środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Dzień po katastrofie budowlanej. "Nie ma w tej chwili żadnych dowodów na winę firmy"

20.08.2019 12:19 | 34 komentarze | mak

W poniedziałek zawaliły się ciężkie rusztowania ustawione przy remontowanym pałacu Dietrichsteinów w Wodzisławiu Śl. Obecnie trwa wielkie sprzątanie i - co ważne - wyjaśnianie przyczyn wypadku. - Uprzedzając niektóre komentarze: nie ma w tej chwili żadnych dowodów na winę firmy, która realizuje remont budynku - przekazuje prezydent Mieczysław Kieca.

Dzień po katastrofie budowlanej. "Nie ma w tej chwili żadnych dowodów na winę firmy"
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wczoraj o godzinie 14.00 w centrum Wodzisławia Śl. przy remontowanym budynku muzeum runęło rusztowanie. Ranne zostały dwie osoby. Jak się okazało, było to dwóch pracowników firmy remontowej, którzy w chwili zdarzenia znajdowali się na rusztowaniu. 28-latek z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala śmigłowcem przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, a 56-latek z lżejszymi obrażeniami pojechał do wodzisławskiego szpitala. Mężczyznom nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.

- Docierają do nas dobre wiadomości, iż poszkodowanym we wczorajszej katastrofie budowlanej pracownikom nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Wracają do zdrowia w szpitalach - informuje prezydent Mieczysław Kieca.

W poniedziałek do późnych godzin na miejscu zdarzenia pracowali policjanci, strażacy i inspektorzy nadzoru budowlanego, pracownicy prokuratury i wodzisławskiego urzędu miasta. Obecnie sam teren wokół pałacu jest zabezpieczony i nadal sprzątany. - Uprzedzając niektóre komentarze: nie ma w tej chwili żadnych dowodów na winę firmy, która realizuje remont budynku. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku. Pamiętajmy, że to bardzo stary obiekt. Takie prace nigdy nie są łatwe. Są jednak prowadzone przez profesjonalistów - zaznacza prezydent Kieca.

Wczoraj policjanci do późnych godzin zabezpieczali miejsce zdarzenia. Śledczy przeprowadzili oględziny pod nadzorem prokuratora i rzeczoznawcy budowlanego. W czynnościach procesowych brali udział Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego i przedstawiciel Państwowej Inspekcji Pracy. Mundurowi zabezpieczyli dokumentację z budowy, przesłuchali świadków zdarzenia oraz pracowników i kierowników budowy. Pracownicy zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu. Wszyscy byli trzeźwi. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną runięcia rusztowań było zerwanie się gzymsu, którego elementy uszkodziły rusztowania, co spowodowało zawalenie się całości konstrukcji.

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zadecydował o powołaniu specjalnej komisji, która szczegółowo wyjaśni przyczyny zdarzenia.