Kto może obsługiwać wciągarkę elektryczną zdolną podnieść kilka ton?
Narzędzia są tym, co pozwoliło człowiekowi przystosować się do życia w różnych środowiskach, a z czasem tworzyć kolejne cywilizacje i pokonywać coraz większe ograniczenia. Skomplikowanie powstających dziś narzędzi, a co za tym idzie ich możliwości oraz zagrożenia związane z ich użytkowaniem, bywają dość istotne. Operowanie różnego typu ciężarami, częste w różnych branżach przemysłu i transportu jest w tym obszarze wyzwaniem szczególnego rodzaju, a więc zarówno stosowany sprzęt, jak i kompetencje jego użytkowników nie mogą budzić najmniejszych wątpliwości.
Nad wszystkim czuwa UDT
Nie sposób wymienić wszystkich branż, w których zmagać się trzeba z transportem bliskim cięższych ładunków. Stosuje się w nich różne rozwiązania, przystosowane do szerokiego zakresu prowadzonych prac. Jednym z nich jest wciągarka linowa – urządzenie dostępne na rynku w bardzo wielu wersjach technicznych, o czym można przekonać się np. przeglądając ofertę firmy Hak. Wciągarka linowa znakomicie spełnia oczekiwania użytkowników wykorzystujących ją w najrozmaitszych dziedzinach. Jeśli tylko jej udźwig przekracza tonę (lub dwie, gdy ma napęd ręczny), podlega jednak kontroli wykonywanej przez Urząd Dozoru Technicznego. Oznacza to konieczność spełnienia szeregu wymogów formalnych: złożenia wniosku wraz z załączoną m.in. dokumentacją urządzenia ze szkicem sytuacyjnym, a także wykonania badania odbiorczego w miejscu zainstalowania.
Zgodnie z obowiązującym prawem zweryfikowane muszą być także kompetencje osób, które obsługują tego rodzaju wyposażenie. Zgodnie z ustawą o dozorze technicznym z 21 grudnia 2000 roku operatorzy urządzeń transportowych z napędem elektrycznym muszą posiadać zaświadczenie kwalifikacyjne odpowiedniej kategorii. W tym wypadku będzie to IIW, pozwalająca posługiwać się wciągnikami oraz żurawiami sterowanymi z poziomu roboczego (IW daje takie same uprawnienia rozszerzone o sprzęt sterowany z kabiny). Jak wskazuje rozporządzenie Ministra Gospodarki z 18 lipca 2001 roku w sprawie trybu sprawdzania kwalifikacji wymaganych przy obsłudze i konserwacji urządzeń technicznych, dotyczy to wszystkich suwnic, żurawi, wciągarek i wciągników – z wyłączeniem tych, których mechanizmy napędzane są ręcznie.
Zdobądź odpowiednie kompetencje i pracuj spokojnie
Aby zdobyć zaświadczenie kwalifikacyjne, trzeba pozytywie zaliczyć egzamin składający się z części praktycznej i teoretycznej. Zdawany jest przed komisją organizowaną przez UDT. Jest poprzedzony kursem, na którym opanować należy wiedzę z szeregu zagadnień: dozoru technicznego urządzeń, a także rodzajów, budowy, zasady działania i obsługi wciągarek, obowiązków osób posługujących się nimi zarówno przed, jak i po pracy, a także zasad BHP. Kończący kurs powinien potrafić pracować w warunkach trudnych, współpracować z hakowymi, radzić sobie z typowymi usterkami i wiedzieć, jak należy zareagować w wypadku pojawienia się niebezpiecznych uszkodzeń czy w innych sytuacjach zagrożenia.
Warunki przystąpienia do kursu nie są wygórowane – trzeba być pełnoletnim, przejść badanie wykonane przez lekarza specjalistę medycyny pracy, a także posiadać co najmniej podstawowe wykształcenie.
Ani wyposażenie się w odpowiedni sprzęt dźwignicowy, ani uzyskanie decyzji dopuszczającej go do użytkowania, ani też przeszkolenie operatorów nie jest więc zadaniem wymagającym. Korzyści związane z podniesieniem wygody, wydajności i bezpieczeństwa pracy są oczywiste.
Materiał zewnętrzny
Najnowsze komentarze