Wielu gości, wiele śmieci
Goście ośrodka wypoczynkowego w Olzie produkują sporo odpadów. I po gorącym weekendzie jest problem.
Nasz czytelnik zwrócił nam uwagę na stertę śmieci, którą zauważył nieopodal bramy wjazdowej jednego z ośrodków wypoczynkowych w Olzie. Nie krył obaw, że śmieci mogą być usuwane nielegalnie, albo nawet spalane. – Nic z tych rzeczy – zapewnia przedstawiciel ośrodka. A gmina potwierdza, że ośrodek ma podpisaną umowę na wywóz śmieci. Zobligowała jednak do częstszego ich wywozu.
– Dosłownie 50 metrów za bramą leży masa śmieci. Tego nie sposób opisać, jaka ilość worków śmieci tam się znajduje. Możliwe, że są tam te śmieci palone w tym ustronnym miejscu. Mieszkańcy mogą być karani jak coś w piecu spalą, a tu możliwe jest spalanie i nikt nie wie – napisał czytelnik.
– W weekendy nasz ośrodek jest odwiedzany przez tysiące ludzi. Powstaje wówczas naprawdę sporo odpadów, a firmy komunalne wtedy nie pracują. Największy problem mieliśmy w weekend kiedy były Boże Ciało. Nasze kontenery nie były w stanie pomieścić wszystkich śmieci. W poniedziałek i wtorek są one jednak zawsze wywożone, można sprawdzić – mówi Daniel Bączkiewicz, przedstawiciel ośrodka.
Przyznaje, że raz doszło do podpalenia części odpadów. - Odpady drewniane i papier składujemy osobno. Jakiś chuligan je podpalił, wezwaliśmy straż, która to ugasiła. Jako ośrodek chętnie odwiedzany przez turystów nigdy nie pozwolilibyśmy sobie na to, żeby spalać śmieci – zaznacza Bączkiewicz.
Sprawę zbadał też Urząd Gminy w Gorzycach. - Dotarły do nas te informacje – przyznaje Daniel Jakubczyk, wójt Gorzyc. Urzędnicy przeprowadzili na miejscu wizję lokalną. - Gmina zwróciła się do dzierżawców ośrodka o wygrodzenie miejsca do składowania odpadów oraz do ich regularnego wywożenia – mówi Jakubczyk. Jak dodaje, gmina potwierdziła również, że dzierżawcy mają podpisaną umowę na wywóz odpadów.
(art)
Komentarze
15 komentarzy
@ hajerek pewnie poczujesz niedlugo, bo znowu śmieci zalegają, sezon sie kończy to zacznie się wypalanie, wiem coś o tym, więc pokażę ci fotkę jak będą wypalać
wnikliwy jak tak wszystko wiesz to na Policję idź i złóż zawiadomienie . Szpieg z krainy deszczowców Karamba . Roboty się chyć lepiej . Jo tam na ryby chodzę i przestań opowiadać głupoty. Ani w nocy ani w dzień nigdy nie czułem by coś tam palono w okolicy .
Hajerek ty nie idź tą drogą, smieci nie są przy osrodku, gdzie sa kempingi i plaża, to jakbyś nie wiedzial. Ale ty dobrze pewnie wiesz, że sa przywozone z plazy i osrodka w ustronne miejsce za bramą osrodka. Wiec nie kombinuj. No jak widać artykuł podzialał, znika ten syf. Zobaczymy czy w koncu bedzie tam porzadek.
Hajerek co do fotki całkowicie się zgadzam. Nowiny nauczyły nas że fotki są z miejsca zdarzeń bo najczęściej tak jest. Jeśli fotka z powyższego artykułu jest tylko "poglądowa" to wprowadzono nas czytelników w błąd i zadziałano na szkodę opisanego ośrodka wypoczynkowego.
Roboty dodać to nie będzie mieć czasu na donosy . Ciekawe jak sobie wyobraża spalanie tych śmieci w obecności gości ? Czy właściciel wydaje kasę na budowę dobrej renomy ośrodka oraz by zachęcić turystów do pobytu a potem funduje im smród spalonych śmieci ?
