Światła notorycznie się psują
Ruchliwe skrzyżowanie ulic Jastrzębskiej, Kopernika i Brackiej w Wodzisławiu Śl. Od pewnego czasu jest tam problem z sygnalizacją świetlną. - Psuje się, szczególnie po burzach - zgłasza nam mieszkanka Wodzisławia Śl.
– Jestem mieszkanką ul. Brackiej. Od pewnego czasu zauważamy problem z sygnalizacją świetlną przy skrzyżowaniu. Psuje się, prawdopodobnie po burzach. Tak było kilka dni temu, miesiąc temu i dwa miesiące temu - mówi nam wodzisławianka. - Ostatni raz sygnalizacja zepsuła się w czwartek 1 sierpnia. Informowaliśmy straż miejską i Zarząd Dróg Miejskich. Ciągle słyszymy, że jest to zgłoszone, że ktoś się tym zajmuje. Dla mieszkańców takie awarie to duży problem, bo kierowcy z Brackiej czy Kopernika muszą się natrudzić, żeby wjechać na Jastrzębską - dodaje wodzisławianka.
Początkowo w sprawie awarii kontaktowaliśmy się z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Katowicach, ponieważ ul. Jastrzębska jest drogą wojewódzką. A zwykle jest tak, że to administrator drogi wyższej kategorii odpowiada za sygnalizację świetlną w obrębie całego skrzyżowania. Ale nie w tym wypadku. - Ta sygnalizacja, wybudowana przez władze miasta, nie została nam przekazana i administrowana jest przez samorząd Wodzisławia Śląskiego - wyjaśnił nam rzecznik prasowy ZDW w Katowicach Ryszard Pacer.
Z pytaniami dotyczącymi sygnalizacji zwróciliśmy się więc do wodzisławskiego urzędu miasta. W magistracie zapewniono nas, że w poniedziałek rano 5 sierpnia, awaria została usunięta. Firma, która na zlecenie miasta dba o funkcjonowanie sygnalizacji świetlnych, zajęła się naprawą modułu. - Prawdopodobnie po burzy ten moduł uległ usterce - wyjaśnia Mateusz Jamioła z Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śl. Dodał, że informacja o awarii nie wpłynęła do urzędu 1 sierpnia, tylko później, a odpowiednie służby od razu zareagowały.
Niestety, na kompleksowe prace związane z sygnalizacją na razie nie ma co liczyć. Z prostego powodu. Planowana jest przebudowa Jastrzębskiej. Dopiero w ramach tej inwestycji ma pojawić się całkowicie nowa sygnalizacja świetlna. - Staramy się utrzymywać obecną sygnalizację w jak najlepszym stanie i jeśli tylko są zgłoszenia o awariach, reagujemy jak najszybciej - zapewnia Mateusz Jamioła.
(mak)
Komentarze
1 komentarz
Mateusz Jemioła chyba nie wie co powiedział do końca. Odpowiednie służby zareagowały natychmiast? Skoro sprawa zgłoszona była 1. do straży miejskiej i zarządu dróg miejskich to chyba służby nie działają jak trzeba w tym mieście? Odpowiednie czy nie to bez większego znaczenia, ale zarząd dróg wydaje się być tym odpowiednim. Czy wszystko w tym mieście musi przejść przez UM żeby zostało wykonane jak trzeba? Odnoszę wrażenie, że zawodzą tu procedury lub kierownicy/dyrektorzy odpowiednich jednostek są niesamodzielni w działaniu