Worek problemów mieszkańców Ostroga

Na Elżbiety można połamać nogi

Stan chodnika dla pieszych na ulicy Elżbiety pozostawia wiele do życzenia. Zdaniem jednego z mieszkańców nawierzchnia jest miejscami tak nierówna, że można na niej połamać nogi.

Prezydent Polowy obiecuje, że urzędnicy zweryfikują to zgłoszenie.

Hałas zatopi Ostróg

Za parę lat mieszkańcy dzielnicy będą musieli zmierzyć się z problemem, jakim będzie sąsiedztwo przebiegającej nieopodal drogi Racibórz – Pszczyna. – Pamiętajmy, że obwodnica ma być budowana nad torami, więc ona będzie powodować duży hałas na Ostrogu. Mam nadzieję, że ktoś zawczasu pomyślał i zostaną zabudowane ekrany dźwiękochłonne – zgłasza jeden z mieszkańców.

Dariusz Polowy informuje, że projekt budowy drogi nie przewiduje zabudowy ekranów, jednak rok po zakończeniu inwestycji zostaną przeprowadzone badania emisji hałasu. Jeśli wykażą one przekroczenia norm, wówczas droga do zabudowy ekranów będzie otwarta.

Wyścigi na Siwonia

Niektórzy kierowcy urządzają sobie na ulicy Siwonia regularne wyścigi. – Rano dzieci chodzą tamtędy do szkoły, po południu wracają. Kiedyś dojdzie tam do tragedii. Proszę żeby się temu przyjrzeć – przekazuje jedna z mieszkanek Ostroga. Wtóruje jej radny Michał Kuliga, który proponuje podnieść tam progi zwalniające, które straciły już swoje właściwości.

Strach jeździć ścieżką

Ścieżka rowerowa na wałach jest w takim stanie, że strach nią jeździć. Kostka rozchodzi się, tworząc niebezpieczne dla rowerzystów koleiny. Do tego ktoś poprzycinał słupki mające zabezpieczać ścieżkę przed wjazdem samochodów. Zdarza się, że rowerzyści wpadają na pozostałości słupków, co prowadzi do wypadków.

D. Polowy stwierdza, że „serce boli”, gdy patrzy się na stan ścieżki rowerowej. – Trzeba będzie się pochylić nad tym jak to zabezpieczyć – zapowiada.

Wystarczy przełożyć płytki

– Za prezydenta Kuligi na osiedlu XXX-lecia zrobiono nam deptak, ale on teraz jest w opłakanym stanie. Tam nie trzeba wielkiej inwestycji, wystarczy przełożyć płytki – zgłasza mieszkaniec osiedla. Mowa o łączniku ulic Kapuścika i Morcinka.

Więcej światła przy kościele

Na przejściu dla pieszych przy kościele św. Jana Chrzciciela niemalże co roku dochodzi do poważnych wypadków drogowych (trzy lata temu zdarzył się wypadek śmiertelny). Mieszkańcy uważają, że rozwiązaniem potrzebnym od zaraz jest montaż dodatkowego oświetlenia przy przejściu, tak aby piesi byli lepiej widoczni dla kierowców. Najlepiej sprawdziłoby się jednak zamontowanie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej uruchamianej przez pieszych na żądanie. – Oświetlenie na żądanie może sparaliżować ruch, dlatego w tym przypadku faktycznie w grę wchodzi powieszenie dodatkowej lampy – mówi wiceprezydent Michał Fita.

(żet)