Wydaje się że ta fotka to chyba zdjęcie poglądowe a nie w formie dokumentującej fakty. Redakcja mogła by się określić. Jeżeli to faktycznie zdjęcie tych konkretnych śmieci to niech redakcja zmieni fotografa . Rzetelny fotograf dokumentalista w tle pokazał by nam ośrodek a na pierwszym planie śmieci. No cóż ale dziś mamy czasy że modnie jest czegoś nie dopowiedzieć i pozostawić temat . Wtedy ludzie będą gadać i mamy sensacyjny materiał. Myślę że nie na tym polega dobre dziennikarstwo . A zawsze ceniłem Nowiny dlatego proszę nie idźcie tą drogą.
Dziwne te śmieci od tych gości. Deski, kartony i styropian.
ergo tyle smieci moze zostać przez parę dni? Zbietane miesiacami
Na fotografii widać slady popiolu po spaleniu, czrmu klamie ten pan?
Bez przesady, że taką sterte smieci usypano z powodu BOŻEGO CIAŁA. Prawda pewnie jest taka że skladowane smieci sa tam od poprzedniego roku, tam blisko jest miejsce gdzie bywam na lowienie ryb. Śmieci tam na wiosnę było tyle, jakby nie byly wywozone od roku. Pan z osrodka mija się z prawdą.
"Odpady drewniane i papier skladujemy osobno" , chyba jako podpałke, ha ha. A z czego tam mają odpadki drewniane? Ciekawe. To na foto wyglada jak stos przygotowany do spalenia ha ha. "Tysiace ludzi odwiedza nasz osrodek w wekend" . Naprawdę? Ha ha. Tlumaczenia pokrętne, ale moze zaczną wywozić smieci i nie będą palić. Bo to bajka, że ktoś im podpalił.
W krajach Unii Europejskiej comiesięczne opłaty za śmieci zasilają lokalne administracje samorządowe które budują i utrzymują systemy gospodarki odpadami komunalnymi. Jest to tak zwany system naturalnego monopolu gminnego określany jako "in house". Osiągnięcia tego systemu, w którym tylko 10 procent odpadów trafia na składowanie - są podstawą unijnych wymogów dla całej Wspólnoty Europejskiej. U nas aferałowie uparli się aby comiesięczne opłaty polskich rodzin omijały samorządy i zasilały fundusz zysków firm kręcących lody na śmieciach. Wizytówką polskiej gospodarki odpadami są dzikie wysypiska lub płonące odpady na hałdach i w halach... Ekspert ze Szwecji a więc ze wzorcowego kraju wyznaczającego standardy dla całej Unii stwierdza: „fundamentalne znaczenie w sukcesie gospodarki municypalnej ma fakt - że w Szwecji, Danii, Niemczech, Austrii, Holandii, Belgii i w pozostałych krajach „starej Unii” w których system zadań publicznych realizowany jest przez spółki komunalne, w ramach in-house jest zdecydowanie tańszy. DLATEGO, ŻE Z SAMEJ DEFINICJI SPÓŁKI GMINNE POWINNY BYĆ NON PROFIT, BEZZYSKOWE. W związku z tym, to samo z siebie powinno prowadzić do sytuacji, gdzie na takim rozwiązaniu mieszkaniec gminy tylko zyskuje” Mimo tej prostej i trafnej diagnozy ilustrującej to na czym polega „polski problem” w odpadach – nadal wielu rżnie głupa, że wystarczy dobrze napisana specyfikacja przetargowa na wyłonienie operatora kręcenia lodów na comiesięcznych opłatach mieszkańców…
Zwykle czepialstwo jakiegoś zazdrośnika.
Trzeba czasu, żeby wywieść śmieci, same się nie wywożą niestety.
taaa chuligan podppalił hehe, w wielu miejscach Polski ci chuligani działają, a te śmieci tak sobie na tych chuliganów czekają.
Zawsze znajdzie się jakiś frajer któremy wszystko nie pasuje i musi odrazu dzwonić i kablować. Karma go dopadnie szybciej niż myśli