżowania.
Starosta Grzegorz Swoboda nie odniósł się wprost do propozycji radnego dotyczących ulicy Piaskowej, która jest drogą powiatową. Zauważył jedynie, że ulice Rybnicka oraz skrzyżowanie ulic Armii Krajowej i Bosackiej, na które już wkrótce wejdą ekipy budowlane, nie są drogami powiatowymi. - Każdy remont wymaga poświęcenia - stwierdził starosta.
Ludzie:
Grzegorz Swoboda
Starosta Raciborski