Tunel na rybnickim Paruszowcu już przejezdny [ZDJĘCIA]
Tunel na Paruszowcu i centrum przesiadkowe otwarte. W tym roku w Rybniku zakończyła się budowa trzech centrów przesiadkowych w sąsiedztwie dworca komunikacji miejskiej przy ul. Budowlanych oraz dwóch dworców kolejowych – głównego (przy ul. Kościuszki) i stacji Paruszowiec.
Długo trwało otwieranie centrum przesiadkowego w dzielnicy Paruszowiec wraz z przejściem pieszo-rowerowym, które połączyło obie strony nasypu kolejowego. Prace w tym miejscu wykonawca zakończył już lipcu, inwestycja czekała na niezbędne odbiory techniczne, które były warunkiem oddania obiektu do użytkowania.
Dzięki przejściu pod linią kolejową zarówno piesi, jak i rowerzyści, szybko, sprawnie i bezpiecznie przemieszczą się pomiędzy ul. Mikołowską a Żużlową. Szeroki na 4 metry i wysoki na 2,5 metra tunel liczy w sumie ponad 34 metry długości. Jego budowa kosztowała przeszło 5,8 mln zł, z czego 2,5 mln pochodziło z unijnej dotacji.
- Do tej pory zarówno piesi, jak i rowerzyści musieli sporo nadkładać drogi, by dostać się na drugą stronę nasypu kolejowego – mówi Łukasz Karbowiński oficer rowerowy – Osoby korzystające z przejazdów kolejowych skracały sobie drogę, wspinając się po nasypie i przekraczając torowisko właściwie z narażeniem życia, teraz ten problem zostanie rozwiązany, dzięki tunelowi – podsumowuje Karbowiński.
Wszystkie trzy centra zostały zaprojektowane i wykonane tak, by zapewnić podróżnym sprawne i praktyczne korzystanie z oferowanych możliwości. To jednak niejedyna ich zaleta – dodatkową wartością ich powstania jest z pewnością poprawa estetyki przestrzeni miejsc, które do tej pory nieszczególnie zachwycały.
- Estetyczna zieleń z elementami małej architektury, takiej jak siedziska, ławki, drewniane podesty, rabaty kwiatowe, ale i miejsca parkingowe typu kiss&ride czy park&ride – wszystko to sprawia, że pojawiła nam się w mieście nowa, atrakcyjna przestrzeń, dedykowana wprawdzie głównie rowerzystom, ale pełniąca również funkcję wypoczynkową dla spacerowiczów, czy podróżnych oczekujących na pociąg, czy autobus – dodaje prezydent Piotr Kuczera.
(acz)