Dynie mają swoje święto. W Rudzie Kozielskiej prezentowano gigantyczne warzywa [ZDJĘCIA]
Początek jesieni to okres zbiorów warzyw i owoców. A jednym z warzyw, który najmocniej kojarzy się z tą porą roku, są dynie, czyli po śląsku banie. W Rudzie Kozielskiej (gm. Kuźnia Raciborska) po raz drugi zorganizowano dla tego warzywa specjalnie dedykowany festiwal. Tegoroczna odsłona odbyła się w sobotę 28 września na miejscowym boisku sportowym.
W ramach "Festiwalu Bani" zorganizowano konkursy na największe warzywo dyniowate z własnej uprawy oraz dyniową potrawę, do tego gry i zabawy dla dzieci oraz tańce. Był także pokaz carvingu, czyli w tym przypadku sztuka rzeźbienia w... dyni.
Inicjatorką imprezy jest prezeska Stowarzyszenia na rzecz rozwoju wsi Ruda Kozielska "Kozio", Magdalena Alszer. Pierwszą edycję festiwalu zorganizowano w 2017 roku, wydarzenie na tyle się przyjęło, że postanowiono zorganizować kolejną odsłonę, jednak z dwuletnią przerwą. I taki jest też zamysł, aby impreza odbywała się co dwa lata. W przygotowania włączają się natomiast wszystkie organizacje społeczne działające w Rudzie Kozielskiej. – Dynie towarzyszyły nam od zawsze. Ozdabiają domy, ale także można z nich przyrządzić przepyszne dania – mówi nam sołtyska wsi oraz skarbniczka Stowarzyszenia Gizela Górecka, dopowiadając, że tego typu wydarzenia w naszym regionie to rzadkość. – Z tego, co wiem, to najbliżej nas taki festiwal odbywa się w Krapkowicach – zauważa szefowa wsi.
Przeróżne zapachy unosiły się spod namiotu, w którym swoje stoiska miały gospodynie, które specjalnie na to wydarzenie przygotowały dania z dyni. Prezentowane były: zupy, dżemy, placki, ciasta, torty i wiele innych smakołyków. To właśnie te potrawy brały udział również w konkursie. W tym roku pierwsze miejsce otrzymały "Rudzanki", czyli gospodyń z Rud. Z kolei pierwsze miejsce za największą dynię trafiło do Bernarda Belkiusa również z Rud – obwód warzywa, które wyhodował, miało 188 cm.
Wydarzenie cieszyło się zainteresowaniem wśród miejscowych. Przybyły również VIP-y: poseł Czesław Sobierajski, wiceburmistrz Kuźni Raciborskiej Sylwia Brzezicka-Tesarczyk, przewodniczący rady miejskiej Radosław Kasprzyk, radny z Rudy Kozielskiej Ernest Drazik, radny oraz sołtys Budzisk Adrian Juraszek, dyrektorka MOKSiR-u w Kuźni Raciborskiej Anna Kijek, a także przedstawiciele Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Raciborzu.
Do Rudy Kozielskiej ze swoją wystawą przyjechał działkowiec z Raciborza Piotr Holewa, który hoduje największe warzywa w kraju. Do zdjęcia pozuje z dynią (odmiana atlantic giant). – Nawet jeśli dałbym komuś sto nasion na taką dynię, to nie wiem, czy dałby radę ją wyhodować – mówi. W rozmowie z nami przyznaje, że każdy hodowca ma swoją technikę, jednak przede wszystkim takie dynie "potrzebują dużo miłości". – Ta dynia (na której trzyma rękę – przyp. red.) ma 372 kg, a największą, którą udało mi się wyhodować, miała 450 kg – słyszymy od raciborzanina. Zauważa, że później dynie przekazuje m.in. do mini zoo. – Praca przy takich dyniach rozpoczyna się w kwietniu. To hobby zajmuje sporo czasu, trzeba to lubić – dopowiada rozmówca.
Ludzie:
Adrian Juraszek
Radny Miejski Kuźni Raciborskiej
Anna Gasidło
Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej
Czesław Sobierajski
Były poseł na Sejm RP, polityk Prawa i Sprawiedliwości, obecnie doradca wojewody
Ernest Drazik
Radny miejski Kuźni Raciborskiej
Radosław Kasprzyk
Prezes Gminnego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Kuźni Raciborskiej, były przewodniczący rady miejskiej w Kuźni Raciborskiej
Sylwia Brzezicka-Tesarczyk
Dyrektor Centrum Zrównoważonej Gospodarki Miejskiej w Rybniku, Radna Miejska Kuźni Raciborskiej