Dawid Zalas z Dzimierza złapał lisa na Huzarskiej
Hubertusa w Raciborzu wygrał dzimierzanin. - Tegoroczna gonitwa odbyła się w szybkim tempie - ocenił organizator Ludwik Gorczyca. Puchar dla najlepszego jeźdźca wręczył przewodniczący Rady Miasta Racibórz Leon Fiołka. - Było to ciężka gonitwa - ocenił zwycięzca.
Materiał wideo:
Marco Nawrat miał być "lisem", bo wygrał przed rokiem. Zastąpił go jednak kolega. - Uciekałem jak długo się dało. W pewnym momencie zgubiłem bacik i być może to zaważyło na późniejszym złapaniu mnie przez zwycięzcę - powiedział nam "lis".
- Ciężko było go trafić, dogonić. Chwilę przed złapaniem miałem sposobność uchwycić lisią kitę, ale wtedy to nie było jeszcze to, do czego doszło niedługo później - stwierdził Dawid Zalas. Jeździectwo jest jego hobby, odkąd pamięta. - Kiedy skończyłem 8 lat jeździłem już konno i tak jeżdżę do dzisiaj - uśmiechał się "lis" 2019. Wygrał na koniu - śląskim wałachu, trzyletnim Leonie. - To koń rekreacyjny, ale swoje umie - charakteryzował go D. Zalas. Nie spodziewał się, że wygra zawody. - Udało się na chybił trafił - podsumował.
Raciborski Hubertus odbył się po raz dziewiąty. - Zaczynaliśmy skromnie, przyjechało 8 koni. Dziś mamy ich 62 - mówił z satysfakcją organizator Ludwik Gorczyca ze stowarzyszenia "Huzar".
- Impreza zyskuje na popularności. Zjeżdżają do nas Czesi, Słowacy, a także goście z Głubczyc, Rybnika i Wodzisławia Śląskiego. Gminy naszego powiatu też są reprezentowane - podkreślał L. Gorczyca.
Po raz pierwszy gonitwa za lisem odbyła się w nowym miejscu, na łące położonej naprzeciw tradycyjnej lokalizacji raciborskiego Hubertusa. - Do takich ekstremalnych wyścigów jak ten potrzebna jest przestrzeń, tamten teren wydaje się lepszy - tłumaczył pan Ludwik. Uznał, że zawody odbyły się szybkim tempem.
Puchar "Hubertusa" ufundował Paweł Lewandowski, raciborski przedsiębiorca, podobnie jak przed rokiem. Wśród gości oficjalnych pojawili się posłanka Katarzyna Dutkiewicz oraz minister Michał Woś. Miasto Racibórz reprezentował Michał Fita, a Powiat Raciborski Ewa Lewandowska.
Wyjazd na paradę konną (piszemy o niej w osobnym artykule) poprzedziła msza polowa odprawiona przez Marka Ruseckiego wikarego z kościoła św. Jana Chrzciciela na Ostrogu.
W materiale wideo można obejrzeć fragment gonitwy na łące przy ul. Huzarskiej w Raciborzu i posłuchać co mówili Dawid Zalas, "złapany lis" oraz L. Gorczyca tuż po wręczeniu nagród.
Ludzie:
Leon Fiołka
Radny Raciborza