Ślązak, Rumun, dwa bratanki? Krzyżanowice z ósmą gminą partnerską
Obok czterech gmin czeskich, węgierskiej, niemieckiej i austriackiej pojawi się Beltiug, czyli miejscowość leżąca w Rumunii.
Radni mówią „tak”, ale...
Krzyżanowice mogą pochwalić się wieloma umowami z zagranicznymi miejscowościami. Niebawem oficjalnie zostanie podpisane kolejne porozumienie, czyli to z Beltiug w Rumunii. Na lipcowej sesji rady gminy w Krzyżanowicach radni jednogłośnie wyrazili zgodę, aby wójt Grzegorz Utracki podpisał stosowne porozumienie. Ten krok będzie jednak sformalizowaniem podejmowanych już działań przez obie gminy. Bo już od kilku lat samorządy współpracują w sferze kulturalnej, m.in. poprzez wyjazdy zespołu tanecznego „Uśmiech” z Tworkowa, czy wizyty rumuńskiej orkiestry w Krzyżanowicach.
Umowa ma zostać podpisana w sierpniu podczas wyjazdu delegacji z Krzyżanowic do Beltiug. Porozumienie zamykać będzie się w obszarze wymiany tradycji, kultury, środowiska i oświaty.
... opozycja dopytuje
Przed podjęciem uchwały radna opozycyjna Małgorzata Janda (KWW Mieszkańców Gminy Krzyżanowice) pytała wójta Grzegorza Utrackiego o plany wobec współpracy z kolejną gminą. – Mamy jakiś plan? – dociekała radna.
Wójt Grzegorz Utracki odpowiadał, że gmina planuje przeprowadzić standardowe działania jak z każdą miejscowością partnerką, jednak z każdą działania są inne. Wójt mówił również, że wszystkie gminy partnerskie spotykają się w Krzyżanowicach na majowych koncertach poświęconych pamięci Ludwika van Beethovena i Franciszka Liszta. – W zależności od formuły i rozwoju tych partnerstw, dostosowujemy z zaproszeniami na dany rok te wyjazdy. Nie tworzymy stałego planu, który jest z góry narzucony – wyjaśniał wójt. I kontynuował: – Natomiast utarło się, że do Beltiug jeździmy w połowie sierpnia na ich zaproszenie, zapraszają zespół taneczny „Uśmiech”. Oni przyjeżdżają do nas w maju z orkiestrą lub zespołem.
– Czy pan, panie wójcie orientuje się mniej więcej jaki jest koszt tej współpracy? – kontynuowała radna Janda. – Koszty autobusu? – dopytywał wójt. – Nie wiem, czy to jest 4, 5 czy 6 tysięcy – odpowiadał Grzegorz Utracki, po potwierdzeniu pytania ze strony radnej Jandy.
7 gmin
Dotychczas Krzyżanowice podpisały oficjalne umowy z czterema czeskimi gminami (Hať, Píšť, Šilheřovice, Bohumin) oraz po jednej miejscowości z Węgier (Rátka), Niemiec (Seeshaupt) i Austrii (Aschach an der Donau). Dla upamiętnienia umów partnerskich, w sali narad krzyżanowickiego urzędu zawieszane są herby poszczególnych miejscowości.
(mad)
Co daje zagraniczna współpraca? Odpowiada wójt Grzegorz Utracki
Szeroka współpraca zagraniczna z gminami partnerskimi daje nam, gminie Krzyżanowice, wymierne korzyści. Z gminami czeskimi współpracujemy jako partnerami do projektów transgranicznych, w których wymagani są właśnie partnerzy. Bardzo często pomagamy innym gminom, które tych partnerstw po stronie czeskiej nie mają. Niektóre nasze współprace, jak z gminami z Węgier czy Niemiec, dają możliwość wymiany kulturalnej, poznawania tradycji czy różnego podejścia do spraw. Wiele rzeczy uczymy się od siebie. Ponadto działają u nas zespoły kulturalne, taneczne, orkiestry, chór i co za tym idzie, następowały, ale też następują wymiany zagraniczne tych grup. Współprace oficjalne dają też możliwość wymiany dzieci i młodzieży szkolnej. Kiedyś jeszcze współprace z gminami niemieckimi czy węgierskimi dawały możliwości i podstawę do ubiegania się z fundacji polsko-niemieckiej o środki na inwestycje, chociażby wodociągowe, które kilkadziesiąt lat temu w naszej gminie powstały. Te korzyści są bardzo szerokie i nie sposób ich wszystkich wymienić.
Komentarze
4 komentarze
żądamy związków partnerskich i wizyt stosunkowo udanych w sferze nawiązywania kontaktów w Rumunii. Grzesiek zuch!!!
ślązak, rumun to rodzina, wiadomo od zawsze XD
Może Rumuni podpowiedzą wójtowi, jak zrobić kanalizację.
daje to tyle ile można się z wizytami partnerskimi najezdzić,nazwiedzać napić, i robić to w ramach obowiązków służbowych. teraz trzeba jeszcze jakąś gminę partnerską wydłubać w Rosji oraz w Japonii,bo wycieczka służbowa fajna, ruskie pokażą jak się w tzw bani oczyszcza organizm w morzu gorzały, a japońce nauczą pałeczkami jeść potrawy z surowej ryby.wspaniałe korzyści ,zwłaszcza dla mieszkańców gminy ,która to funduje.