Lenk o ZWiK bez Kubka: spodziewałem się, nie wiedziałem tylko kiedy
- Szkoda mi pana prezesa, bo ZWiK jest najsilniejszą z miejskich spółek, a Krzysztof Kubek bardzo dobrze radzi sobie w roli jej szefa - mówi radny Mirosław Lenk, który jako prezydent miasta pracował przez swoje kadencje w magistracie z K. Kubkiem.
Mirosław Lenk zaznacza, że trudno mówić o prezesie Kubku jako "jego człowieku". - Kiedy go poznałem był kierownikiem oczyszczalni i nie mieliśmy wcześniej żadnych kontaktów. Za mojej prezydentury został prezesem i jego pracę w tej roli oceniałem i nadal oceniam niezmiennie wysoko - mówi były prezydent miasta. Jego zdaniem ZWiK jest dobrze zarządzaną spółką, która stale się rozwija, niedawno przeprowadziła kolejną, niełatwą inwestycję - przewiert pod kanałem Ulgi, związany m.in. z zaopatrzeniem w wodę Lubomii.
- Widzę, że obecne władze stawiają na wymianę kadry na swoich ludzi - podkreśla Mirosław Lenk.
Kontynnuje: przykład idzie z góry, tak działa obecny rząd. Nie robili tego w Raciborzu poprzedni prezydenci miasta, ani nie robiłem tego ja. Miastem rządzili ludzie o różnych poglądach politycznych, śp. Jan Osuchowski przyszedł z opozycji, a nie dokonywał wymian, zaufał fachowcom. W swoich kadencjach miałem późniejsze problemy z obsadą szefów spółek, zwłaszcza w PRD (także w PK - przyp. red.), ale nie robiłem "politycznej" wymiany prezesów wraz z objęciem prezydentury miasta - zaznacza M. Lenk.
Były włodarz Raciborza nie jest zaskoczony decyzją władz miasta wobec prezesa Kubka, ale przyznaje, że nie wiedział kiedy konkretnie do niej dojdzie. 24 czerwca odbędzie się Walne dla ZWiK-u gdzie ma być powołany nowy prezes.
Ludzie:
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.